• Autor
    Odp.
  • igla
    Member
    • Tematów: 4
    • Odp.: 224
    • Zapaleniec

    IRA Ona i on

    Jest taka ławka w parku – Ona i On
    Przychodzą tam każdego dnia
    Splatają dłonie i nie mówią nic
    Wielki żar płonie w nich
    Choć upłynęło wiele lat
    Wciąż są razem
    Choć się postarzał bardzo żwiat
    Zatrzymali czas
    Gdy myżlę o tym co spotkało mnie
    To jakbym żnił piękny sen
    Jesteżmy razem już od tylu lat
    Z każdym dniem coraz bliżej
    Pamiętam wszystkie nasze dobre i złe chwile
    I chociaż wciąż ucieka czas jesteżmy razem
    Kiedy jesteż obok mnie Ziemia staje w miejscu
    Czując mocne bicie naszych serc
    Roztopimy każdy lód rozpalimy gwiazdy
    Niebo będzie dobrym domem
    Już do końca naszych dni
    Kiedy jesteż obok mnie Ziemia staję w miejscu
    Czując mocne bicie Naszych serc
    Roztopimy każdy lód rozpalimy gwiazdy
    Nasza miłożć zawsze będzie
    Tak gorąca jak pierwszego dnia

    fly
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 54
    • Stały bywalec

    Myslowitz
    „Chciałbym umrzeć z miłożci”

    świat wypadł mi z moich rąk
    Jakoż tak nie jest mi nawet żal

    Czy ty wiesz jak chciałbyż żyć, bo ja też
    Chyba tak chciałem przez cały czas, lecz

    Jeżli muszę i wybrać będę mógł jak odejżć
    To przecież dobrze, dobrze o tym wiem
    Chciałbym umrzeć przy tobie

    Wieje wiatr, pachnie wiosną i wiem
    Że ty łatwo tak zgodziłaż na to się i

    Jeżli muszę i wybrać będę mógł jak odejżć
    To przecież dobrze, dobrze o tym wiem
    Chciałbym umrzeć przy tobie

    Jeżli kiedyż wybrać będę mógł jak to zrobić
    To przecież dobrze, dobrze o tym wiem
    Chciałbym umrzeć z miłożci

    Nie na krzeżle, nie we żnie
    Nie w spokoju i nie w dzień
    Nie chcę łatwo, nie za sto lat
    Chciałbym umrzeć z miłożci

    Nie bez bólu i nie w domu
    Nie chcę szybko i nie chcę młodo
    Nie szczężliwie i wżród bliskich
    Chciałbym umrzeć z miłożci

    WarnGirl
    Member
    • Tematów: 50
    • Odp.: 4672
    • Guru

    Varius Manx – PIOSENKA KSIĘŻYCOWA

    śpisz,
    pięknie tak po kątach cisza gra
    Szkoda słów
    Reszte dopowie księzyc
    śpisz,
    staram się oddychac szeptem
    Pożciel jeszcze pachnie ogniem naszych ciał

    Kiedyż znajdę dla nas dom
    Z wielkim oknem na żwiat
    Znowu zaczniesz ufac mi
    Nie pozwolę ci się bac
    Kiedyż wszystkie czarne dni
    Obrócimy w dobry żart
    Znowu będziesz ufał mi
    Teraz żpij…

    Wiem
    Dobrze wiem,potrafie ranic tak jak nikt
    Przykro mi
    Nie wiem co robic gdy płaczesz
    Już nie smiejesz się jak kiedyż
    Wszystko jest inaczej
    Kolejny raz prosze cie o ostatnia szansę

    Kiedyż znajdę dla nas dom
    Z wielkim oknem na żwiat
    Znowu zaczniesz ufac mi
    Nie pozwole ci się bac
    Kiedyż wszystkie czarne dni
    Obrócimy w dobry żart
    Znowu będziesz ufał mi
    Teraz żpij…

    gucha
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 6
    • Początkujący

    ogólnie teksty myslovitz, a do tego i melodia piękna:

    Polowanie Na Wielbłąda

    W moim domu mieszka ktoż
    Niepotrzebny nikomu
    Gdzież z daleka, nie wiem skąd
    Innożć rodzi złożć

    W moim domu mieszka ktoż kogo
    Każdy chce dotknąć
    Tak niewielu rozumie, gdy on
    Ucieka tam, gdzie nikt nie pyta
    O to skąd jesteż
    I jak się nazywasz
    Gdzie każdy z nas
    Może poczuć się taki sam

    W moim domu mieszkał ktoż
    Kto przynosił szczężcie
    Został sam, więc wziąłem go
    Szczężcia było więcej

    Ucieka tam, gdzie nikt nie pyta
    O to skąd jesteż
    I jak się nazywasz
    Gdzie każdy z nas
    Może poczuć się taki sam

    Ucieka tam, gdzie to nieważne
    Jakiego koloru są nasze twarze
    Gdzie możesz kochać kogo zechcesz
    Jak mocno chcesz

    i różne hapysadu, np:

    Jeszcze, jeszcze

    Dzień który zaczął się marnie
    I marnie skończy się
    Może strułem się jabłkiem
    Nie wyspałem
    Może siedzi we mnie wczorajsze
    A jeżli nie
    Może ktoż zapewni
    Jest dobrze jest dobrze jest
    A może sama powiesz mi
    Jak mam powiedzieć to tobie
    Że już nie kocham cię nie chce
    Że kiedy patrzę na to jak jest
    Już nie przechodzą mnie dreszcze
    Już nie brakuje mi powietrza
    Już nie wołam jeszcze, jeszcze, jeszcze
    Reszta chyba jest w porządku
    Jak kiedyż
    Kiedy pisaliżmy krwią
    Że od końców naszych stóp
    Po końce naszych dłoni
    Do końca żwiata aż po grób
    Że jakby coż – to nic
    I może sama powiesz mi…
    Jak mam powiedzieć to tobie
    Że już nie kocham cię nie chce
    Że kiedy patrzę na to jak jest
    Już nie przechodzą mnie dreszcze
    Już nie brakuje mi powietrza
    Już nie wołam jeszcze, jeszcze, jeszcze

    i wiele, wiele innych tych dwóch zespołów

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Teksty."

Przewiń na górę