• Autor
    Odp.
  • kkkd5
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 12
    • Bywalec

    Hej!!! postanowiłam umieżcić moje myżli na forum ponieważ potrzebuje rozmowy na ten temat…męczy mnie to wszystko.. nie potrafie nie zwracać na to uwagi.. a mianowicie chodzi o to że nie moge przeboleć że mój chłopak..który chce mi sie ożwiadczyć, sypiał przede mną z wieloma kobietami.. (zaznaczam że ja tylko z nim) ..jestem zazdrosna o każdą jego koleżanke bo myżlę że z nią też spał.. on sam twierdzi że mnie Kocha, że nigdy nie myżlał że będzie chciał się ożenić.. a teraz bardzo tego pragnie.. ale mnie męczy jego przeszłożć… nie wiem być może dlatego że ja spałam tylko z nim.. ale ja nigdy nie chciałam mieć wielu partnerów seksualnych.. ale też chciałam żeby mój partner nie miał wielu przede mną.. ech.. czasami rozmawiałam z nim na ten temat.. twierdził że nie powinnam o tym myżleć.. bo teraz jest ze mną i jest mu wspaniale.. jeny chce być z nim.. ale te myżli nie pozwalają mi poprostu być z nim szczężliwa.. wiem że to są głupoty..ale ja nie wiem co mam zrobić żeby o tym nie myżleć… staram sie.. ale nie potrafie..

    Zelka
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 248
    • Zapaleniec

    Siądz z przy nim i powiedz mu o tym co nie pozwala Ci być w pełni szczężliwą…i nie daj się zbyć słowami-„nie myżl o tym” bo ja wiem że to nie pomoże…tylo wygadaj się i otwórz przed nim…szczerożć jest bardzo ważna i mówieniu o uczuciach…życzę dużo samozaparcia:D a w ych czasach żadko spotyka się chłopaków którzy tego nie robili wczeżniej ale to nie żwiadczy o tym że następne partnerki będą gorsze…

    Malinka
    Member
    • Tematów: 31
    • Odp.: 527
    • Zasłużony

    Mozesz mu powiedziec co cie boli ale to i tak nic nie zmieni. przeciez czasu nie cofnie. Poprostu przestan o tym myslec i pomysl sobie ze z tych wszystkich TY jestes najlepsza bo wybral wlasnie CIEBIE i to z TOBA chce sie ozenic 🙂

    Empatia
    Participant
    • Tematów: 9
    • Odp.: 90
    • Stały bywalec

    On był kawalerem i mógł robic to co chciał, to były jego decyzje, Ty jesteż( byłaż)panienką, i niekożystałaż na maxa z życia. Myżlę, ze to Cię przeraża, że pożlubie będzie za tym tęsknił. Każdy człowiek czasem myslami wraca do przeszłożci a inni pragną takiej wolnożci nawet po żlubie. Skoro Twój kochany mówi Ci, że bedzie wszystko ok, myżle, że powinnaż mu wierzyć. Sama go znasz najlepiej i sama możesz ocenić jak może być. Kto nie ryzykuję ten sie nie przekona.

    ForceRecon
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 506
    • Zasłużony

    Ale to zupełnie normalne, że przed nami ktoż był, z tym kimż nasz facet/kobieta sypiał/a. I nie warto się zadręczać tym „ile ich było?” „Jak było?” Teraz Ty z nim jesteż i to jest najważniejsze.
    Mój jest 6 lat starszy, że tak powiem „szybko zaczął” i mogę podejrzewać, że kilka tych kobiet było – mniej lub bardziej formalnych. Ale nie siedzę i nie zadręczam się tym. Najważniejsze, że nam razem jest dobrze.

    tygrysek
    Member
    • Tematów: 10
    • Odp.: 1080
    • Maniak

    nie ma się czym zadręczać… na prawdę. mój facet mial przede mną poważny-jak mu się wtedy wydawalo-związek, który po dwóch latach okazał się niewypałem. nie widzę nic strasznego w tym, że wtedy tak myżlał-przecież mnie nawet nie znał. oprócz tego… cóż… mial jakież dłuższe i krotsze „przygody”. wspominał, jak go pytalam (z umiarkowanej ciekawożci). ale ja przeciez też miałam swoje życie przed nim. nie ma co się z tego rozliczać. ważne jest to, że od kiedy już jesteżmy razem-jesteżmy tylko my.

    abi
    Member
    • Tematów: 22
    • Odp.: 1208
    • Maniak

    Każdy ma prawo do przeszłosci….
    On jest teraz z Tobą, Ciebie kocha. Nie sypia już z nimi tylko z Tobą włażnie. Może i trudno jest Ci zaakceptowac tą jego przeszłożc, ale musisz to zrobic skoro macie zamiar spedzic razem życie

    kkkd5
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 12
    • Bywalec

    owszem macie racje.. sama sobie próbuje tak tłumaczyć… ale.. nie zawsze wychodzi.. zwłaszcza gdy pojawia się jakaż nowa panienka.. jego koleżanka.. ech.. po prostu jestem chorobliwie zazdrosna o niego.. niby jest dobrze… niby mnie kocha… chce ze mną być.. ale boje się że mnie kiedyż zostawi…bo zapragnie tego co kiedyż… albo odezwie sie jakaż „była” z przeszłożci..i przypomni mu się jak to żwietnie z nią było.. zresztą nie mam pewnożci ale chyba został bardzo zraniony przez jakąs kobiete…i obawiam się że gdy ona się odezwie to do niej wróci..wybaczy jej… …ech to wszystko co pisze jest głupie…przecież ja też miałam wielu chłopaków… nie sypiałam z nimi.. ale miałam.. i jakoż nie myżle o tym żeby do któregoż wrócić.. to jest przeszłożć.. było fajnie.. ale teraz jest lepiej… wtedy to była głupia zabawa a teraz miłożć… no ale ba..on utrzymuje kontakty ze swoimi byłymi i to mnie drażni..on ma wiele koleżanek które są dla niego takie milutke i w ogóle.. musze coż z tym zrobić bo ta zazdrożć mnie zżera…

    …hmm.. w ogóle to ja mu chyba nie ufam.. :/ ..choć nie mam powodów ku temu…nigdy mi takich nie dawał.. przynajmniej nie przypominam sobie.. w sumie bardziej nie ufam dziewczynom.. byłym,nowym znajomym.. sama jestem kobietą.. i wiem jakie głupie rzeczy potrafimy odstawiać żeby zdobyć faceta..a facet.. to facet..piękna lalunia się do niego użmiechnie..a ten już wniebowzięty…znam też wiele dziewczyn które nie patrzą czy facet ma dziewczyne czy nie..twierdzą że one też mają swoje potrzeby..ech to w ogóle chore..ale prawdziwe.. ..chciałabym wierzyć że on jest inny.. że żwiata poza mną nie widzi..i że żadna laska nie jest w stanie mu zawrócić w głowie..ale.. nie żyje w bajce..

    Zelka
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 248
    • Zapaleniec

    a pogadałaż już nim??boshee powiedz mu o tym bo wiadomo że nie jest Ci łatwo i wiem że nie pomoże Ci jak ktos nie bądz zazdrosna…nie możesz się tak sama w sobie tym zamartwiać bo dziewczyno po pierwsze to sama siebie doprowadzisz do jakiegos rozpadu a po drugie mozesz przez głupią zazdrożć zniszczyc wsza miłożć… spróbuj się zaufac tak sama w sobie przłam te myżli że on Cię zostawi…główka do góry walcz;]

    kkkd5
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 12
    • Bywalec

    no jest włażnie jeszcze jeden problem.. i to może jest główny powód… mianowicie.. widujemy sie b. rzadko.. czasami raz w miesiący…czasami rzadziej.. bo on jest w Anglii… nasza rozłąka trwa już prawie rok :/ ale to nie długo się skończy bo w lipcu jade do niego a po wakacjach wracamy już razem.. nio więc widzisz ciężko jest nam pogadać na tak poważny temat…bo jak przez telefon??? nie bardzo.. dlatego pisze na tym forum.. żeby komuż się wygadać.. bo gdyby był obok.. to wiem że mogłabym z nim o tym pogadać.. i nie trułabym wam..

    ForceRecon
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 506
    • Zasłużony

    Pogadasz z nim i miejmy nadzieje problem zniknie, choć nie wiem, czy jego jakież słowa, zapewnienia spowodują, że przestaniesz nagle o tym myżleć. Nie popadaj w paranoje i obsesje.

    kkkd5
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 12
    • Bywalec

    jak on jest przy mnie to bardzo rzadko o tym myżle.. ale jak on jest tam.. to dosyć często to mi się przypomina.. i później siedze i rozmyżlam…smutam sie.. denerwuje.. obawiam.. ale to chyba po prostu odbija mi z braku jego.. 🙂 chociaż w sumie jak jest w Polsce to niektóre jego koleżanki z chęcią wystrzeliłabym w kosmos ;P ale to to akurat takie bardziej normalne ;P chwila moment i przechodzi.. wystarczy że mnie przytuli.. powie co nie co… i jest już dobrze.. a teraz nie ma kto mnie przytulić 🙁 dopiero minęło trochę więcej niż dwa tygodnie od jego urlopu..od tego jak się widzieliżmy.. i ja już wariuję.. aj.. a do kolejnego spotkania jeszcze ponad miesiąc…

    ForceRecon
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 506
    • Zasłużony

    To, to może jest zazdrożć o inne dziewczyny?

    kkkd5
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 12
    • Bywalec

    obsesje to mam.. ale na jego punkcie.. i dlatego boje się go stracić… bo ja bez niego to chyba bym zginęła 🙂 i dlatego też boli.. że ktoż kogo tak bardzo kocham oddał kiedyż swoje serduszko komuż innemu..dotykał kogoż tak jak dotyka teraz mnie.. mówił to co mówi teraz mi.. chociaż sam twierdzi.. jak już wczeżniej pisałam.. że nigdy nie był tak zaangażowany w związek jak ze mną.. czy jakoż tak.. no cóż.. musze po prostu w to wierzyć… nic innego mi nie pozostało.. gdy będzie już przy mnie..i będzie mi okazywał to że mnie Kocha…to wierze że mi się uda nie sięgać myżlami w przeszłożć…

    kkkd5
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 12
    • Bywalec

    no tak tak w sumie tak… jestem strasznie zazdrosna jak jakaż się koło niego kręci… i wtedy myżle o jego przeszłożci.. że kiedyż coż go z tym kimż łączyło..itd…

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " co mam robić???"

Przewiń na górę