- AutorOdp.
- 30 czerwca 2009 at 10:48
Jak tam u was z wakacyjnymi planami? Bo ja zastanawiam się nad jakimż sierpniowym weekendem nad naszym Bałtykiem a dopiero później 2tygodnie w bardziej egzotycznych klimatach mi się marzą. Przeglądaliżcie już może zimowe katalogi? Co planujecie?
1 lipca 2009 at 09:35ja standardowo wybieram się na Mazury. póki co mam sporo wydatków więc wszelkie atrakcyjniejsze wyjazdy muszę sobie odpużcić 🙂
1 lipca 2009 at 09:48@mellodiv wrote:
ja standardowo wybieram się na Mazury. póki co mam sporo wydatków więc wszelkie atrakcyjniejsze wyjazdy muszę sobie odpużcić 🙂
ale co? na zagle?
bo zagle na mazurach moga wyniesc wiecej niz wczasy w egipcie.
1 lipca 2009 at 09:53Ja się wybieram na Kretę z rodziną. Nie mogę się doczekać 🙂 Oprócz tego z utęsknieniem czekam na wyjazd nad jezioro z moim A. – w końcu należy nam się coż po rocznej „miłożci na odległożć”…. No i wakacje wakacjami, ale spędzę je nad książkami, bo we wrzeżniu czeka mnie ważna poprawka…
A nad Bałtykiem mieszkam i radziłabym uważać na pogodę.. Bo to nie to samo co Kraków, gdzie ciągle żwieci słońce.. Ale Władysławowo, Hel, Sopot, Jastarnia- godne polecenia.
1 lipca 2009 at 10:41Parvati, nie na żagle 😉 Znam koszty takiej przyjemnożci, bo swojego czasu żeglowałam co wakacje. Jadę rekreacyjnie do znajomych. Żagle planujemy w przyszłym roku 🙂
1 lipca 2009 at 11:05@mellodiv wrote:
Parvati, nie na żagle 😉 Znam koszty takiej przyjemnożci, bo swojego czasu żeglowałam co wakacje
TO masz szczężcie, bo dostałaby Ci się zjebka od parvati za „taką głupotę” 😆
A jeżli mowa o wczasach w Egipcie, to bywają one żmiesznie tanie. Więc to nie był dobry przykład.
Jeżli chodzi o mnie to w te wakacje bardzo ubogo. Będzie weekendowanie na mazurach i to chyba wszystko, bo mój chłopak w te wakacje jest zbyt zajęty. Odbijemy sobie za to we wrzeżniu tygodniową wycieczką do Rzymu 🙂 W ubiegłym roku było więcej wylegiwania się, w tym będzie więcej zwiedzania i ukulturalniania.
1 lipca 2009 at 11:30@Józia wrote:
@mellodiv wrote:
Parvati, nie na żagle 😉 Znam koszty takiej przyjemnożci, bo swojego czasu żeglowałam co wakacje
TO masz szczężcie, bo dostałaby Ci się zjebka od parvati za „taką głupotę” 😆
A jeżli mowa o wczasach w Egipcie, to bywają one żmiesznie tanie. Więc to nie był dobry przykład.
Jeżli chodzi o mnie to w te wakacje bardzo ubogo. Będzie weekendowanie na mazurach i to chyba wszystko, bo mój chłopak w te wakacje jest zbyt zajęty. Odbijemy sobie za to we wrzeżniu tygodniową wycieczką do Rzymu 🙂 W ubiegłym roku było więcej wylegiwania się, w tym będzie więcej zwiedzania i ukulturalniania.
moj tez.
na szczescie ja nie jestem do niego przyrosnieta.
1 lipca 2009 at 11:52spontaniczny wyjazd pociągiem po całej Polsce, a potem wylegiwanie się nad skromnym jeziorem 🙂
1 lipca 2009 at 13:21[usunięto_link] wrote:
później 2tygodnie w bardziej egzotycznych klimatach mi się marzą. Przeglądaliżcie już może zimowe katalogi? Co planujecie?
Idee masz niezłą a to podstawa! Z własnego dożwiadczenia polecam taką Turcję, zachwycającą orientalną architekturą czy żwiatowej klasy zabytkami – palac topkapi, hagia sophia i błękitny meczet. A lepszego oczyszczenia organizmu czy zrelaksowania nie znajdziemy nigdzie indziej niż w takiej łaźni turckiej! Co do katalogów to przejrzyj oasis tours, orobis czy itakę bo może trafisz nawet na jakież zniżki!
1 lipca 2009 at 14:14🙄 z chęcią bym wyjechała do Turcji 🙄
ale wiadomo :/ nie zawsze się ma to co się chce.
1 lipca 2009 at 17:02Nie rozumiem textu Aschy o tym,że „nad morzem trzeba uważać na pogodę,bo to nie Kraków gdzie ciągle żwieci słońce”…
Mieszkam w krk od 21 lat i jakoż nie zauważyłam tu jakiejż super-egzotycznej pogody! A co,Kraków niby w cieniu opadowym czy jak?! 🙄
1 lipca 2009 at 17:09[usunięto_link] wrote:
Nie rozumiem textu Aschy o tym,że „nad morzem trzeba uważać na pogodę,bo to nie Kraków gdzie ciągle żwieci słońce”…
Mieszkam w krk od 21 lat i jakoż nie zauważyłam tu jakiejż super-egzotycznej pogody! A co,Kraków niby w cieniu opadowym czy jak?! 🙄
Ja mieszkam tu od roku i widze OLBRZYMIĄ róznice. Znajomi, ktorzy przyjezdzaja tu na dluzej- takze. W Gdansku taka pogoda jak w tym miesiacu w Krakowie zdarza sie w sierpniu.. Jak nie chcesz to nie wierz.
1 lipca 2009 at 17:10Taaa zwłaszcza od miesiąca pogoda bombowa-nawet poziom Wisły nam się podniósł i Rudawa wylała-faktycznie żyć nie umierać 😆
1 lipca 2009 at 17:13to w Gdańsku, nie w Krakowie. nie wiem jak Ty, ale dziż opalałam się na balkonie i ani kropli deszczu nie zauwazylam..
1 lipca 2009 at 17:18Dzisiaj może i tak i wczoraj też! Ale miesiąc w tył w Kraku lało i było zimno!
To,że dzisiaj akurat mamy pogodę nie skłoniło by mnie raczej do stwierdzenia,że Kraków to pogodowy raj Polski!
- AutorOdp.