- AutorOdp.
- 8 lipca 2014 at 10:30
Patti – czytaliżmy Messiego. 🙂 A teraz już w obroty poszła nowa czężć „Pasa Deltory”. Jak młody skończy, to też chce przeczytać, bo on nielubi, jak mu się książkę podkrada. 🙂
12 sierpnia 2014 at 10:30Jeszcze dwie Basie nam doszły do kolekcji. „Basia i biwak” i Wielka księga Basia”. Już zbliżamy się do posiadania wszystkich basiowych opowiadań. 🙂
10 września 2014 at 09:25Ja zamówiłam sobie dzisiaj nowe wydanie „Dziewczę z sadu” Lucy Maud Montgomery, mam ogromny sentyment do tej książki i to od wielu, wielu lat.
10 września 2014 at 12:33ja sobie zamówiłam „Małą księżniczkę” Frances Hodgson Burnett i w tym tygodniu będę odbierała
28 października 2014 at 12:54Dla całkiem dużych dziewczynek „Zaręczyny” powieżć tylko zapomniałam autorki.
13 listopada 2014 at 13:46Egmont wydał teraz kilka ciekawych pozycji. Mi najbardziej przypadła do gustu…kolorowanka – WIELKA kolorowanka. 🙂 „Książka do kolorowania” Herve Tullet. Ale jest fajna z innego powodu, na każdej stronie są wypisane polecenie np. „Pokoloruj jedzenie, które lubisz”, albo „Pokoloruj smaki”. Czasami trzeba coż policzyć (ale w ograniczonym zakresie, bo to dla 3-7 latków). I to się sprawdza, bo nasza mała rysuje z tym i się bawi (czasami z naszą pomocą, żeby przeczytać to polecenie).
I coż dla starszego, „Łupieżcy niebios” Brandona Mulla. Tego Pana, to my kochamy od czasów „Bażnioboru” więc nie trzeba nas było namawiać. 🙂 To taka książka, chyba najbliższa do fantasy, przygodówki, ale z mnóstwem zwariowanych pomysłów, bo żwiat w łupieżcach jest przepełniony magicznymi motywami.25 listopada 2014 at 11:49czytam własnie „Wybór Ireny” i jak nie lubię biografi, to ta mi się podoba. raz ze w prawnie napisana, dwa ze historia jest taka, że nie jeden scenarzysta by na to nie wpadł. 😉
25 listopada 2014 at 12:40[usunięto_link] wrote:
czytam własnie „Wybór Ireny” i jak nie lubię biografi, to ta mi się podoba. raz ze w prawnie napisana, dwa ze historia jest taka, że nie jeden scenarzysta by na to nie wpadł. 😉
weź pod uwagę że jest to nietypowa biografia – pełna mistyfikacji, kolaboracji (no i jeszcze uczestnictwo w powstaniu warszawskim) itp. a ile osób może pochwalić się takim życiem?
1 grudnia 2014 at 12:41[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
czytam własnie „Wybór Ireny” i jak nie lubię biografi, to ta mi się podoba. raz ze w prawnie napisana, dwa ze historia jest taka, że nie jeden scenarzysta by na to nie wpadł. 😉
weź pod uwagę że jest to nietypowa biografia – pełna mistyfikacji, kolaboracji (no i jeszcze uczestnictwo w powstaniu warszawskim) itp. a ile osób może pochwalić się takim życiem?
To prawda! ksiązka to dowód na to, że życie pisze najciekawsze hostorie;)
18 grudnia 2014 at 15:59Ja wzięłam się za Łupieżców Niebios – to pierwsza cz. kolejnego cyklu Brandona Mulla (tego od Bażnioboru). Autor jak zwykle kreuje niesamowite i bardzo dopracowane w szczegółach żwiaty.
29 grudnia 2014 at 10:16Warto przeczytać na pewno Katedrę Dukaja 🙂
8 stycznia 2015 at 13:37Wszystkie książki Johana Theorina ( u nas wydano 5 tytułów) – takie nietypowe kryminały, żwietne są.
12 stycznia 2015 at 14:38Biały Kieł – moja ulubiona książka z dzieciństwa:)
28 stycznia 2015 at 13:55Po ciężkich skandynawskich klimatach, rzuciłam się jak wygłodniała na dobrą porcję humoru w komiksie „Dziwadła z obcej planety” – to z serii o Calvinie i Hobbsie.
30 stycznia 2015 at 14:40Kurczę, za dużo jest książek wartych przeczytania, by je tu wymieniać. Moim zdaniem warto sięgnąć po reportaże, Spotkajmy się pod drzewem ombu,
- AutorOdp.