Jaszczurka
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 19 czerwca 2007 at 13:52 W odpowiedzi: Stara miłożć nie rdzewieje…?
Cieszę się nim i uwielbiam go! a dzieci i tak nie chcemy… może kiedyż? wczoraj spędziliżmy cudowny wieczór i dzień i nie zamieniłabym tego na żadne skarby żwiata. Traktujemy uczucia z dużą rezerwą, nie jest to jakiż gorący, namiętny romans, jaki mógłby być gdybyżmy mieli po nażcie lub dwadzieżcia lat… może dzięki temu nigdy się nie kłócimy? nie jesteżmy niezdrowo zazdrożni? małżeństwo wzięte z pewną dozą rozsądku też ma swoje dobre strony… tylko stare czasy odbijają się czkawką…
Masz rację trzeba zapomnieć i żyć chwilą…
W życiu przecież piękne są tylko chwile!
Dzięki za dobre słowa 😉18 czerwca 2007 at 13:21 W odpowiedzi: Stara miłożć nie rdzewieje…?oczywiżcie nie próbuję się usprawiedliwiać na siłę bo to, co zrobiłam i tak uważam za najbardziej zwariowane w moim życiu
ten żlub był taki trochę dla hecy
uwierzcie lub nie ale oboje uważaliżmy że robimy wszystkim żwietny kawał (ze soba włącznie) i że będziemy się żwietnie bawić widząc tych wszystkich ludzi przecierających oczy ze zdziwienia
heca była… i jest nadal…totalne wariactwo
dwoje dorosłych ludzi; a tacy nieodpowiedzialni 😕18 czerwca 2007 at 13:10 W odpowiedzi: Stara miłożć nie rdzewieje…?wszyscy byli zaskoczeni… a najbardziej my sami…
teraz sie zastanawiam czy rzeczywiżcie nie za szybko
ale podejrzewam że na to nie ma reguły; przedtem byłam z facetem 5 lat i… wyprowadził sie z dnia na dzień - AutorOdp.