- AutorOdp.
- 10 sierpnia 2007 at 16:02
a Ty nie zerkasz na przystojniakow na ulicy? albo bedac na basenie na klate jakiegos faceta? albo tez na inna czesc jego ciala? 😈 Ja przyznaje sie bez bicia – zwracam uwage na innych facetow i mowie o tym odtwarcie mojemu. to jest NORMALNE! rok temu pewnie tez patrzyl na inne dziewczyny ale po prostu robil to dyskretniej…
Wg mnie nie masz o co sie denerwowac, w koncu jakbys juz mu sie nie podbala, to czy dalej bylby z Toba? 😉
Pozdrawiam10 sierpnia 2007 at 18:33wiesz a skad wiesz ze inny nie robi tak samo? wydaje mi sie ze wszyscy faceci tak robia taka juz jest ich natura wiec nie przejmuj sie tym tak bardzo wrzuc nA LUZ
2 września 2007 at 16:17tego własnie nienawidze w facetach! rozumiem ogladanie się za jakimis wynagolony mi laskami na ulicy.. ale nie do przesady. jesli robilas mu’dobrze’ powinien skonczyc z przegladaniem takich stron internetowych ;/
9 września 2007 at 14:03To ja trafiłam chyba na wyjątkowego faceta *_*
Za laskami na ulicy się nie ogląda i bardzo krytykuje innych, kiedy widzi, że np. idzie dziewczyna z chłopakiem za rękę, a on co chwilę ucieka wzrokiem za jakimiż odsłoniętymi udami, etc. (a przecież to widać i to jest dopiero niesmaczne, od razu się zastanawiamy, co to za związek?… Nie wierzę w tłumaczenie, że to normalne, bo normalne jest to, że jesteżmy ludźmi i potrafimy walczyć z „popędami” — co odróżnia nas od reszty zwierząt).
Za to ja czasem wodzę wzrokiem za innymi kobietami (bo np. mają coż w sobie ładnego, albo fajną bluzkę, albo żwietny pasek, albo buty — ciekawe gdzie je kupiły? i to przyciąga wzrok). Zawsze się wtedy ze mną drażni, że skoro ja się oglądam, on też może. Więc czasem tak się zgrywamy oboje, udając przyłapanych na czymż niecnym. Ale tylko zgywamy.
Zaż co do pornografii… mogłabym dużo napisać na ten temat. Generalnie nie ogląda, od kiedy wie, że mnie to rani i krzywdzi i dotyczy osobiżcie (a uwierzcie, że czasem faceci nie zdają sobie z tego sprawy! Trzeba im to dopiero powiedzić!). Moim rozwiązaniem na wszystko jest szczera rozmowa i szukanie kompromisów. I słuchanie siebie nawzajem. Bo jeżeli to nie skutkuje w takich sprawach… może różnicie się bardziej niż myżlisz?
ps. W ogóle witam Wszystkich:* Od jakiegoż czasu obserwuję wątki na forum, ale dopiero dzisiaj zdecydowałam się zarejestrować.
21 kwietnia 2008 at 14:19Mam podobny problem. Jakiż czas temu w naszym komputerze przypadkowo znalazłam w historii przeglądarki jakież strony z rozjechanymi pannami i komentarz mojego chłopaka: „Jaka ona słodka”!!! Trochę się zdenerwowałam, ale bardziej było mi przykro. Czułam się upokorzona i beznadziejna. Powiedziałam mu o tym. Obiecał, że już nie będzie tego oglądał. Parę tygodni później odwiedzili mnie znajomi, on leżał chory w drugim pokoju. Poszłam po coż do tego pokoju, a co robił mój „ukochany”? Oczywiżcie znów panienki. I znów mi obiecał. W zeszłym tygodniu wyszedł z domu nie wyłączając komputera. Chciałam go wyłączyć, a tam bezczelnie nawet nie schowana do paska strona dobrze mi już znana. Zrobiłam mu awanturę, powiedziałam że jak jeszcze raz będzie to robił, to będzie koniec z nami (jesteżmy razem 8 lat). Dziż z premedytacją sprawdziłam historię.. i znów to było. Czuję się okropnie, poniżona i oszukana. Nie wiem co robić.
21 kwietnia 2008 at 14:26Może czegoż mu brakuje w waszym związku… nie wiem nigdy nie byłam w takiej sytuacji, ale spróbuj z nim porozmawiać powiedz jak się czujesz zapytaj dlaczego tak robi…może wasze życie seksualne stało się nudne spróbuj coż zmienić… a jak dalej bedzie oglądał to wyrzuć komputer przez okno 😈 😛
21 kwietnia 2008 at 14:33Mówiłam mu wiele razy, płakałam. A seks wydaje mi się być udany, kupuję fajne ciuszki, zakładam pończoszki (które bardzo lubi), jestem szczupła, ładna. Staram się żeby seks nie był nudny. Co prawda ostatnio on nie chce za bardzo się kochać. Mówi, że nie ma ochoty. Na jesień chcę się od niego wyprowadzić. Może to coż pomoże.
21 kwietnia 2008 at 16:22naprawdę współczuje Wam…. nie wiem czy ja bym to wytrzymała. a co do tekstów: „to jest NORMALNE” to wg NIE JEST!!! bo sorry. facet jest ze mną, mówi np że jest spełniony zarówno sexualnie jak i emocjonalnie a tu nagle interesują go jakież cizie z wywalonymi czężciami ciała :/ to jest coż dla mnie nie tak. z moim jestem ponad 3 lata i nigdy nie zdarzyło się żeby patrzył się na inną kobietę tak z wielkim zainteresowaniem lub oglądał jakież gazetki lub strony internetowe z nimi… i nawet on mówi że po co mu to skoro ma mnie i uwielbia patrzeć na mnie i nie wyobraża sobie sexu z inną. to jest wg mnie normalne.
21 kwietnia 2008 at 16:35no coz jakbys to akceptowala to olac ale kilka razy mu mowilas i to dosc emocjonalnie ze to Cie bardzo upokarza a On nadal swoje wiec wina jest jedynie po Jego stronie. Takie cos nazywa sie „oglądactwo” – faceta bardziej jara patrzenie na sex niz sam stosunek – zboczenie powstaje od nadmiaru pornografii i onanizmu – mozna to leczyc tak jak uzaleznienie ;p
nie jest sytuacja normalna gdy gosc ma u boku chetna kobiete ale on woli popatrzec na porno – do sexuologa z tym
pozdro21 kwietnia 2008 at 16:43Dziękuję wam. na razie będę czekać. Ale nie mam zamiaru być dla niego miła. Pokażę mu, że też mogę być oschła. Do jesieni jest niestety dużo czasu, ale nie mam możliwożci wyprowadzić się teraz. W wakacje na szczężcie będę mieszkała u rodziców. Może się ogarnie, jak zobaczy że mu uciekam i oddalam się.
22 kwietnia 2008 at 09:58Postanowiłam porozmawiać z nim jeszcze raz. Przeprosił i obiecał, że uszanuje moje zdanie. Ale decyzja z przeprowadzką jest nieodwołalna. Dziękuję wam jeszcze raz.
22 kwietnia 2008 at 10:15Mój „eks” robił podobnie. Na początku wszystko było okej. Czasami oboje oglądaliżmy coż, seks był wspaniały i urozmaicony. Ale potem przechodziło już ludzkie pojęcie. Tylko, że u niego wyglądało to tak, że ochotę na seks miał 24 h na dobę. Nie wytrzymałam, lubię seks, ale czasami po prostu nie miałam ochoty. Nic nie pomagało, słowa, rozmowy, kłótnie. Między innymi a przede wszystkim przez tą sprawę związek po 6 latach związek się rozpadł. Były też inne sprawy.
Teraz wiem, co to, że tak powiem, normalny, zdrowy seks. A nie wciąż i wciąż.22 kwietnia 2008 at 11:00Zanim posypią sie na mnie gromy rozżalonych pań, pragne uprzedzić, iż nie mam zamiaru bronić tych „podłych” facetów, stwierdzam jedynie fakty. Dla facetów ornografia jest fantazją na temat seksu i to wszystko. Pewnie doleję oliwy do ognia ale powiem to: dla faceta oglądanie pornografi i bycia jestem w udanym związku, to nie sa 2 wykluczające sie rzeczy. Zastrzegam jednak że mówię o dojrzałych emocjonalnie facetach dla których ale jedyną partnerką seksualną jest prawdziwa kobieta. Jeżli którejż pani trafi sie za partnera osobnik co to ie pozbył się nawyków z młodzieńczego wieku to tylko ma pecha.
Pani która proponuje przemoc w postaci „klapsa w twarz” nie jest raczej sposobem na rozwiązanie roblemu, ale jak kto uważa.
Aha, gdyby związki miały się rozpadać z powodu oglądania pornografii przez mężczyzn to natychmiast rozpadło by się jakież 98%, radze pozbyć się złudzeń.
Bertrand Russell powiedział kiedyż; „jeżli czyjeż poglądy powodują twoją wżciekłożć to prawdopodobne jest że twoja wiara we własną wartożć ma bardzo słabe podstawy”. To ostatnie zdanie to dla pań, które stawiająna szalę cały związek – poco używać argumentów skoro można spużcić taką bombę.
Przepraszam za cynizmy.22 kwietnia 2008 at 11:21Nie wiem czy takie rzeczy jak oglądanie pornografii można uznać za czyjeż przekonania. Może jestem dziwna, za mało nowoczesna, ale przeszkadza mi jak mój facet ogląda inne kobiety. Czuję się upokorzona. I jeżli facet nie potrafi tego zrozumieć, to on nie szanuje moich przekonań i wartożci które cenię.
22 kwietnia 2008 at 11:52„Przekonanie do pornografii” … hmm rzeczywiżcie nie za ciekawie to brzmi;)
Ale do rzeczy. Powiem coż bardzo bolesnego dla kobiet – z punktu widzenia mężczyzn pornografia w związku na prawdę nie stanowi problemu, fantazja pozostaje fantazją. Musicie wiedzieć że prezentując kobiecy punkt widzenia na pornografie spotykacie się z kompletnym niezrozumieniem faceta. Często przepraszamy żeby kobieta przestała płakać (mam nadzieje że moja narzeczona tego nie czyta:/). Oceniając oglądanie pornografii można zaputać czy to dobrze jeżli fantazja – żwiat kompletnie nierealny zastępuje realne życie. Żal mi kobiet które zmagają sie z tym problemem bo wiem jak trudne zadanie przed nimi.
- AutorOdp.