Cherry

Twoje odp. na forum:

  • Autor
    Odp.
  • W odpowiedzi: MIŁOśĆ SKOŃCZYŁA SIĘ Z DNIA NA DZIEŃ?
    Cherry
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 4
    • Początkujący

    Dziękuję Wam:) odsunęłam się na tyle na ile to możliwe mając wspólnych przyjaciół,z których towarzystwa nie zamierzam rezygnować,to nie transakcja wiązana. Nie ma kontaktu,żadnego.nie dożć,że umiem żyć bez niego (co wydawało mi się niemożliwe/potworne/etc),to zauważyłam,że żwiat nadal jest kolorowy i pachnie (tak,tak-wiosna:)… Pozdrawiam i mam nadzieję,że innym dziewczynom w takiej sytuacji też uda się pozbierać i umieć się cieszyć wszystkim jeszcze bardziej:)

    W odpowiedzi: MIŁOśĆ SKOŃCZYŁA SIĘ Z DNIA NA DZIEŃ?
    Cherry
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 4
    • Początkujący

    Dlatego wolę wierzyć że to jeszcze wróci,może tak jest mi łatwiej:)
    wiem,że można zacząć raz jeszcze,byłoby to wyzwanie,bo chociaż wciąż bardzo kocham to już nie ufam..
    No cóż,staram się organizować sobie czas do granic możliwożci ograniczając rozpamiętywanie.Prędzej czy później się spotkamy,zbyt wiele nas łączy.. Jedno jest pewne-zapadnie niezręczna cisza,bo on zwykle milczy,a ja scen urządzać nie będę-co miałam do powiedzenia to powiedziałam.I tylko patrzył na mnie wzrokiem,który budził wątpliwożci co do tego,czy jest pewien,że dobrze zrobił. Pozdrawiam:)

    W odpowiedzi: MIŁOśĆ SKOŃCZYŁA SIĘ Z DNIA NA DZIEŃ?
    Cherry
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 4
    • Początkujący

    Dziękuję za odpowiedź,dożć dobitna ale w normalnych warunkach mogłabym się z tym zgodzić:) Są jednak inne kwestie. Co do pozbierania się,jakoż funkcjonuję,natomiast okolicznożci wszystkich zdarzeń nie dają mi spokoju. Dobrze znam swojego..eks? Analizuję,bo to nie jest strata sprzętu,żeby tak na tym p****żć do porządku,że się stało i już. Nie oczekuję że ktoż mi tu wyjażni co w tym przypadku było przyczyną z prostego powodu-Nie będę pisać jakim jest facetem i jakie czynniki bardzo
    prawdopodobnie wpłynęły na tą sytuację.Nic się nie zgadza i żadne z tych zachowań do niego nie pasują,chyba że przez 2 lata grał kogoż innego.

    W odpowiedzi: MIŁOśĆ SKOŃCZYŁA SIĘ Z DNIA NA DZIEŃ?
    Cherry
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 4
    • Początkujący

    Jestem bardzo podobnej sytuacji…
    Planowaliżmy przyszłożć,nie mogliżmy bez siebie żyć.Wszystko idealnie,to przecież To. ,,bo nasza miłożć jest wyjątkowa i nic tego nie zniszczy”,,Kocham Cię i nigdy nie zostawię,jesteżmy dla siebie stworzeni”
    możecie się żmiać,wybrałam już suknię żlubną i w marzeniach widziałam nasze wspólne życie…
    do ostatniego dnia dostawałam smsy na dobranoc,jak zawsze żebyżmy upewnili się w tym jak bardzo się kochamy.
    Wróciłam po żwiętach do akademika i czekałam na swojego Ukochanego,cieszyłam się że w końcu się wtulę po tygodniu rozłąki..
    Nie doczekałam się,przyjechał po to żeby mi ożwiadczyć że to koniec,że dużo nad tym myżlał,że to nie moja wina,że nie kocha już (dzień wczeżniej twierdził co innego) więc kiedy zdążył to wymyżlić? może chciałam to widzieć ale w jego oczach widziałam coż innego niż mówił-smutek,jakby robił coż wbrew sobie,jednoczeżnie nie dał się przekonać,że popełnia błąd… Obiecał że (nie jest oryginalne ale i w to uwierzyłam)być może jeszcze kiedyż,że nikogo poza mną nie ma i że nie zerwie ze mną kontaktu. Skutek jest taki,że od tamtego dnia unika kontaktu ze mną. 3 dni nie jadłam,przepłakałam potem się pozbierałam i zaczęłam szukać przyczyn i nic ale to nic nie składa się w logiczną całożć.
    czuję się oszukana i prawdę mówiąc nie wiem co robić żeby odzyskać to co straciłam.czekam cierpliwie,że może przemyżli i zatęskni,ale zaczynam wątpić. Problem w tym ze wciąż go kocham,bo w takich kwestiach nie żartuję i nie zmieniam zdania z dnia na dzień.Poradźcie proszę..

Przewiń na górę