reneka
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 12 kwietnia 2008 at 19:44 W odpowiedzi: spory problem z facetem
więc tak.. to po koleji
Ma 21 lat. Z tym, że jest dziecinny to się zgodzę nie tylko patrząc po jego podejżciu do tej całej sytuacji i pracy, ale ogólnie.. z zachowania.
Tak teraz patrząc co do małżeństwa to fakt faktem wydaje mi się, że wszystko za szybko i w za dużym stresie się odbyło. Co do dziecka nie mam i nie miałam wątpliwożci chcę i chciałam je mieć, a patrząc z perspektywy choroby wolałam już mieć je w tak młodym wieku niż w cale.
Co do bycia razem to chciałam na początku z nim zamieszkać.. zobaczyć jak to będzie, no ale cóż.. gdy moi rodzice dowiedzieli się o ciąży dali mi 3 wyjżcia.
1. ślub
2. Sama wychowuje dziecko (bez ojca)
3. Zamieszkam z ojcem dziecka na kocią łape i urywam kontakt z rodzicami.Więc cóż.. pierwsza opcja była dla mnie najmniej bolesna, ale fakt faktem bezmyżlna.
ślub zorganizowaliżmy (a włażciwie moi rodzice) w jakież 2-3 mies. W sumie chyba były to najgorsze miesiące w moim życiu. Ojciec ciągle mnie wyzywał, mama się ze mną kłuciła. Więc jak tu można było jakoż na spokojnie pomyżleć? Ale co już było się nie odstanie niestety.O pracy rozmawiałam z nim wiele razy (zresztą jak każdy z jego i mojej rodziny). I zawsze słysze „przecież się staram, ale naprawde nie daje już rady psychicznie jak wszyscy tak na mnie naciskają”. I na tym się kończy..
Chyba jeszcze nie dorósł do tego wszystkiego poprostu..12 kwietnia 2008 at 11:55 W odpowiedzi: spory problem z facetemVanillaSky dzięki za przeczytanie i rade.
W sumie to do dziż cały czas myslałam, że może to jednak moja wina, tych „nastrojów ciążowych czy coż”.. że robie afere z niczego.. ale widać, że jednak nie. Teraz jestem już o tyle spokojna, że przynajmniej wiem na czym stoje i że mi się dobrze wydaje, że coż jest nie tak.
Teraz został tylko etap najtrudniejszy, coż z tym w końcu zrobić.
Ehh.. nie wiem czy się w sobie zbiore do tego 🙁 - AutorOdp.