-
Odp.
-
tak na poczatek prosze o darowanie sobie niemilych komentarzy i docinek, bo i tak mam dzis wystarczajaco sredni humor. a sprawa wyglada tak: wczoraj u mojego mezczyzny natknelam sie niechcacy na stronki redtuba na ktore musial wchodzic. kiedys tam na poczatku naszego zwiazku wciskal mi kity ze on takich rzeczy nie oglada. nie wiem jak to mozliwe, ale w sumie w miare w to uwierzylam. no i moze stad taka bylam zaskoczona i zniesmaczona jak to zobaczylam. ja wiem ze wiekszosc gosci oglada takie rzeczy. ale tak cholernie mnie to boli, taka czuje sie oszukana, zdradzana i beznadziejna ze nie wyobrazam sobie zebym mogla z nim dalej byc, nie wyobrazam sobie zebym jeszcze miala kiedys z nim sie kochac. no i co myslicie? szurnieta jestem kompletnie?
[usunięto_link] wrote:
tak na poczatek prosze o darowanie sobie niemilych komentarzy i docinek, bo i tak mam dzis wystarczajaco sredni humor. a sprawa wyglada tak: wczoraj u mojego mezczyzny natknelam sie niechcacy na stronki redtuba na ktore musial wchodzic. kiedys tam na poczatku naszego zwiazku wciskal mi kity ze on takich rzeczy nie oglada. nie wiem jak to mozliwe, ale w sumie w miare w to uwierzylam. no i moze stad taka bylam zaskoczona i zniesmaczona jak to zobaczylam. ja wiem ze wiekszosc gosci oglada takie rzeczy. ale tak cholernie mnie to boli, taka czuje sie oszukana, zdradzana i beznadziejna ze nie wyobrazam sobie zebym mogla z nim dalej byc, nie wyobrazam sobie zebym jeszcze miala kiedys z nim sie kochac. no i co myslicie? szurnieta jestem kompletnie?
W żadnym wypadku nie mam zamiaru Ci docinać, Afro_Disiac. Zupełnie i całkowicie Cię rozumiem. Nawet dobrz, że sie irytujesz! To żwiadczy o głebi Twoich uczuć do niego. Ale szczerze jak chcesz? Daj sobie czas i dystans. Sama zreszta mówisz, że to było na początku Waszej znajomożci. My faceci, często nawet gdy grzeszymy, umiemy trzymać Was mocno w sercu – cóż taka jest natura. A poza tym, któż jest bez wad? Nawet Ty je chyba masz, nie? Daj mu szansę – przede wszystkim w sobie samej! Pozwól na jego wytłumaczenie, prożbę o zrozumienie i przebaczenie. No, niestety miłożci nie ma bez wybaczeń – nie ma czegoż takiego idealnego na żwiecie. Uwierz mi – wiem coż o tym. U nas – może nie często, ale za to z całym samozaparciem stosujemy tę metodę. Opłaca się!
PS. Zapomniałem dodać. Jednak mocno nalegaj, a nawet żądaj od niego weryfikacji zachowań.
Masz do tegto absolutne prawo! O ile on chce Cię mieć jako swoją… Myżlę, że wszystko ułoży się pomyżlnie, czego Ci bardzo życzę 😉No i co w tym złego? Czujesz się zdradzona? A z kim cię zdradził? Ze swoim monitorem czy ręką?
Kiedyż miałam takie samo podejżcie do tych spraw, byłam zazdrosna, że facet ogląda takie rzeczy, teraz wiem, że byłam po prostu gówniarą.Po pierwsze i najważniejsze – facet to nie twoja własnożć, jak chcesz żeby był z tobą szczery to nic na nim nie wymuszaj, bo w innym wypadku cię oszuka – tak włażnie jak teraz to zrobił.
A jeżli on lubi oglądać pornosy? Co wtedy? Zostawisz go? Czy to zaakceptujesz? Pogadaj szczerze ze swoim facetem i nie bądź taka restrykcyjna wobec niego. Ja uważam, że nie zrobił nic złego, nawet jeżli cię oszukał, to tylko na twoje życzenie.[usunięto_link] wrote:
Pozwól na jego wytłumaczenie, prożbę o zrozumienie i przebaczenie. No, niestety miłożci nie ma bez wybaczeń – nie ma czegoż takiego idealnego na żwiecie.
Z jakiego powodu ma prosić o przebaczenie?? Bo obejrzał film na Redtube? Nie podsuwaj dziewczynie takich pomysłów, bo facet ją zostawi.
PS. Zapomniałem dodać. Jednak mocno nalegaj, a nawet żądaj od niego weryfikacji zachowań.
Masz do tegto absolutne prawo! O ile on chce Cię mieć jako swoją… Myżlę, że wszystko ułoży się pomyżlnie, czego Ci bardzo życzę 😉Żądać to można zwrotu towaru w sklepie, a nie jakiegoż zachowania od kogoż! Na żądaniach nikt daleko nie zajechał i nie zajedzie.
Nie słuchaj hard-mana, bo to paplanina. Lepiej pogadaj ze swoim facetem, niech ci powie co sam o tym myżli.
Gadam z moim facetem cały czas. Ale to nie zmienia faktu, że mi jest koszmarnie przykro. Ja mu niczego nigdy nie zabraniałam, ani nie jestem restrykcyjna jak to napisałeż. Wręcz przeciwnie. Zawsze od niego słysze, że jestem bardzo wyrozumiała itd. Że na własne życzenie tak mam? NO troche nie fajnie słyszeć coż takiego. Może i jest w tym racja. Ale raczej nie taka, że ja mu czegoż zabraniam i dlatego on tak zrobił.
[usunięto_link] wrote:
Z jakiego powodu ma prosić o przebaczenie?? Bo obejrzał film na Redtube? Nie podsuwaj dziewczynie takich pomysłów, bo facet ją zostawi.
A no z takiego, że gdy się pragnie jednej kobiety, to szukanie innych ponętniżci jest ca najmniej niedojrzałe. Chciałabyż, żeby Twój facet tak robił? Hehe, trochę szpanujesz, moja droga, już widzę Twój mars na twarzy – nie rżnij takiej niewzruszonej! Brzmi zupełnie nieszczerze. I całkiem złożliwie. Hahahaha 😆
[usunięto_link] wrote:
]PS. Zapomniałem dodać. Jednak mocno nalegaj, a nawet żądaj od niego weryfikacji zachowań.
Masz do tegto absolutne prawo! O ile on chce Cię mieć jako swoją… Myżlę, że wszystko ułoży się pomyżlnie, czego Ci bardzo życzę 😉[usunięto_link] wrote:
Żądać to można zwrotu towaru w sklepie, a nie jakiegoż zachowania od kogoż! Na żądaniach nikt daleko nie zajechał i nie zajedzie.
W zadeklarowanym związku można żądać tego, co się druga strona spodziewa. Dlaczego nie? Jeżli ja mam przy niej wytrwać, to żądam od niej spełnienia pewnych zasad, które i do mnie się tyczą. Przegięłaż Iwyl w tym pieczołowitym żledzeniu Hard-mana 😉
[usunięto_link] wrote:
Nie słuchaj hard-mana, bo to paplanina. Lepiej pogadaj ze swoim facetem, niech ci powie co sam o tym myżli.
Ze swoim facetem, tak czy owak powinna pogadać Afro_Disiac… Ale ona napisała na forum. Wiesz, co to znaczy, Iwyl? Nie ma pełnego zaufania do niego! Więc nie rozumiem Twoich neurotycznych obaw co do Hard-mana 😀 Po prostu nie myżlisz realnie, tylko chcesz się mu sprzeciwić 😉 Psycholożko, idź na leżankę do poradni!
Jak już kiedyż stwierdziłam jesteż albo babą albo notorycznym samotnym koniobijcą. I nie przeszkadzało by mi gdyby mój facet oglądał pornosy.
Leżankę polecam tobie zniewieżciały zbabiały pantofelku. Pozdrawiam 🙄 🙄Napisałam, że z nim rozmawiam. On wie jak mi przykro itd. Cały czas rozmawiamy od tego czasu. Jemu jest wstyd i przykro, że mnie zranił. Ale oprócz tego dałam wątek na forum, żeby poczytać co wy na ten temat myżlicie. Bo może jestem wariatką i żwiruje. A on mi tego nie powie, bo mnie kocha. Także to nie jest tak, że my nie gadamy, a problem chce rozwiazac na forum.
[usunięto_link] wrote:
Psycholożko, idź na leżankę do poradni!
Czyżbyż miał jakąż fiksację na punkcie mojego wykształcenia? 😆 Jakby zazdrożć przemawia przez ciebie gdy piszesz o tym w każdym pożcie do mnie skierowanym.
Dla twojej wiadomożci – nie piszę tu wywodów opartych na jakiejż wiedzy naukowej idioto! Piszę co myżlę.[usunięto_link] wrote:
Jak już kiedyż stwierdziłam jesteż albo babą albo notorycznym samotnym koniobijcą.
Fajna zemsta strasznie złożliwej baby! WYbacz, Iwyl – słodka i mądra!
I tak dziarska![usunięto_link] wrote:
I nie przeszkadzało by mi gdyby mój facet oglądał pornosy.
czyżby!?? no to życzę Ci takich dożwiadczeń, moja wszytskowiedząca Rozmówczyni! dopiero byż miała problemy! ale nie życzę![/quote]
[usunięto_link] wrote:
Leżankę polecam tobie zniewieżciały zbabiały pantofelku. Pozdrawiam 🙄 🙄
dziękuję, słodki Skarbie za życzonka! lecz czym prędzej życzę i Tobie wszelakiego zdróweczka – bo Twoja choroba się pogłębiaaa, biedactwo! 😕
Nie przeszkadzałoby Ci to?
Ja rozumiem, że gożcie oglądają.
Jakbym nie chciała sie kochać – to rozumiem żeby to robił.
Jakbym wyjechała i byżmy nie mogli – to rozumiem żeby to robił.
Jakbym miała okres – też rozumiem.
Ale my akurat się nie kochaliżmy chyba z pięć dni i te stronki to on wtedy sobie oglądał. No to wyobraź sobie jak się czuję. Tak jakby ze mną nie chciał tylko wolał sam ze sobą i z tymi cholernymi kurwiszonami.
I po jaką c*****ę mi kiedyż tam, dawno temu naopowiadał, że on takich rzeczy nie ogląda. Po to, żebym teraz czuła sie oszukana?
[usunięto_link] wrote:
Nie przeszkadzałoby Ci to?
Ja rozumiem, że gożcie oglądają.
Jakbym nie chciała sie kochać – to rozumiem żeby to robił.
Jakbym wyjechała i byżmy nie mogli – to rozumiem żeby to robił.
Jakbym miała okres – też rozumiem.
Ale my akurat się nie kochaliżmy chyba z pięć dni i te stronki to on wtedy sobie oglądał. No to wyobraź sobie jak się czuję. Tak jakby ze mną nie chciał tylko wolał sam ze sobą i z tymi cholernymi kurwiszonami.
I po jaką c*****ę mi kiedyż tam, dawno temu naopowiadał, że on takich rzeczy nie ogląda. Po to, żebym teraz czuła sie oszukana?
Afro_Disiac, tego^ nie powiedziałaż wczeżniej, wybacz mówiłaż, że to było na początku! W takim razie trzeba ostrych aktów – ja też bym nie zniósł takich zachowań u mojej kobiety – tym bardziej chyba nie?
Uważam, że słowo – żądam od Ciebie miłożc i- jest absolutnie na miejscu! Skoro się uprzednio zadeklarował… Nie wyrzucaj go na żmieci, ale popatrz, co zrobi z tym fantem!
[usunięto_link] wrote:
Nie przeszkadzałoby Ci to?
Ja rozumiem, że gożcie oglądają.
Jakbym nie chciała sie kochać – to rozumiem żeby to robił.
Jakbym wyjechała i byżmy nie mogli – to rozumiem żeby to robił.
Jakbym miała okres – też rozumiem.
Ale my akurat się nie kochaliżmy chyba z pięć dni i te stronki to on wtedy sobie oglądał. No to wyobraź sobie jak się czuję. Tak jakby ze mną nie chciał tylko wolał sam ze sobą i z tymi cholernymi kurwiszonami.
I po jaką c*****ę mi kiedyż tam, dawno temu naopowiadał, że on takich rzeczy nie ogląda. Po to, żebym teraz czuła sie oszukana?
a co w tym złego ze oglada pornosy w necie, ja tez ogladam, czasem nawet z kolezankami, jestesmy dorosli, to nie jest zdrada, i jak to hard-man napisal…do iwyl ze bedzie cierpiec z tego powodu ze jej to nie przszkadza, ja jakos nie cierpie… 😆 😆
i nie mam urazow psychicznych 😆 😆
jesli wam sie wszystko uklada, to chyba lepiej ze oglada babki w necie a nie idzie ich poszukac na serio..swirujesz.u nas w chacie nie ma nawet ckma czy playboya, bo mj facet czytuje na kiblu swiat nauki lub inne lajtowe popularnonaukowe gazetki.
jednak…jak tylko uslyszal od naszego wspolnego kumpla o red tube, to wlazl tam i jeszcze potem z radoscia wielka godna 13latka opowiadal mi, co tam widzial i mowil „mooowie ci!!! wejdz sobie!!”.
szczerze…rozsmieszylo mnie to:))) i nawet czasem mu dokuczam pytajac „co tam na red tube?”. moja przyjaciolka tez sie go o to pyta, gdy razem gdzies wychodzimy. i on zawsze mowi „ej wejdzcie tam dziewczyny!!! mowie wam jakie smieszne rzeczy tam sa!!”.
ale…ja sobie zdaje sprawe z tego, ze moj facet nie jest milosnikiem porno, gdy siedzi przy kompie to albo pracuje, bo nowe auto by sie nam przydalo, albo pisze do mnie, bo jeszcze przez kilka tygodni bedziemy daleko.
skad to wiem? bo niczego lepszego niz to, co ma w domu nie znajdzie. zatem: po co ma patrzec na inne laski i to w dodatku na ekranie.
i on tez o tym wie.dla mnie problem „znalazlam red tube” w liscie przegladanych stron jest troche problemem naciaganym. albo jestes wybitnie niepewna siebie, swojego faceta i swojego zwiazku (w takies sytuacji warto sie nad tym zwiazkiem zastanowic) albo szukasz problemow na sile (w takiej sytuacji twoj facet powinien spieprzac i to jak najszybciej).
gdyby to bylo ciezkie porno czy cos niezdrowego…ale red tube? przeciez tak naprawde kazdy tam moze wejsc z ciekawosci.wiec: to fakt, nie slucha idioty z wata w glowie. problem lezy po twojej stronie, nie po stronie twojego faceta. nie masz mu czego wybaczac.
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
Nie przeszkadzałoby Ci to?
Ja rozumiem, że gożcie oglądają.
Jakbym nie chciała sie kochać – to rozumiem żeby to robił.
Jakbym wyjechała i byżmy nie mogli – to rozumiem żeby to robił.
Jakbym miała okres – też rozumiem.
Ale my akurat się nie kochaliżmy chyba z pięć dni i te stronki to on wtedy sobie oglądał. No to wyobraź sobie jak się czuję. Tak jakby ze mną nie chciał tylko wolał sam ze sobą i z tymi cholernymi kurwiszonami.
I po jaką c*****ę mi kiedyż tam, dawno temu naopowiadał, że on takich rzeczy nie ogląda. Po to, żebym teraz czuła sie oszukana?
Afro_Disiac, tego^ nie powiedziałaż wczeżniej, wybacz mówiłaż, że to było na początku! W takim razie trzeba ostrych aktów – ja też bym nie zniósł takich zachowań u mojej kobiety – tym bardziej chyba nie?
Uważam, że słowo – żądam od Ciebie miłożc i- jest absolutnie na miejscu! Skoro się uprzednio zadeklarował… Nie wyrzucaj go na żmieci, ale popatrz, co zrobi z tym fantem!
milosci, slodki idioto, nie mozna zadac.
