meda11
Twoje odp. na forum:
- Odp.
@ miszczu
Ja też nie przepadam za tymi „hwdp” i „je..ć system” ale z tymi tekstami o biedzie i całym tym syfie…mogę mówić tylko o tym co znam, a więc o tych 2 ekipach. I w tekstach nie ma przekłąmań – jeżli mówią że jest tak i tak to jest to prawda. Czasami wystarczy wejżć w bramę, podwórko obok miejsca zamieszkania i można się przeżegnać. Sam uczę się na kierunku i pracuje ze żrodowiskami patologicznymi i uwierz, nie zdajemy sobie sprawy jaki „gnój” jest tuż obok. Tak więc nie sądze, żeby teksty o tym „jak jest źle” były na pokaz -patrzcie jakie my jesteżmy kozaki. Ludzie dopóki się nie zatrzymają w tym całym „pędzie życiowym” nie zauważają ile zła(ale także dobra) jest dookoła Nas. Ale pojechałem teraz…:) Swoją drogą…poza jednym miłym(i jednym mniej:) akcentem tylko my się wypowiadamy i do tego zbaczamy z głównego tematu:) Do czego to doszło…faceci dyskutujący na forum kobiecym…buhahahaha. Dziewczyny, co jest z Wami?[usunięto_link] wrote:
„jak ja bym tak chciała wiedzieć wszystko na jakiż temat… ale jak… skoro ja sie niczym nie interesuje…”-słowa pewnego lachona ode mnie z uczelni…
Szczerze się użmiałem…jak bym słyszał swoją znajomą(odpadła po roku) ze studiów. Tak tępej osoby jeszcze nie miałem „przyjemnożci” poznać.
[usunięto_link] wrote:
tak więc… nie wiem czemu wartożciowych dziewczyn w twoim otoczeniu nie widać… to przykre, ale cóż… nas akurat w jakimż/naszym otoczeniu widać, może Ty pomyżl nad zmianą swojego?
W moim otoczeniu są kobiety podobne do Was ale…są o ok. 10lat starsze i w większożci szczężliwe mężatki z dziećmi więc „lipa”. Ale i tak się cieszę, że mam te kobitki, bo bez nich straciłbym już dawno wiarę w płeć piękną, no i nie nudzę się w ich towarzystwie. Co do tej zmiany otoczenia…kiepsko u mnie z czasem(praktycznie 2 prace, w weekendy studia i jedna z moich pasji…ganianie za piłką). Ja w domu to jestem gożciem…mama i sąsiedzi włażciwie już zapomnieli jak ja wyglądam -!
Ale co tam, już niedługo się zacznie sezon na wędrowanie po kraju – Global Gathering w Poznaniu, SunRise Festival w Kołobrzegu, BeachParty 2008 w Gdyni, Stadium of Sound w Poznaniu, Sensation we Wrocku i mam nadzieję Independence w mojej Bydzi jupi Jak, by ktoż nie wiedział – muzyka klubowa(nie dyskotekowa!!!) to moja druga pasja. Pozdrawiam ❗[usunięto_link] wrote:
ale się rozpisałam… cóż widzisz-te „cuda” o ktorych piszesz wcale takimi „cudami” nie są, a w przyrodzie występują. tylko wystarczy poszukać.
Nie zamierzam się z Tobą spierać, dlatego przyjmijmy…że racje mam ja 😀 . Tak ❗ Jesteżcie CUDNE, bo robiłyżcie/robicie coż, co Was wyróżnia(nie tylko na tle kobiet). I za to należą się Wam brawa. A te wszystkie „barbie” co to np. nie pójdą, nie pojedą na wycieczke, bo się spoci/ubrudzi to…szkoda słów. Teraz się zastanawiam, patrząc na niektóre związki moich znajomych…jakim cudem ze sobą wytzymują? Większożć to takie siedzące „niemowy”(mówie o partnerkach moich kumpli :// ) z którymi można jedynie porozmawiać nt. szkoły/pracy/pogody. 15min takiej rozmowy i można iżć do domu, bo już o niczym innym nie można pogadać. Nic więcej…co do tego „wystarczy poszukać”. Łatwo powiedzieć…tak czy siak dziewczyny :ok: Jesteżcie CUDAMI, poważnie.
@ Hegemonia
Żebyż wiedziała…znaleźć kobietę, która nie pochodzi z „seryjnej produkcji” to niemalże cud. A obracam się głównie w gronie kobiet(i tutaj też przedział wiekowy jest duuuży z racji mojej pracy i studiów – od nastolatki po nauczycielke z 20 letnim stażem:) W porównaniu do mężczyzn % kobiet bez pasji jest OGROMNY. Dopiero koło 60ki zarówno mężczyźni i kobiety odnajdują się w nowej, wspólnej pasji..ogródek mianowicie:P Nic tylko sadzić krzewy i przystrzygać trawke 😆Jeszcze coż co jest tak oczywiste, że aż niezauważalne. Kiedy spojżycie na wszelkie strony, wortale pożwięcone muzyce, filmom, dyscyplinie sportowej czy np. motoryzacji(w końcu kobiet za kółkiem jest od cholery i nie jedna twierdzi, że uwielbia jeździć samochodem) to większożć(zaryzykuje stwierdzenie, że 65-90%) użytkowników jest płci męskiej. Ale już na wszelkiej mażci „pudelkach”…kobiety 😕 No to ja się pytam poraz n-ty: Dlaczego tak jest? Skoro udzielacie się na tym forum i jest Was niemało to czemu nie widać „Was” gdzie indziej ❓
@ parvati
Nie łap za słówka, bo nie o to tutaj chodzi. Wyraźnie zaznaczyłem, że to uproszczenie. Dla Ciebie piłka nożna nie musi być ciekawa(może być nawet obrzydliwie NUDNA) ale nie upoważnia to do wyżmiewania takiego zainteresowania – chyba, że źle odczytałem Twoją wypowiedź(zamiar). Jak już wczeżniej powiedziałem, hobby mogą być nawet warcaby – byle się na nich znać i lubić w nie grać. Sama sobie odpowiedz czy masz jakież zainteresowanie jak np. Zielonooka – sztuki walki, jazda konno, sztuka. Masz coż co Ciebie wyróżnia, coż o czym mogłabyż opowiedzieć i nie byłoby to – Lubie czarną muzykę…taneczną. Litożci…@ Onione
Moim zamiarem było GŁÓWNIE poznanie opini kobiet – dlaczego tak mało z Was posiada jakąż PRAWDZIWĄ pasje. Coż bez czego nie mogłybyżcie żyć. Czężć z Was mówi, że nie ma na to czasu – praca, dom, rodzina, niekiedy nauka i…przyjaciółki. I teraz mam pytanie…spotykając się z przyjaciółkami to co robicie? Pogadacie o facetach, o tym co teraz Was zajmuje, o problemach…no i włażnie koniec. No może jeszcze o tym co, która wyczytała o kolejnych losach bohaterów „Na wspólnej” czy „Mody na sukces”(sorki za uproszczenia) I to by było na tyle – w większożci przypadków. Faceci jak sie spotkają to oprócz w/w tematów (nie licząc „Mody na sukces”;) zawsze rozmawiają o swoich pasjach(zazwyczaj jest tak, że kumpli łączy hobby). I gadają np. o tym, który piłkarz przejdzie do jakiego klubu, sami się umówią na wspólny mecz itp., itd.. Gdy słyszę jak kobieta mówi, że nie ma czasu na znalezienie hobby i pielęgnowanie go to mnie krew zalewa. Tak jak, by mężczyźni nie robili nic innego jak tylko się obijali. Przykład – co niedzielę spotykamy się, by nie pogadać tylko żeby pograć w piłkę. I biegamy za piłką od 21 do 23:30. Przedział wiekowy: 19 – 56 lat(można powiedzieć, że 3 pokolenia). Niektórzy dopiero będą pisać mature, a inni oczekują przyjżcia..na żwiat wnuka:) I pomimo napiętego tygodnia potrafimy znaleźć dodatkowo te kilka godzin nie po to, by porozmawiać(tak jak kobiety -tzn. większożć), bo to mamy kiedy indziej. Spotykamy się żeby robić to co kochamy i na czym się znamy – pograć w piłkę. Czasami wpadną do Nas dziewczyny, narzeczone, żony ale głównie po to…żeby gadać o TYM SAMYM o czym gadały dzień, 2 dni temu. Nie macie potrzeby posiadania czegoż co Was wyróżnia a jednoczeżnie łączy z ludźmi(tymi co mają tą samą pasje).@ Zielonooka
O to chodzi! Jesteż jedną z niewielu kobiet, która robi „coż” co wyróżnia. Ile ja bym dał, żeby móc porozmawiać jak „równy z równą” na wspólny temat, ew. posłuchać o jej pasji(niech to będą nawet warcaby ale niech się na nich zna…wie więcej ode mnie:) Do założenia tego tematu nakłonił mnie weekend majowy, który spędziłem z grupą przyjaciół. Wżró nich były 3 pary, a porozmawiać się dało z jedną(nt. muzyki i zbliżającego się Global Gathering w Poznaniu i line up’u). Pozostałe 2 robiły za statystki, które miały za złe, że ich drugie połówki także uczestniczą w dyskusji nt. czerwcowego wyjazdu do Poznania. O co, by się człowiek nie zapytał to…nie wiem i wzrusza jedna z drugą ramionami(a nie są głupie!). MASAKRA!
