Agadka69
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 28 marca 2009 at 19:26 W odpowiedzi: Prosze Was o rade.. nie o krytyke!!!
U mnie jest taka podobna sytuacja. Bowiem babka mnie uczyła w przedszkolu ksiądz też i włażnie to miejsce ich zbliżyło do siebie… On wystąpił wzięli żlub cywilny bo kożcielnego nie mógł ale od tej sytuacji minęło jakież 15 lat i z tego co wiem to są niezłym małżeństwem oraz mają niezłą gromadkę dzieci. On nie zrezygnował do końca z religii bowiem jest katechetą i naucza…i nikt ich ani nie potępił każdy w życiu podejmuje różne decyzje raz złe raz dobre ale to dopiero po pewnym czasie sobie użwiadamia, że to nie to co chce robić. Także jeżeli Ci zależy pogadaj z Nim…bo nie koniecznie musi być przekreżlony…
Temu przesadzam bo jakiż czas było cudownie liczyłam się tylko ja…z tym przesadzam że chwyci mnie za ubranie i każe mi wypierdalać bo nie chce mnie widzieć ???rozumie, że są nerwy ale są granice…
Chyba najgorsze jest w tym wszystkim, że po prostu straciłam własną wartożć siebie i sama nie potrafie zaakceptować swoich wad…nie uważam się za żwiętożć bo też popełniam błędy ale mam tego całkowicie dożć…jak mu wczoraj ukradli portfel a kilka dni wczeżniej prosił mnie o torebkę to dałam mu taką na jedno ramie i ukradli mu ten portfel bo na d**** miał to dzwoni to odpowiedziałam że można było się tego spodziewać to wyjechał tak na mnie (wczeżniej miał kłótnie z ojcem) że się rozłączyłam bo tego nie chciałam słuchać to wysyłał przykre smsy typu nigdy nie miałem od Ciebie wsparcia…w kałuży krwi byż mnie zostawiła….i od wczoraj się już nie odezwałam…wypisywał wydzwaniał nic…bo mam dożć…
Tylko, że jak miałam czarne włosy to było proszę Cię wróć do naturalnych…nie mogę sobie pozwolić na takie traktowanie bo każdemu należy się szacunek…a on myżli że mnie przegada…że powie „kocham CIę ” to się uspokoje ale ja nie chce takich słów kocham Cię i ciągle to powtarzam…przecież to nie normalne jest że jak nie zgadzam się z Nim co do mojego własnego zdania to mi powie że ma we mnie j***… wsparcie ale jak miał wypadek samochodowy to pierwsza byłam obok nie go i dzwoniłam po pogotowie…nawet jak do rodziców zadzwonił to oni nie mogli przyjechać a ja pojechałam holować auto…
27 marca 2009 at 20:30 W odpowiedzi: kolejny problem z dziewczyna ;)Dokładnie zgadzam się z poprzedniczką… wiesz poznająć kogoż na stronkach typu sympatia nie zawsze „obiekt westchnień” jest taki jak my sobie go interpretujemy…pomyżl nad tym 🙂
27 marca 2009 at 18:50 W odpowiedzi: kolejny problem z dziewczyna ;)To jak ją poznałeż ???
27 marca 2009 at 18:27 W odpowiedzi: kolejny problem z dziewczyna ;)no wiesz ja z moim chłopakiem też mieszkamy od siebie kawałek od siebie jakież 18 km i dożć nam to wychodzi. Nie chodzi o poczte kwiatową chodzi o to by ona widziała, że starasz się o nią że Ci zależy, że ona podoba CI się a nie oglądasz się za innymi na ulicy. Mów jej czułe słówka jak rano wstaniesz przed nią pisz Smsa na Dzień Dobry jak jej się spało 🙂 a o kwiatka to możesz pamiętać o rocznicy jak zaczęliżcie chodzić by udowodnić, że to są ważne dla Ciebie rzeczy 😉
27 marca 2009 at 17:37 W odpowiedzi: kolejny problem z dziewczyna ;)Wg mnie dziewczynie chodzi o zabieganie wiesz mówienie rzeczy jaka to jesteż żliczna cudowna wspaniała:) kobiety to lubią od czasu do czasu zabrać do kina kupić kwiatka i po prostu docenić chociażby miłym słowem 😉
- AutorOdp.