- Odp.
Macie jakież dożwiadczenie w temacie zatok. Mój ma alergię ogólnie na chemię i leci mu z tych zatok praktycznie non stop. Laryngolog coż tam zapisał ale to niewiele pomaga.
Musisz popróbować różnych tabletek, najlepiej niech lekarze po przepisują takie, które są naprawdę dobre. Mi na. zirtex nie pomaga na katar muszę brać inne tabletki.
Ja osobiżcie pomimo alergii z zatokami nie mam problemów, za to mój mąż ma częste problemy z zatokami (ból zatok, katar, podpuchnięte oczy) i jemu najbardziej ze wszystkiego (pomijając antybiotyk jeżli naprawdę jest już niedobrze) pomaga sinupret – można go dosać bez recepty
[usunięto_link].R wrote:
Macie jakież dożwiadczenie w temacie zatok. Mój ma alergię ogólnie na chemię i leci mu z tych zatok praktycznie non stop. Laryngolog coż tam zapisał ale to niewiele pomaga.
polecałabym buderhin jest bardzo dobry ale na receptę mi pomaga a wiele leków stosowałam i nic
[usunięto_link].R wrote:
Macie jakież dożwiadczenie w temacie zatok. Mój ma alergię ogólnie na chemię i leci mu z tych zatok praktycznie non stop. Laryngolog coż tam zapisał ale to niewiele pomaga.
Mnie ostatnio masakrycznie złapały zatoki w Tunezji, miesiąc temu, miałam ze sobą duomox, więc go wzięłam. Po 2 tabletkach nos miałam czysto, wszystko rewelacja, zero gorączki. Tylko że tam trzeba go było brać chyba 7 dni, więc wzięłam do końca, ale jak masz jakiż ostry nawrót, to bierz antybiotyk. Pomoże.
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link].R wrote:
Macie jakież dożwiadczenie w temacie zatok. Mój ma alergię ogólnie na chemię i leci mu z tych zatok praktycznie non stop. Laryngolog coż tam zapisał ale to niewiele pomaga.
Mnie ostatnio masakrycznie złapały zatoki w Tunezji, miesiąc temu, miałam ze sobą duomox, więc go wzięłam. Po 2 tabletkach nos miałam czysto, wszystko rewelacja, zero gorączki. Tylko że tam trzeba go było brać chyba 7 dni, więc wzięłam do końca, ale jak masz jakiż ostry nawrót, to bierz antybiotyk. Pomoże.
Leczenia antybiotykami samemu bez lekarza to nie radzę no i najlepiej jeżli nie trzeba to antybiotyku niestosować tylko w ostatecznożci bo wyjaławia się organizm z flory bakteryjnej. Najlepiej iżć do lekarza po skierowanie do laryngologa i niech on zobaczy co się dokładnie dzieje i jakie jest potrzebne leczenie ❗
[usunięto_link] wrote:
Leczenia antybiotykami samemu bez lekarza to nie radzę no i najlepiej jeżli nie trzeba to antybiotyku niestosować tylko w ostatecznożci bo wyjaławia się organizm z flory bakteryjnej. Najlepiej iżć do lekarza po skierowanie do laryngologa i niech on zobaczy co się dokładnie dzieje i jakie jest potrzebne leczenie ❗
A, no to jasne. Po pierwsze moze nie napisalam, ze ja z tymi zatokami to juz mam problem permanentny, dlatego antybiotyk znalazl sie ze mna na wakacjach. Dlatego tez wiem, ktory mi pomaga.
I zawsze na poczatku biore jakies lzejsze leki, antybiotyk to ostatecznosc, ale wiem kiedy po prostu trzeba. I nie ma co sie temu sprzeciwiac, czasem trzeba i juz 🙄 .[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
Leczenia antybiotykami samemu bez lekarza to nie radzę no i najlepiej jeżli nie trzeba to antybiotyku niestosować tylko w ostatecznożci bo wyjaławia się organizm z flory bakteryjnej. Najlepiej iżć do lekarza po skierowanie do laryngologa i niech on zobaczy co się dokładnie dzieje i jakie jest potrzebne leczenie ❗
A, no to jasne. Po pierwsze moze nie napisalam, ze ja z tymi zatokami to juz mam problem permanentny, dlatego antybiotyk znalazl sie ze mna na wakacjach. Dlatego tez wiem, ktory mi pomaga.
I zawsze na poczatku biore jakies lzejsze leki, antybiotyk to ostatecznosc, ale wiem kiedy po prostu trzeba. I nie ma co sie temu sprzeciwiac, czasem trzeba i juz 🙄 .To prawda czasami zapalenie zatok jest na tyle silne że jedynie antybiotyk pomaga. Ja jestem alergiczką i wciąż robił mi się nieżyt nosa który nieleczony doprowadzał do zapalenia zatok ale od kiedy używam buderhin nieżyt nosa ustąpił ale muszę go stosować niestety ciągle gdyż mam alergię na roztocza, sierżć psów i kotów, pleżnie no i na chwasty – niestety
Buderhin u mnie na dluzsza mete nie dziala. Zreszta doktorka nie kazala mi go brac za dlugo bo to podobno sie organizm uodparnia, a poza tym cos ze sluzowka sie dzieje, to mi ostatnio farmaceuta w aptece powiedzial.
Ale zatoki to parszystwo, wiem co to znaczy, wiec Ci tez wspolczuje.mi narazie organizm się nieuodpornił na buderhin odpukać a stosuję go już ze dwa lata albo dłużej. Buderhin wysusza sluzówkę nosa jak czasami mnie to dopada to uzywam wody morskiej w sprayu i jest ok 😀
[usunięto_link] wrote:
mi narazie organizm się nieuodpornił na buderhin odpukać a stosuję go już ze dwa lata albo dłużej. Buderhin wysusza sluzówkę nosa jak czasami mnie to dopada to uzywam wody morskiej w sprayu i jest ok 😀
O wlasnie, wysusza sluzowke nosa! i ten farmaceuta powiedzial ze to juz tak na stale sie robi, to sie przestraszylam 😯 .
O wlasnie, wysusza sluzowke nosa! i ten farmaceuta powiedzial ze to juz tak na stale sie robi, to sie przestraszylam 😯 .[/quote]
No co Ty musiał Ci jakiż głupot naopowiadać, bo ja tak jak pisałam stosuję ciągle juz parę lat i tylko z trzy razy około mi się tak zdarzyło i to gdzież przez parę dni
No to ja już nie wiem… Buderhin używam sporadycznie. Jak jest ciężko, to biorę antybiotyk, a jak tylko kiludniowy katarek to buderhin albo Xylomeatazolin. Choc zatoki to zawsze u mnie antybiotyk, nie ma się co oszukiwać 😥 . Duomox dwa razy do roku co najmniej.
