- AutorOdp.
- 27 lipca 2007 at 22:39
heh czytam i niedowiezam….jak mam zrozumiec ze facet to prosty czlowiek…no u mnie to jest tak pokrecona sytuacja raz gdzies juz napisalam rozstaje sie i wracamy non stop heh….wlasnie jestem na etapie uczenia sie tego zeniemozna zapominac o sobie w zwiazku tzn ja kiedys wazylam wiecej to slyszlam ze jest super teraz waze mnie to slysze ze jestem gruba heh zreszta staram sie cos ugotowac super ekstra i slysze ze np…..to miesko mialo byc na dwa dni a sie jakos skurczylo i znow afera zreszta dlugo by opisywac gdzies pisalam bloga ciekawe rzeczy haha. ale wniosek taki…trzeba byc ciut egoista jak staram sie byc wzorowa zona to dostaje po łapach jak zaczynam lazic z podniesiona glowa i wogole pewnie sie odzywam juz zaczynam czuc ze cos jest lepiej. no faceci widac wola hmmm…w zyciu i w zwiazku smak goryczki od czasu do czasu 😉
25 czerwca 2008 at 16:13można pokusić się o odrobinę kokieterii, np dac mu się trochę do siebie podobierać, potem zmienić zdanie i powiedzieć że jak zrobi to i to, to może wrócimy do naszych zabaw 🙂
25 czerwca 2008 at 16:22Katie tak,tak dobry pomysl 😉
5 lipca 2008 at 20:21A ja z kolei gadam, gadam (bez obrażania) a on sie nie odzywa. To chyba gorsze co?
Przez 3 lata kochałam na zabój. Bałam się cokolwiek mu powiedzieć, zwrócić uwagę żeby go nie urazić. W domu zawsze musiałam mieć dla niego jakiż poczęstunek z jego ulubionych, jak przychodził do mnie. Ale miałam tylko 17 lat – to było chyba wtedy zauroczenie, ale trwało dosyć długo.
Nastepne 3 lata to taki okres powiedziałabym, bez pretensji, rozmów w stylu powinieneż to i tamto, jesteż taki i owaki. Luz. Też źle bo olewaliżmy wszytsko i nikt nikogo nie wychowywał.
A teraz 8 rok. Beż żadnego skrępowania wypominam mu to i tamto (bez obrażania), zwracam uwagę, opieprzam itd. Czasem wiem że przesadzam, ale jakoż tak samo wychodzi. Zmieniłam się o 180 stopni. Nie zabiegam nawet w 25% tak jak na początku. I dobrze robię. Jakbym go tak chuchała i dmuchała to bym sobie nieźle go wychowała. A tak, to już się przyzwyczaił że nie zawsze wszystko jest ok, nie zawsze jest tak jak on chce. Jednak zastanawiam się czemu on nigdy nic na mnie nie powie, nigdy nie zwróci uwagi.
Tylko jak sobie tak gadam do niego, na niego itp. to on milczy jak grób. śmieje się z tego, ale wolałabym jakby jednak kontrargumentował. Nigdy się nie kłóciliżmy. Zawsze po prostu rozmawialismy (w większożci to był monolog). Boję się że kiedyż rozpęta się taka kłótnia za te wszystkie lata, że nie będzie co zbierać 🙂
6 lipca 2008 at 21:43Z calego tego tematu przeczytalam tylko naglowek i odpowiem na niego:
gdybym potrzebowala pieska, to bym sobie go kupila
co za debilne pytanie o SPOSOBY PODPORZADKOWYWANIA SOBIE- samo takie stwierdzenie swiadczy o chorym podejsciu do zwiazku autorki tematu.
tylko wspolczuc.
6 lipca 2008 at 22:03Hmmm…a u mnie to inaczej wygląda.Nie jestem nianią tylko osoba,którą on ma się opiekować.Jestem z natury bardzo delikatna,dotknąc mnie nie można,żeby mnie nie zabolało 😉 każdą kłótnie kończe z minką niczym kot ze „Shreka” i słowami „przykro mi….” (naprawdę kłótnie sprawiają mi przykrosc… ).Można więc domniemać,ze manipuluje facetem.Ale tak naprawdę ja jestem taka i nie ma w tym żadnej chęci zdominowania go.Kiedy coż jest nie po mojej mysli to otwarcie okazuję niezadowolenie.No i najwazniejsze:milknę na jeden dzień,aby to on musiał się do mnie dobijać i inicjować spotkanie 😉 Zamiast więc starać się wejżc mu na głowę,mysle,ze dobrze jest pozwolić po prost facetowi przejać inicjatywę.Nierozmumiem wogole jak facet mogłby powiedziec do mnie: „zamknij się”.Wiadomo,że w żartach powiem czasem „Ty pierdoło” czy tam „Ty łajzo”,ale to są żarty,więc kiedy w odwecie usłyszę od niego: „Ty duperelko” absolutnie nie jetsem urazona.Może i sprawiam wrażenie osoby niezwykle wrazliwej i słabej emocjonalnie,ale na pewne rzeczy nigdy nie pozwoliłabym mojemu facetowi 🙂
7 lipca 2008 at 19:10modelinka
to proste – karaj go za to co zrobi źle i nagradzaj za to zrobi dobrze.
np. gdy będzie wobec Ciebie w porządku, powiedz mu „lubię gdy robisz to i to..” i chwal go wtedy. jak zrobi coż złego – ukaraj go za to.
po prostu nieraz tak jest, że gdy stajesz się uległa, to ludzie przestają Cię szanować.
i od czasu do czasu pokaż mu, że nie boisz się od niego odejżć.
8 lipca 2008 at 19:21Assha przestan pisac tak trafne posty bo sie jeszcze zakocham 😀
Do autorki.
Faceci nie sa lepsi od kobiet. Kobiety nie sa lepsze od facetow. Gdyby nie bylo kobiet na swiecie, zrobilbym wszystko czego bym chcial … potrzebowal, skoki na bungee, ze spadochronem, wspinaczka, wszystko co daje mi emocje, adrenaline bo tego pragne. Pozniej … podszedlbym do swojego biurka i wsadzil reke do jednego znajbardziej jadowitych zwierzakow na ziemi, nastepnie opisalbym jakie skutki powoduje ukucie, tak aby lekarze mogli dowiedziec sie cos wiecej na temat tego stworzenia.
Podporzadkowac sobie faceta ? Heh… nie zdajesz sobie sprawy z tego ze kiedy sobie go podporzadkujesz przestaniesz go potrzebowac. Kobiety nie chca pieska, nie chca faceta, ktory bedzie mily, bedzie kupywal im drinki, bedzie ich wysluchiwal, wspieral, plakal przy telenowelach, bedzie na kazde ich skinienie. Kobiety nie chca d***. Kobiety chca faceta pewnego siebie, zdecydowanego, zabawnego, ktory ma jakies cele w zyciu, marzenia i dazy do tego aby je zrealizowac. Takiego, ktory ma swoje zdanie i nie boi sie jego wyrazac. Faceta, ktory bedzie konsekwentny i nie przerazi sie slowami ” sorry mam chlopaka ”, ” sorry ale nie mam czasu ”, ” sorry ale jestem dzis zajeta ” ale bedzie zdobywal kobiete bo jest na tyle pewny siebie zeby wiedziec jaki jest, jakie sa jego mozliwosci, jaka ma wartosc i wiedziec czego chce i po to siegac.
Faceci jezeli to czytacie to wlasnie tego chca kobiety. Jezeli Twoj facet stanie sie Twoim pieskiem to zalozenie tego tematu nawet nie rowna sie 0, bedziesz na minus. TYLE.
Znajdz sobie faceta takiego jak opisalem powyzej albo zacznij rozmawiac z swoim. Powiedz jasno i krotko co Ci sie podoba a co nie. Cos Ci sie nie spodoba, odmow mu czegos, no nie wiem – Wy najczesciej odmawiacie seksu, ja mialbym to w d**** ale on pewnie nie. Wiec zrob to. Pozniej odmow czegos jeszcze, nie mow mu wszystkiego, miej tajemnice, wychodz gdzies na imprezy bez niego, z przyjaciolkami i wzbudz zazdrosc.
Znajac zycie, jezeli wezmiesz sie w garsc i wezmiesz ta rade do serca stanie sie Twoim pieskiem. Jak stanie sie Twoim pieskiem to go porzucisz… sama sobie szkodzisz takim temat. Ja dalem Ci gotowy ” material ”. Powodzenia.
12 lipca 2008 at 15:53Codziennie się z nim kochać i robić mu loda
12 lipca 2008 at 18:15Dziewczyno Ty prowokujesz, czy mówisz serio? temat z intercyzą tez był prowokacją? Czy może po prostu tak bardzo się nie szanujesz?
Wydaje mi sie, ze to co tu napisalaż nie podporządkuje raczej Tobie Twojego faceta, a jedynie sprawi, że przestanie Cię szanować.
Kusić, długo zwlekać z pieszczotami itd może nakręca i podporządkowuje, ale brak szacunku do siebie nie spowoduje, że On będize jadł Ci z ręki.
15 lipca 2008 at 10:02Faceta nie można podporządkować, on sam musi sobie użwiadomić, że w związku misi być wzajemny szacunek. Bo albo kocha albo nie.
- AutorOdp.