-
AutorOdp.
-
4 listopada 2007 at 11:27
Kochane musicie mi pomoc bo w koncu chlopak mnie zostawi!
Jestem z moim partnerem ponad 2 lata i…nie mam ochoty na sex! Mam 25 lat. Moje libido=0 🙁
Bardzo Go kocham i nie wiem co robic….
Blagam pomozcie!4 listopada 2007 at 14:58Dziwne…
Może jakiż psycholog, seksuolog??4 listopada 2007 at 15:11bierzesz pigulki?
4 listopada 2007 at 15:45Biore pigulki Mercilon od ok. 4 lat. Ostatnio lekarz zmienil mi tabletki na CERAZETTE, zaczynam je brac jutro. Nie sadze, ze to przez tabletki…blagam pomozcie…
Tak sie zastanawiam…w styczniu przestalam palic i przytylam 5kg, nienawidze mojego ciala. Nie mam czasu na silownie, bo pracuje 6 dni w tygodniu po 9.5 godziny i jestem za bardzo zmeczona. Moj chlopak mowi mi, ze mnie kocha i ze jetem piekna, ale to tylko wpada jednym a wypada drugim uchem… Co myslicie?
Niedlugo nie bedzie sensu nawet brac tabletek jak i tak sie nie kocham…Tylko mi strasznie mojego kochanego chlopaka szkoda….
4 listopada 2007 at 16:00Myżlę, że może tu być spora „zasługa” tabletek.
4 listopada 2007 at 16:05Niesadze, bo nigdy nie mialam problemow z ochota na igraszki, zaczelo sie to jakies 8 miesiecy temu…
Boje sie, ze brak seksu zniszczy moj zwiazek… Co jak co ale facet musi sobie czasem 'pobzykac’ 😥
4 listopada 2007 at 16:16[usunięto_link] wrote:
Niesadze, bo nigdy nie mialam problemow z ochota na igraszki, zaczelo sie to jakies 8 miesiecy temu…
Boje sie, ze brak seksu zniszczy moj zwiazek… Co jak co ale facet musi sobie czasem 'pobzykac’ 😥
Skoro boisz się, że zostawi Cię z powodu seksu to coż jest nie tak. Powiedz mu po prostu całą prawdę. W końcu jesteżcie partnerami!!
4 listopada 2007 at 17:21Albo to wina tabletek albo…..jak to sie mowi-jak ma sie udany seks chce sie wiecej i czesciej
ale mozna tez sie pomalu od tego odzwyczaic…4 listopada 2007 at 17:32pierwsze co mi przyszlo do glowy to wlasnie tabletki. moje libido tez leci przez nie na leb i szyje.
tyle, ze w moim zwiazku wszystko gra i nie obawiam sie, ze facet mnie zostawi, bo nie odpowiada mu moje libido. to, ze ja biore pigulki to nasza wspolna decyzja i oboje zdajemy sobie sprawe z tego, co po kilku latach sztuczne hormony moga robic z kobiecym libido.
moj facet nie ma najmniejszego problemu z tym, ze to on musi zainicjowac pieszczoty.4 listopada 2007 at 18:20Ale ja nawet nie chce pieszczot. Nie mam ochoty na nic. Biedny sie stara jak moze a mnie to tylko wkurza, bo ja nie mam ochoty. Nie wiem co sie dzieje…
Boje sie, ze mnie zostawi, no bo jak z kims jestes to czasem chcesz sie z ta osoba pokochac, pociumac…a ja to jak skala, nic mnie nie podnieca, najchetniej to bym spala. Przeciez wiecie dziewczyny, ze sama milosc nie wystarczy…Jak nie ma fizycznego kontaktu, to i najwieksza milosc nie da rady…
Wiec blagam, czy macie jakies rady na zwiekszenie (chyba juz nawet nie zerowego ale minusowego) libido?
Pozdrawiam :*
4 listopada 2007 at 18:22odstaw tabletki.
4 listopada 2007 at 18:49[usunięto_link] wrote:
odstaw tabletki.
dokładnie
4 listopada 2007 at 19:02[usunięto_link] wrote:
odstaw tabletki.
jestem tego samego zdania 🙂
.. i 8) …moze warto sie jednak przemoc … – 😉
..proponuje tez zapoznac sie z afrodyzjakami 😛 😛 😛
-wlasciwe odzywianie ma tez wplyw na zycie seksualne ,np. zaleca się stosowanie diety zmniejszającej stężenie cholesterolu, węglowodanów, a zwiększającej stężenie dobrego białka, witamin i mikroelementów : dużo jarzyn, warzyw, owoców, owoców morza, czekolady, umiarkowanych dawek czerwonego wina.
Wspaniale na kondycję seksualną działają podobno jajka. (Najlepiej lekko żcięte, nigdy gotowane na twardo.)Za afrodyzjaki uchodzi mięso z drobiu i zajęcy, także podroby, a móżdżek pozwala mieć kilkanażcie orgazmów w ciągu nocy. Przyprawy tez sa wazne: lubczyk, bazylia, chili, gałka muszkatołowa, papryka, pieprz…. 😛
4 listopada 2007 at 19:20Naprawde myslicie, ze to wina tabletek? Lekarz powiedzial mi, ze tabletki nie maja nic wspolnego ze spadkiem libido i ze to sprawa psychiki… Jak juz pisalam na mercilonie jestem juz 4 lata i dzis wzielam ostatnia tabletke. Jutro zaczynam brac cerazette…Myslicie, ze powinnam sprobowac? Jesli to wina hormonow, to z tymi tabletkami powinno byc lepiej…?
Troche sie pogubilam z tym wszystkim…Dlaczego (jesli to wina mercilonu) dopiero po 3 latach brania pigulek spadlo mi libido?
Jestem w kropce…Nie lubie i nie moge stosowac prezerwatyw bo powoduja pieczenie, swedzenie i opuchlizne ( nie wazne czy ze srodkiem plemnikobojczym czy bez), na zaszczyk sie na pewno nie zdecyduje…wiec co mi pozostaje?…
4 listopada 2007 at 19:26Kochana Naomi, nie wina diety, bo wszystkie obiadki gotujemy w domku i odzywiamy sie zdrowo, duzo owocow morza, warzyw i owocow…
To jest jakbym byla najwiekszym leniem pod sloncem…seks wydaje sie strata czasu…a moze po prostu jestem za bardzo zmeczona po pracy…
Potrzebuje zloty srodek na zwiekszenie ochoty na seks! Wiecie, ja nawet nie pamietam kiedy ostatni raz sie sama zadowolilam, wiec to nie tylko seks z partnerem, ale i masturbacja poleciala na leb na szyje…
😡 🙁 😥
-
AutorOdp.