zawiedziona23
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 23 stycznia 2013 at 14:00 W odpowiedzi: Co ja mam począć z tym ciągłym strachem? Pomocy
Sama nie wiem co powinnam zrobić z tym związkiem, bo z jednej strony są momenty kiedy jest miedzy nami jak dawnej i wszystko jest fajnie i czuje wtedy to bezpieczeństwo i tak w żrodku czuję ze to jest to czego potrzebuje. A nie raz są momenty kiedy wszystko odreagowuje na mnie. I wszystko to zaczęło się od czasu jak zmienił stanowisko pracy, awansował i teraz ta odpowiedzialnożć jaka nad nim spoczywa i stres z tym związany powoduje ,że się odsuwamy od siebie.Parę dni temu znowu z nim rozmawiałam , wygarnęłam wszystko co mi leżało na sercu i widzę ,że zaczął się starać…ale już nie jest jak kiedyż i już chyba nie będzie…teraz się obawiam, że to będzie tak wyglądać do końca życia..,że to zawsze ja będę musiała dawać więcej z siebie a przecież nie na tym polega związek…ojjj…Kiedyż byłam przekonana,że to facet na całe życie, że lepszego nie znajdę, ale teraz to on tak się zmienił ze zamiast pewnożci są same znaki zapytania. kiedyż był opoką i zawsze mogłam na nim polegać…teraz tylko mówi a słowa nie przechodzą w czyn…:(
16 stycznia 2013 at 20:59 W odpowiedzi: Co ja mam począć z tym ciągłym strachem? PomocyWitajcie za wasza radą rozmawiałam z facetem, ale nie przyniosło to za wielkiego skutku , bo to raczej było jak mój monolog. A po tym to jest tylko gorzej w naszym związku. Jak sam chciał mówię mu jak coż mi nie pasuje, czego oczekuje itp. Więc kiedy jest coż nie tak mówie komunikuje pytam usiłuje rozmawiać i zgadnijcie co słyszę ” o co ci chodzi, czemu się znowu czepiasz już raz to słyszałam” tylko szkoda ze nic z tym nie robi.
Jestem tym zmęczona liczy sie tylko on i to co się dzieje wokół niego. Odsuneliżmy sie od siebie i zaczynam się w ogóle zastanawiać czy on cokolwiek do mnie czuje i czy ja jeszcze chcę z nim być.
Serce mi pęka bo myżlałam,że będzie inaczej a on tym czasem umawia się z koleżankami z pracy na siłownie…nadmienię, że ze mną nigdy nie chciał iżż nawet jak proponowałam
Jestem naiwna…już sama nie wiem w co ja wierzę…:(19 maja 2012 at 08:37 W odpowiedzi: Znalazłam zdjęcie w jego komputerzeRozmawiałam z nim na temat zdjęć byłej dziewczyny i powiedział,że po prostu zapomniał je usunąć , ale jakby tak było do by ich nie przeglądał 2 dni wczeżniej i nie byłyby w ukrytym folderze. On chyba nie chce mi powiedzieć prawdy, bo jak mówię, że widziałam ,że przeglądał on mi wmawia,że musiał przenosić folder ,” ale zapomniał usunąć” bzdura. Ja zaczęłam już myżleć,że on po prostu nie chce mi powiedzieć prawdy, bo może ona jest tak szokująca dla mnie,że boi się ze go zostawię. To mi już też powiedział, że ja nie umiem tego przełknąć i pewnie go zostawię. Tylko ja mam funkcjonować z tą myżlą normalnie skoro kłamie mi w oczy? już nie wiem co robić dlatego tu jestem i proszę was o pomoc. Nie wiem może ja nie jestem dla niego atrakcyjna na tyle? Brak mi słów. A jak mówię mu ,że wiem ze kłamie podaję argumenty to on mi mówi, że mu nie ufam i ze znamy się tyle lat,że powinnam wiedzieć jaka jest prawda. Problem w tym ze nie wiem….bo chyba tak naprawdę wcale go nie znam…tak zaczynam po tym wszystkim myżleć
- AutorOdp.