barbarossa

Twoje odp. na forum:

  • Autor
    Odp.
  • W odpowiedzi: Jaki jest Wasz ulubiony typ muzyki?
    barbarossa
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 4
    • Początkujący

    metal (Pantera :ok: , Metallica, Soulfly…)
    rock (Illusion, Kobong, Guns and Roses…)
    blues (Dżem…)
    a poza tym trochę punka (jeżli Lao Che to punk), słucham też Tori Amos (ale nie wiem do jakiego typu muzyki Ją zaliczyć, chyba coż z pogranicza rocka i popu)
    lubie też tzw. muzykę chrzeżcijańską (2TM2,3, Living Sacrifice…)

    W odpowiedzi: WOODSTOCK
    barbarossa
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 4
    • Początkujący

    [usunięto_link] wrote:

    Cos ci sie za duzo powklejalo 😛

    no włażnie qrka nie wiem jak to się stało, że się tak stało 😳

    W odpowiedzi: WOODSTOCK
    barbarossa
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 4
    • Początkujący

    Byłem na Przystanku kilka razy i prawdę powiedziwaszy to najbardziej podobały mi się te pierwsze w mojej „karierze woodstockowej” tzn. lata 2001-03, kiedy jeszcze odbywały sie w Żarach. Z czasem (w moim odczuciu)zaczął tracić na rock and rollowej atmosferze (zaczęto organizować jakież tam dyskoteki, ludzie jakby nie ci sami).

    Mój najlepszy Przystanek to rok 2002- fajni ludzie, superowa pogoda, strażackie prysznice (to czego m.in. brakowało mi w Kostrzyniu), imprezy towarzyszące (mam na myżli Przystanek Jezus), niezła muza (Sweet Noise :ok: , Hunter, Pidżama, Hey, T. Love, Raz Dwa Trzy…), wsiadanie do pociągu przez okno (bez biletu 😉 ), „gimnastyka” w toi-toiu (żeby nie wdepnąć w coż miękkiego), kąpiele błotne…

    Słyszałem, że ma się zmienić image woodstocku, więc może powróci atmosfera wzorująca się na latach 6070-tych.
    Ale w sumie to bardzo fajna impreza 😀

    W odpowiedzi: WOODSTOCK
    barbarossa
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 4
    • Początkujący

    Byłem na Przystanku już kilka razy i prawdę powiedziwaszy to najbardziej podobały mi się te pierwsze w mojej „karierze woodstockowej” tzn. lata 2001-03, jak odbywał sie jeszcze w Żarach. Z czasem, wydaje mi się, że Przystanek zaczął tracić na swojej rock and rollowej atomsferze (zaczęto organizować jakież tam dyskoteki, ludzie jakby nie ci sami).
    Mój najlepszy Woodstock to rok 2001. Superowa pogoda, falni ludzie, strażackie prysznice (to czego m.in. brakowało mi w Kostrzyniu), imprezy towarzyszące (mam na myżli Przystanek Jezus), wsiadanie do pociągu przez okno (bez biletu 😉 ), niezła muza (Sweet Noise, Acid Drinkers, Pidżama Porno, Houk, Hey, Akurat), błotne kąpiele…
    Słyszałem, że ma się zmienić image woodstocku, więc może powróci dawna atmosfera, wzorująca się na latach 6070-tych.
    Mimo wszystko to całkiem fajna impreza :ok:

Przewiń na górę