- Odp.
Chodzi oczywiżcie o to, aby dzieciaki nie nudziły sie grymasząc, że chcą już wyjżć 🙂 Nawet jak trochę na filmie rozrabiają, ale na sali jest sporo rodziców z dziećmi no to nie jest to problem 🙂
rodzic rodzica zrozumie i nie bedzie marudzil ze dziecko biega po sali
bo kazdy rodzic wie, ze jego dziecko moze tak samo nagle grymasic i marudzic. 🙂
macie rację dziewczyny, to da się zauważyć, że grymaszące dzieci najbardziej przeszkadzają tym, którzy ich nie mają, albo zapomnieli już jak to jest
masz racje, ale czasami tacy ludzie jeszcze potrafia dolozyc. dziecko wyprowadza nas z rownowagi i jeszcze osoba dorosla, wrr.
I o to chodzi, rodzic rodzica zrozumie 😀 sam wie, jak to jest 🙂 Co najwyżej można się czasem pocieszyć, że nasze pociechy są spokojniejsze niż inne małe rozrabiaki na sali 😀
o tak, i zawsze sie wtedy przytula malucha i sie cieszy, ze nasze dziecko jest akurat grzeczne 🙂
hihi, dokładnie!
Ale jednak denerwuja mnie rodzice, którzy korzystając z prawa swoich dzieci do marudzenia również głosno komentują, tłumaczą itp…dlatego przydałyby sie seanse tylko dla rodziców z dziećmi, wtedy każdy by wiedział na co się pisze;d
Czasem niestety rodzice nie mają cierpliwożci. Wiadomo, każdy ma jakież granice, no ale jednak… a tak w ogóle to coż teraz się szykuje w kinach aby dzieciaki zabrać?? Bo chwilowo nawet nie ejstem na bieżąco z repertuarem.
Ja mam takich znajomych, których ciężko odciągnąć od ogładania filmów z dzieciakami w domu na DVD, strasznie są oporni aby iżć do kina 🙂
Taki wypad do kina to fajna sprawa,jednak im więcej dzieci,tym więcej hałasu i zamieszania… Czasem w kinie są takie seanse,przeznaczone specjalnie z myżlą i rodzinach i małych dzieciach.
