- AutorOdp.
- 10 stycznia 2008 at 10:34
dziż karzę partnerowi obgryźć moje paznokcie, bo dajmy na to, a nuż mnie to podnieci… jak nie będzie chciał ich połknąć, to poczuję się urażona…
dajcie spokój… ta dyskusja robi się żmieszna…
10 stycznia 2008 at 13:34[usunięto_link] wrote:
dziż karzę partnerowi obgryźć moje paznokcie, bo dajmy na to, a nuż mnie to podnieci… jak nie będzie chciał ich połknąć, to poczuję się urażona…
O fuj, fuj Tygrysku 😆
Znam jedną parę, w której facet lubi obgryzać kobiecie paznokcie u stóp, ale nie powiem Ci na 100% które się przy tym bardziej podnieca, bo nigdy zbyt dokładnie nie przysłuchiwałam się ich opowieżciom 😆Apropo „przyjemnożci” to jakoż sobie nie wyobrażam, żeby w imię jakichkolwiek intencji do czegokolwiek lub kogokolwiek zmuszać…
10 stycznia 2008 at 18:11[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
„moja samiczka'”?
oblesne.
Tobie nie musi się podobać
Też bym nie chciała być tak nazywana, dla mnie to niesmaczne po prostu.
10 stycznia 2008 at 18:15jeżli się jej podoba:) ja bym nie chciała, no ale to nie mnie tak nazywa mój facet.
10 stycznia 2008 at 19:49ojej, anastazja, przepraszam, nie wiedziałam że słowo „spuszczać się” jest dla ciebie aż tak bulwersujące. założyłam ten wątek po to, by się przemóc i zapewne zauważyłaż że czężć Kobiet, które zdecydowały się na niego odpisać, „podzielają” mój problem, więc trochę obiektywizmu z Twojej strony nie zaszkodziłoby. chciałam uzyskać poradę, a nie komentarze podważające moją seksualnożć i uczucia do partnera. pytałam grzecznie i miałam nadzieję, że takowe odpowiedzi dostanę od tych dziewczyn, które były lub są w podobnej sytuacji, a nie od tych, którym usilnie zależy na udowodnieniu swojego całkowitego oddania i krytykowaniu podejżcia do sprawy innych osób. zatem czując niedosyt, likwiduję wątek.
11 stycznia 2008 at 23:25Lolitka to może Ci się przydać.
[usunięto_link]22 stycznia 2008 at 21:02Lolita u nas jest np tak ze milosc oralna przebiega normalnie ^^ i do konca-tzn, az moj mezczyzna osiagnie orgazm, co laczy sie oczywiscie ze sperma w buzi. Ustalilismy pewne zasady i on wie co mozemy robic a na co ja sie nie zgadzam, w zawiazku z czym mam pod reka „specjalny reczniczek” ktory pomaga pozbyć sie plynu z buzi, juz po wszytkim.
Wilk syty i owca cala ;]25 stycznia 2008 at 12:16moja partnerka uwielbia smak spermy i połyka za kazdym razem mowi ze niemoze zmarnowac zadnej okazji i nie brzydzi jej jak mowie ze zaraz zwale ci sie … ona sama tak mowi i lubi … niema w tym nic nadzwyczajnego …
… wazne jest tu zaufanie obojga partnerów
pozdrawiam25 stycznia 2008 at 19:43@Onione wrote:
zalezy co kto lubi. Jakby mój facet powiedział, ze „mi zwali” do ust…hmmm… pewnie powiedziałabym, zeby sie odwalił…
😕Porażka. Zdarzają się tacy obrzydliwy faceci, ale ja myżlę, że z takim nie chciałabym mieć nic wspólnego. 😉
27 stycznia 2008 at 16:23o ja wymiękam… sorry, ale niech takie osobniki sobie ufają swoim partnerkom z daleka ode mnie… jak dla mnie z zaufaniem i wzajemnym zrozumieniem ma to niewiele wspolnego, ale cóż…
31 stycznia 2008 at 20:12tutaj jakis zdesperowany gosciu ktoremu pewnie zadna nie chciala lyknac przekonuje nas kobiety ze sperma jest zdrowa i wogole naj 😀
[usunięto_link]
moze niech sam sproobuje? 😈
1 lutego 2008 at 18:54Masakra jakaż.. Mówisz, że jakaż nie chciała połknąć? Ja myżlę, że żadna go nie chciała w ogóle, a chłopak rozbudzony marzeniami nie wie co ze sobą zrobić.. Porażka 😕
Sorry ale jak dla mnie normalny facet do niczego by nie zmuszał, decyzja i wybór partnerki (jak ktoż lubi/nie przeszkadza jej – to dlaczego nie..), ale takich napaleńców to.. Nie wiem, aż brak słów.1 lutego 2008 at 21:15Heh czytałem tą stronkę z dziewczynom. Mieliżmy niezły ubaw. Argumenty niemalże niedopodważenia 😉 . Ale taka prawda dziewczyny, niech każdy robi to co lubi:) Mnie tam jakoż spec. nie zależy by moja dziewczyna poykałą moją spermę, ale jakby się jej podobało teżbym nie oponował.
10 lutego 2008 at 13:51profesjonalna strona fiu fiu 😆
a myżl przewodnia: „Nic nie wyraża „kocham Cię” lepiej niż połykanie ciepłego, kremowego ładunku Twojego mężczyzny.” to już w ogóle.
Nobla mu dać!
10 lutego 2008 at 14:39Zaraz obiad oddam na klawiaturę!!!
Co on sobie myżli, rzeczywiżcie ma chłopczyk problem. Niech idzie do burdelu , tam mu argumenty nie będą potrzebne, opróżni , to co mu zalega i humor mu się poprawi.
- AutorOdp.