nie wiem co takiego smiesznego jest w tym watku parvati?
to ze pytam czy jestescie za czy przeciw… niektorzy nie chca np mieszkac przed slubem razem, albo w ogole wola z kims byc zachowujac swoja niezaleznosc do tego stopnia, ze mieszkaja odzielnie i nawet nie planuja wspolnego mieszkania. a wasze doswiadczenie interesuje mnie, bo jest to dla mnie bardzo aktualny temat.