Hextor

Twoje odp. na forum:

  • Autor
    Odp.
  • W odpowiedzi: seks w trójkącie
    Hextor
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 4
    • Początkujący

    Hmmm… rozumiem, że brak odpowiedzi oznacza brak argumentów przeciwnych mojej wypowiedzi. Bardzo mnie to cieszy, pozdrawiam 8)

    W odpowiedzi: sex w trójkącie
    Hextor
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 4
    • Początkujący

    Witam, na tym forum są 2 watki o trójkątach, tamten drugi jest starszy. Szeroko wypowiedziałem się w tym starszym, gdyż kilka tamtejszych postów mnie lekko poirytowało. Dlatego żeby się nie powtarzać, oto odnożnik [usunięto_link].
    Dodam jeszcze ze polemizowałbym z postem MissMalvinki. Napisałaż, że nie może być pary, a ja uważam, ze jeżli osoby będące w związku potrafią oddzielić uczucia od seksu to jak najbardziej nic nie stoi im na przeszkodzie aby angażować się w trójkąt 🙂 Pozdrawiam

    W odpowiedzi: seks w trójkącie
    Hextor
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 4
    • Początkujący

    Witam, temat trochę stary, ale nie mogłem się powstrzymać od komentarza.
    Przede wszystkim przyznam się, że strasznie poirytowały mnie niektóre wypowiedzi, zwłaszcza teksty w stylu- „trójkąty w związku są chore” ” jak myżlicie o kimż trzecim to znaczy ze już się nie kochacie” itp. Ludzie!!! Czy do Was nie dociera, że są związki, które potrafią rozgraniczyć sprawę seksu od uczuć?? śmieszne jest dla mnie jak ktoż twierdzi, że związek ze skokami w bok za obopólna zgodą to nie związek. A niby dlaczego? Jestem ze swoją kobietą 7 lat w związku. Kocham ją najbardziej na żwiecie, nie mogę bez niej żyć i ona beze mnie też. Ale oboje nie wykluczamy, że w przyszłożci w naszym łóżku może wylądować ktoż trzeci. Nie mamy z tym problemów. Nie mamy jakiejż wielkiej potrzeby, żeby to realizować ale mamy o tym fantazje i nie wykluczamy wcielenia tego w życie. I niech nikt nie mówi mi, że taka sytuacja oznacza, że jest nam w związku źle, że związek się rozpada, bla bla bla… 🙄 Powtarzam, że jesteżmy ze sobą bardzo szczężliwi, jesteżmy sobie wierni, nikt nie robi nic bez wiedzy drugiej osoby. Czy ktoż teraz będzie mi pisał, ze jesteżmy nienormalni, żenujący itp??

    Żeby nie było- ja jestem żwiadomy tego, że w niektórych związkach trzecia osoba może coż zepsuć, ale nie oceniajcie wszystkich jedną miarką. U jednych może to coż popsuć a u innych może to być dopełnienie pragnień seksualnych. Dlatego uważam, że jeżli para decyduje się na osobę trzecią, to oboje muszą być na 100% pewni, że tego chcą. Jeżli jedno choć trochę się waha to lepiej dać sobie spokój.

    Poza tym zauważyłem, że czężć z Was ma dziwną definicje słowa „zdrada”. Tylko jedna dziewczyna parę stron wczeżniej bardzo celnie okreżliła czym jest zdrada (btw napisała, ze ma 17 lat a jej wypowiedź była jedną z rozsądniejszych w tym wątku). Dla mnie głupie jest nazywanie czegoż zdradą, skoro nikogo nie krzywdzi i odbywa się za obopólną zgodą. Zdrada, jest wtedy, kiedy ktoż krzywdzi drugą osobę, robi coż za jej plecami i nieważne czy chodzi o seks, pocałunek czy nawet wydanie pieniędzy za plecami partnerki. Jeżli oboje się na coż godzą to jet to po prostu umowa i tyle.

    Reasumując chciałbym Was prosić o nieopluwanie związków uprawiających trójkąty, czworokąty itp, bo niekiedy swoimi wypowiedziami możecie obrazić ludzi którzy dla siebie nawzajem oddaliby własne życie a seks traktują po prostu jako zabawę. Potraficie to zrozumieć?

    Pozdrawiam

    PS- mam nadzieje, że moja wypowiedź ponownie ożywi ten wątek 8)

    W odpowiedzi: oral
    Hextor
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 4
    • Początkujący

    [usunięto_link] wrote:

    izaczek: przeczytałam fragmenty Twojego bloga i muszę powiedzieć, że jak czytałam o tym, co robiliżcie w czasie jazdy, zmroziło mi krew w żyłach.
    Sama nie jestem może osobą pruderyjną, ale nigdy bym czegoż takiego nie zrobiła.
    Gdyby mój chłopak miał taką fantazję, to pozostałaby ona nie spełniona.
    Nie mam o Tobie dobrego zdania, jak czytam, że robisz takie życie.
    Szanuj swoje, a przede wszystkim innych życie.
    P.S. Myżlałam, że na tym forum są bardziej rozsądne osoby.

    Przepraszam, ale możesz mi wyjażnić co niby takiego mrożącego krew w żyłach było w tym co zrobiła izaczek?? To była kolejna zrealizowana fantazja, więc nie bardzo rozumiem czemu według Ciebie nie szanuje ona swojego życia. Piszesz, że robiłaż loda w przymierzalni a po chwili piszesz, ze seks w autobusie jest be! Sama sobie zaprzeczasz.

Przewiń na górę