zuza456
Twoje odp. na forum:
-
Odp.
-
Serio sporobowalas????? Nie boisz ze się kiedyś przekaże te Twoje zdjęcia gdzieś dalej?
Teraz fajnie, spoko nie widzisz nic w sumie w tym złego ale co jeśli kiedyś wykorzysta takie zdjęcia?
Ja dalej podtrzymuje zdanie, że nie warto sekstingowac.
kurde ale co jeśli się kiedyś rozstane ze swoim facetem (oby nie oby nie :D) a on będzie miał moje zdjęcia w telefonie i jeszcze gdzieś je zacznie rozpowszechniać?
zresztą chyba nie umiałabym robić sobie tego typu zdjęć.. to strasznie dziwne
olka krejzolka to prawda, że takie zachowanie krzywdzi innych.. chyba nikt będąc w związku nie chciałby się znaleźć w sytuacji gdy partner/ partnerka wysyła sobie takie zdjęcia.. To okropne 🙁
Obyś swojemu facetowi na prawdę przemówiła do rozumu.. wiesz jacy są faceci. Miej się na baczności. Dyskretna kontrola od czasu do czasu nikomu nie zaszkodzi 😀
chwile mnie tu nie było a tu takie opinie 😮
Roberto ja rozumiem, „kumple”, „kazdy tak robi” ale jak dorośniesz to zrozumiesz, że jednak się mylisz.. Jak można myśleć, że wysyłanie sobie nagich zdjęć do innych dziewczyn będąc w związku jest normalne a wręcz twierdzić, że może jednak to z nami jest coś nie tak skoro dla nas wydaje się to wręcz absurdalne? Uważam, że Ty się po prostu jeszcze tak prawdziwie nie zakochałeś, być może jesteś za młody, podchodzisz do życia całkowicie inaczej, ale warto jeszcze raz się nad tym zastanowić…
Co do porno to nigdy nie zauważyłam aby mój chłopak to oglądał ale tez nigdy z nim nie rozmawiałam o tym.. Dla mnie chyba jest to zbyt wstydliwy temat 😀 Mam nadzieję, że nie ogląda bo chyba dziwnie bym się czuła z myślą, że ogląda.
[usunięto_link] masz racje, że jeśli ktoś jest w szczęśliwym związku to nie potrzebuje dodatkowo takich „atrakcji” z zewnątrz.. Trzeba być stanowczym i niech wybiera tak jak mówisz.
Ja miałam ten sam problem z moim chłopakiem w pierwszych miesiącach a nawet tak do roku bycia razem.. Co prawda teraz nie mam 100% pewności, że tego nie robi nadal, bo z koleżankami nadal ciągle smsuje, ale pozwala mi czytać te wiadomości i nie widzę nic niepokojącego.. Chociaż i tak szlag mnie trafia jak widzę jakiekolwiek konwersacje z koleżankami. Kto wie czy jest ze mną szczery i nie usuwa wiadomości.
A co do tego co napisałaś to takie tłumaczenie, że odkąd jesteście razem z nikim innym nie miał kontaktu fizycznego jest strasznie słabe. Wiadomo, że dla nich zdrada= tylko i wyłącznie seks, a dla nas to seksting jest już traktowany jako zdrada. Przykre jest to kiedy „nakryje” się go na flirtowaniu z innymi.
Nie wiem tak na prawdę co Ci poradzić.. byłam w podobnej sytuacji, ale mam nadzieję, że relacja z moim chłopakiem jest na tyle silna, że dawno z tym skończył. Po prostu wyjaśniliśmy sobie wszystko, ja postawiłam mu ultimatum i na ten moment nic nie rzuciło mi się w stylu sekstingu.Może zacznij od szczerej rozmowy? Daj znać co wymyśliłaś.
