katia
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 2 czerwca 2007 at 10:31 W odpowiedzi: milosc na odleglosc
[usunięto_link] wrote:
od pazdiernika on w irlandii ja tu, od tego czasu widzielsimy sie trzy razy po jakies 10 dni, dla mnie tylko jedno zdanie moze to skomentowac:
beznadzieja twoje serce musi bic milion razy mocniej zeby dotrzec za ocean ale prawdziwa milosc wszyscko wytrzyma….
powodzenia
no i tak włażnie jest.
jeżli to prawdziwa miłożć to da się wszystko wytrzymać. ja z moim chłopakiem widuje się rzadko… też jest to spowodowane odległożcią. I tak naprawde nie widujemy się np miesiąc lub dłużej po czym spędzamy ze sobą jakież 3 lub 4 dni 24h na dobe. ten czas w którym jesteżmy razem jest dla nas jak jakiż wilki 'dar’ który staramy się w pełni wykorzystać i dzięki temu te pare dni często rekompensują cały ten czas rozłąki 🙂
myżle że najważniejsze jest dobre nastwaienie do tego wszystkiego. wtedy nawet rozłąke da się przetrzymać.to o czym napisałeż to raczej nie zakochanie ale zauroczenie. To prawda jest coż takiego i ja też to miałam jednak to takie chwlowo 'ożlepienie’ spowodowane może poprostu chęcią bycia z kimż 🙄 jednak pod żadnym pozorem nie nazwała bym tego ZAKOCHANIEM
- AutorOdp.