- AutorOdp.
- 6 lutego 2007 at 15:29
dziekuej Prinxia takie wypowiedzi tylko potrzymują mnie w przekonaniu ze dobrze zrobiłam mimo ze w miłożci kicha czuję sie kobietą sukcesu – bo doceniam siebie 😀
23 czerwca 2007 at 22:59Tak jak Ty jestem Lwica i wiem jedno – jesli sie rezygnuje z siebie na rzecz Milosci, to to predzej czy pozniej odbije sie negatywnie na zwiazku. Kazdy ma prawo do realizacji swoich marzen. A co wybierzesz – to juz jest Twoj swiadomy wybor, ktory ma dac Ci szczescie. Jestem pewna, ze jesli polowka kocha, to uszanuje Twoj wybor i bedzie sie cieszyla z Twoich sukcesow. jesli bedzie Ci 'podcinala skrzydla’ – to dla mnie oznacza to tylko jedno – ze dla Twojej polowki liczy sie tylko On – a nie Ty i Twoje marzenia. Dla mnie w tym przypadku wybor jest oczywisty – praca. Proba wlasnych sil, by poczuc sie dowartosciowana. Ryzyko, ze spelni sie swoje marzenia. A jesli sie przy tym rozpadnie zwiazek – to bedzie to oznaczalo tylko jedno – ze to nie bylo to, i ze lepiej ze sie to skonczylo wczesniej niz pozniej….
- AutorOdp.