- AutorOdp.
- 11 marca 2007 at 22:21
Czy przywołuje jakież wspomnienia?
11 marca 2007 at 23:37Przede wszystkim muzyka przywołuje wspomnienia.
Jest wiele utworów muzycznych, które kojarzą mi się np z wakacjami nad morzem, u cioci na wsi w mieżcie, za granicą. Zawsze chętnie wracam do tych wspomnień włażnie poprzez muzykę…12 marca 2007 at 08:31Muzyka u mnie tak jak u poprzedniczki również przywołuje wspomnienia. Jest wiele piosenek, które przypominają mi różne okresy mojego życia i zawsze miło je słucham. Poza tym uwielbiam muzykę. Nie znosze ciszy, dlatego jak sprzatam, siedzę przy kompie czy wykonuję jakież inne czynnożci ona zawsze jest ze mną.
12 marca 2007 at 09:47Taaaaaaaa….bez muzyki nie wyobrażam sobie życia!!!
Towarzyszy mi prawie wszędzie…. 😀Wspomnienia są….i te dobre..i te, o których wolałabym nie pamiętać…ale cóż….takie życie…..
Wiem jedno!!!
Zawsze będę słychać muzy!!! ( no chyba, że ogłuchnę…:wink: )15 marca 2007 at 15:41oj tak muzyka to wiąże się z wieloma wspomnieniami. Np Dżem to liceum. Wszystkie ogniska, wyjazdy na wakacje nad Solinę, 18-nastki to wszystko razem z Dżemem ahh jak ja bym się teraz wróciła do tamtych czasów.
16 marca 2007 at 09:40A wiesz Meru ze ja również?
Choć obecny Dżem to nie Dżem i my też tacy trochę inni;)16 marca 2007 at 11:41Dokładnie 😉 Wszystko się zmienia my także
18 marca 2007 at 15:59Jak muzyka to tylko i wyłącznie taniec!Przede wszystkim z tym mi sie własnie muzyka kojarzy 😀 Muzyka sprzyja mojej fantazji,więc zazwyczaj przy muzyce pogrążam się w marzeniach… muzyka równiez mnie uspokaja oraz przywołuje wspomnienia a tym samym tajemniczy usmiech na ustach… 😉
29 marca 2007 at 18:08powiem wam, że jak już wspomnienia, to raczej wiążę je z zapachami, miejscami, twarzami… a muzyka nie wzbudza jakiż specjalnych emocji w tej kwestii, może dlatego, że jest ona ze mną zawsze i wszędzie i nie jest czymż nadzwyczajnym podczas szczegolnych wydarzeń.
jedyne co to „one” U2 wywołuje na mym ciele gęsią skórkę, nie wiem czemu, a jak widzę jakiż koncert live to jestem cała mokra…
ale nie wiążę tego z żadnym wspomnieniem:)16 maja 2007 at 09:22Muzyka jest włażciwie całym moim życiem, słucham jej nawet kiedy się ucze. Wchodząc do pokoju odruchowo właczam jakąs płyte choćbym miała do roboty coż ważnego.
Skoro słucham muzyki wszędzie każda sytuacje moge dopasować do jakież piosenki. Dlatego wiele piosenek jest sentym,entalnych, wiele takich przy których serce mocniej bije.
Co wspomnienie to inna piosenka 🙂16 maja 2007 at 21:00wspomnieniem- tak tu chyba najlepsze okreslenie. ja tez musze slucahc jej wszedzie a jak nie to sama spiewam tak po cichu tylko dla siebie… 😀
31 maja 2007 at 20:11Tak, niewątpliwie muzyka przywołuje wspomnienia. Jest wiele kawałków, które kojarzą mi się z pewnymi wydarzeniami i to najczężciej budzącymi miłe wspomnienia, np. kawałki Gabriela Fleszara, które kojarzą mi się z fajnym okresem w moim życiu, kiedy miałam 20 lat. Ja również nie lubię ciszy, muzyka towarzyszy mi bardzo często: w dzień są to kawałki dance, hause, a wieczorem takie romantyczne utworki…
27 czerwca 2007 at 09:51dla mnie bardzo duzo piosenek ktore maja swoje znaczenie i z czyms mi sie kojarza..np. kazde wakacje maja swoja piosenke..kazdy partner ma swoja piosenke eh..
1 sierpnia 2007 at 12:32hmm..nie bede oryginalna jesli powiem ze i mi muzyka kojarzy sie przede wszystkim z czyms co juz bylo, z jakimis konkretnymi okresami w moim zyciu, czasem z osobami, czasem z momentami…sa tez taki piosenki ktore towarzysza mi od zawsze:)
sa tez taie kawalki ktore nie kojarza sie mi z niczym co bylo a raczej …hmm…snują przede mną wizję na lepsze jutro:)
oh, yea! 😉24 sierpnia 2007 at 19:49hmmm … tak, przywołuje wspomnienia, mam nawet stworzony taki mix – katownia, do poruszenia tych najgłębiej skrywanych, bolesnych wspomnień. Poza tym poprawia nastrój, budzi kreatywnożć, podnosi na duchu, dołuje, robi ze mną wszystko, bądź nie działa na mnie w ogóle. Są kawałki, których po prostu nie słyszę. Albo wręcz są kawałki, które budzą we mnie agresję. Dla mnie muzyka jest po prostu wszystkim.
- AutorOdp.