Polecam film „Gwiazd naszych wina”, widziałam w ostatni weekend i powiem, że warto naprawdę. Wzruszająca i bardzo poruszająca historia wspaniałych ludzi, których dotknęło wielkie nieszczężcie. 50% filmu przepłakałam, ale nie ma co się dziwić, trzeba by mieć serce z kamienia, żeby nie uronić choć jednej łezki.