- AutorOdp.
- 9 kwietnia 2009 at 22:27
w garniaku z lizakiem? Całkiem normalne 😉
Trzeba wyluzooować:D10 kwietnia 2009 at 21:16aaaa
nie jestem sama
masz oczywiżcie rację Fenris 😉 nie ma innej opcji13 kwietnia 2009 at 10:43mi oczywiżcie nie zdarza się często w garniaku chodzić…ale to mimo wszystko normalne 😛 Za to zawsze mam problem, bo w ciągu 15 minutowej przerwy nie można się powoli delektować chupakiem, tylko trzeba szybciej…tak wiem…mam problemy:P:P
14 kwietnia 2009 at 14:25wiesz, problem jak każdy inny 😉
no to fakt, że 15 minut na delektowanie to mało… ale lepsze to niż nic, prawda? 😀
ja to ostatnio się na wieczory filmowe zaopatrzam w te ogromniaste 😀 duuużooo ciumkania 😉 polecam 😉15 kwietnia 2009 at 10:25Ja chyba nie potrafię się delektować,
co chups schodzi dużo szybciej niż w 15 min.
Może dlatego że gryzę 😀15 kwietnia 2009 at 19:29ha! no jak gryziesz, to nie dziwne 😛 ja końcówkę zawsze zgryzam, ale wczeżniej zawsze się naciumkam 😉 jakby czupak znikał ot tak, to by nie było frajdy 8)
16 kwietnia 2009 at 12:08No wiem, ale nie potrafię się powstrzymać 😳
8 maja 2009 at 16:02Hmm… ja wiem o dniu „latawca” 😯 w grecji jest obchodzony co rok , tysiące ludzi chodzi wtedy na różne górki, skałki (np. przy Akropolu, lub Likawitosie) i puszczają latawce… jak byłam mała i tam mieszkałam to rodzice mnie zabierali ale do dziż nie wiem czemu to żwięto ma służyć.
DODAM , że mają wolne od pracy i szkoły w ten dzień 😯
10 maja 2009 at 21:07latawcom 😉 ale w sumie fajna sprawa 😀 no i wolne… łał 😀
10 maja 2009 at 22:18Ja też puszczam sobie czasami latawce…ale to musi być klimatyczne zobaczyć takie stado latawców w powietrzu:)
- AutorOdp.