- AutorOdp.
- 22 czerwca 2007 at 08:32
Jak duzo z Was ma samochod i jezdzi samotnie, bez mezow.
A pytanie numer dwa: na jakich stacjach benzynowych tankujecie. Tyle sie slyszy o chrzczeniu benzyny, chcialabym wiedziec jakiej stacji mozna ufacpozdrawiam wszystkie obcasanki
7 grudnia 2007 at 00:33mnie sie marzy twingo ale tez nie widze w jezdzie samemu nic dziwnego. nie mam lekow ani nic z tych rzeczy.
ja slyszalam ze benzyna na orlenie jest dobra bo teraz ja mocno kontrolują po całej aferze. ale tylko tak slyszalam…
zastanawiamy sie też nad kupnem nawigacji i szukam opini na ten temat. wiec jeżli byłybyżcie tak uprzejme i wiedzialy cos na ten temat to bede wdzieczna.Nie chce być „ciemna” w tym temacie…7 grudnia 2007 at 01:17Ja mam Lanosa.
10 grudnia 2007 at 11:35ja mam rower… górski 😀 a w zimie autobus 😉
10 grudnia 2007 at 16:46hehe 😀 ja w weekendy na uczelnię jeżdżę samochodem siostry Mercedesem Vito 😛 a w tygodniu czasem matizem Tomka 😀 swojego auta nie posiadam jeszcze 🙁
10 grudnia 2007 at 17:00[usunięto_link] wrote:
hehe 😀 ja w weekendy na uczelnię jeżdżę samochodem siostry Mercedesem Vito 😛 a w tygodniu czasem matizem Tomka 😀 swojego auta nie posiadam jeszcze 🙁
No proszę – Vito 8)
I jak się parkuje? 😉10 grudnia 2007 at 20:57[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
hehe 😀 ja w weekendy na uczelnię jeżdżę samochodem siostry Mercedesem Vito 😛 a w tygodniu czasem matizem Tomka 😀 swojego auta nie posiadam jeszcze 🙁
No proszę – Vito 8)
I jak się parkuje? 😉moja szkoła jest zaraz obok castoramy 😛 więc parkuję sobie na parkingu sklepu 🙂 jakoż mi to idzie.. 😛
10 grudnia 2007 at 21:42[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
hehe 😀 ja w weekendy na uczelnię jeżdżę samochodem siostry Mercedesem Vito 😛 a w tygodniu czasem matizem Tomka 😀 swojego auta nie posiadam jeszcze 🙁
No proszę – Vito 8)
I jak się parkuje? 😉moja szkoła jest zaraz obok castoramy 😛 więc parkuję sobie na parkingu sklepu 🙂 jakoż mi to idzie.. 😛
ja służbowo kiedyż takim brzydalem jeździłem. 😉 Parkowanie tyłem to dopiero wyzwanie 😀 – ale obaj zawsze wychodziliżmy z tego cało 😉
[usunięto_link]10 grudnia 2007 at 22:19Mój transport: tramwaj i autobus, ale już się do nich przyzwyczaiłam. Najgorzej jest rano i gdy są korki. Dobre warunki do czytania. 🙂
10 grudnia 2007 at 22:47To ja autobusik:) Choć auto stoi w garażu i czeka aż S zda egzamin.
11 grudnia 2007 at 10:43Specter Vito jest bardziej zgrabne od tego którym Ty jeździłeż.. 😛 bo to jest Sprinter 😛
11 grudnia 2007 at 11:40Hmm ja osobiscie najpierw to musze zrobic prawko w koncu bo juz stara sie robie 😉 No a tak na przyszlosc to marzy mi sie jakis ciekawy samochodzik ,lekko sportowy ,ktory ebde mogla tuningowac bo lubie lekko stuningowane autka ,jak i eleganckie czyli np Mercedesy CLS czy S , a tak to moim amrzeniem jest miec Porsche Carrera 4 lub Porsche Boxtera ale to juz wiem,ze sie w zyciu nie dorobie itp. hehehe Ogolnie ejstem zakrecona i prawie wszystkie auta lubie.Zawsze interesowala mnie motoryzacja a to rpzez ojca,ktory ma z tym duzo wspolnego i stale jakies tam magazyny kupuje to pokazuje mi i omawia itp. 😉
P.S. Jakby co to do blachar nie naleze bo to nie ejst najwazniejsze ! 🙂Poki co zasowam brudnymi autobusami i tramwajami z zatloczonymi ludzmi. 👿
11 grudnia 2007 at 19:23Ja, póki co mam prawko ale nie wiem czy można mnie nazwać chocby „niedzielnym” kierowcą. Autobusy, tramwaje, pociągi i nózki własne to moje obecne żrodki transportu.. Golfy i hanki – to autka, które darzę wyjątkową sympatią. 😉 Takie autko chiałabym sobie sprawić..
11 grudnia 2007 at 19:51[usunięto_link] wrote:
Specter Vito jest bardziej zgrabne od tego którym Ty jeździłeż.. 😛 bo to jest Sprinter 😛
Wieeem Myszko – od kilku lat służbowymi Mercedesami jeżdżę. Tylko ten pokrak nie dożć, że mniej zgrabny to jeszcze do parkowania gorszy 😉
11 grudnia 2007 at 20:10Póki co ja się wożę punciakiem z „L” na dachu 🙂 ale jak tylko jakims cudem uda mi się zrobić prawo jazdy to przesiąde się do mercedesa 😀 niestety za każdym razem kiedy mowie tacie,że będe jezdzić jego autkiem to widze strach w jego oczach 😆 mój brat ma honde civic i tata tam by mnie n****ętniej wsadził,ale ja nie znosze dwudrzwiowych samochodów.Poza tmy honda duzo pali,więc wpadliżmy na pomysł,że sprzedajemy honde i kupujemy drugiego merusia na współę 😀 i wtedy wszystkie moje problemy się skończą 😉 bo póki co muszę błagać o podwiezienie mnie,a jesli nikt sie nie zgadza to jestem skazana na transport publiczny… 😕
- AutorOdp.