[Malenka80]

u mnie to wygłada tak, że mam wiele ulubionych kawałków, a wżród nich:
Gabriel Fleszar „Noce białe”, „Kroplą deszczu” i „Bilet do nieba
Martyna Jakubowicz „W domach z betonu”
Marillion „Kayleigh”
Gabrielle „Out of reach” i „Sunshine”
KCI &Jojo „All my life”
Human „Słońce moje”
Dżem „Do kołyski”
Elton John „Sacrifice”
Westlife „Mandy”
Verba „Widziałem twoje oczy”
Ronan Keatening „When Say Nothing At All”
Beverley Craven „Promise me”
Wilki „Beniamin”

a więc same romantyczne kawałki, ale tak to już ze mną jest… 😉

[Malenka80]

Tak, niewątpliwie muzyka przywołuje wspomnienia. Jest wiele kawałków, które kojarzą mi się z pewnymi wydarzeniami i to najczężciej budzącymi miłe wspomnienia, np. kawałki Gabriela Fleszara, które kojarzą mi się z fajnym okresem w moim życiu, kiedy miałam 20 lat. Ja również nie lubię ciszy, muzyka towarzyszy mi bardzo często: w dzień są to kawałki dance, hause, a wieczorem takie romantyczne utworki…

[Autor]

Odp.