-
Odp.
-
Tylko czemu tak ciężko znaleźć?Duża czężć to przeciętnożć z motywacją do życia na poziomie byle je przeżyć ,mieć na jedzenie i na zachcianki,przyjemnożci 🙂
Nie zawsze widzi tylko siebie,że tak powiem choć nie chce mi się o tym gadać 😉
A myżlicie, ze ktoż ingeruje w nasze życie? Wierzyć we wróżki to wcale nie znaczy widzieć je
czy akurat wrozki wiesz…pewnie z wiekiem utracamy moc tworzenia i widzenia i odbierania rzeczywistosci tak jak to robia dzieci …ingerencja pozniej chyba polega juz tylko na wierze w Boga duchy anioly demony czyli takie bardziej niby dorosle wersje….
[usunięto_link] wrote:
A myżlicie, ze ktoż ingeruje w nasze życie?
Osobiżcie uważam ,że co najwyżej otaczający nas ludzie.
[usunięto_link] wrote:
Wierzyć we wróżki to wcale nie znaczy widzieć je
Oczywiżcie w końcu dlatego jest to wiara.
wiesz to jest moje zdanie nie kazdy sie musi z nim zgadzac Ja uwazam ze zycie bez wiary w cokolwiek bylo by poprostu smutne nie chce wierzyc w to ze oprocz swiata ktory widzimy nic wiecej nie ma, ze umieramy przerabiamy sie na kompost albo popiol i tyle bylo po nas…..wole wierzyc ze jest swiat albo i swiaty ktore funkcjonuja ciagle i czasami sie ocieraja lub spotykaja z naszym ….a nazwa jak najbardziej nie jest istotna…
szczerze mowiac to we wrozki nie wierze w ogole. co one moga wiedziec o przyszlosci? tyle co ja, czyli nic. a co do duchow to z pkt. widzenia religii pewnie gdzies wokol nas sie kreca, ale nie sa starszne jak z horrorow. raczej zagubione
Lubię Kowal jak tak fajnie namieszasz,od razu zaczynam myżleć pozytywnie:)))
Sporo osób wierzy w takie rzeczy,tu można o tym przeczytać:[usunięto_link]
[usunięto_link] wrote:
Lubię Kowal jak tak fajnie namieszasz,od razu zaczynam myżleć pozytywnie:)))
A proszę i polecam się również na przyszłożć 🙂
