-
Odp.
-
Jest to zwiazane z dysfunkcja psychiczna i fizyczna. Jesli mezczyzna wstając rano ma tzw „namiocik” i bez problemu może sie masturbowac, jest wszystko ok. Jesli natomiast nie ma przez dłuższy czas porannego „suchostoju” przyczyna leży w zaburzeniach organicznych. Często jednak, jedna przyczyna powiązana jest z drugą. Niewielkie problemy z erekcją szybko przeradzają się w masywną dyskunkcję spowodowaną panicznym strachem przed utratą sprawnożci seksualnej. Każdy nieudany kontakt strach ten pogłębia i koło się zamyka.
Stres, depresja, przepracowanie, kłopoty domowe, wygórowane oczekiwania (dlaczego nie mogę się spużcić trzy razy pod rząd!!!), seks traktowany jako sport wyczynowy (zaliczam każdego, kto się napatoczy!) – wszystko to zabija w „maluchu” chęć do zaprezentowanie się w całej okazałożci. Najlepszym przykładem działania stresu jest los tych, którym się wydaje, że „mogliby zawsze i w każdej sytuacji”. Wiadomo, że tylko niewielu mężczyzn potrafi podniecić się podczas kręcenia gejowskich „pornoli”! Większożć daje za wygraną już po paru minutach.
Mężczyzna jest istotą bardzo skomplikowaną. Impuls, powodujący wzwód powstaje w mózgu. Wyzwolony jest wrażeniami zmysłowymi (wzrok, dotyk, zapach) i fantazjami erotycznymi. Specjalne substancje i impulsy elektryczne przenoszą polecenia do ciał jamistych penisa, który zaczyna napełniać się krwią. Ale w mózgu powstawać mogą również impulsy hamujące wzwód. Brak koncentracji, nieumiejętnożć zrelaksowania się, działają na erekcję zabójczo[usunięto_link] wrote:
Mężczyzna jest istotą bardzo skomplikowaną.
Ja bym się kłócił 😕
Potrafią tylko żreć i się……****
Skąd taki tekst (mam na myżli cały Twój post Kasiu) 😯 😯 😯 ?a ja mysle ze to co napisala kasia21 to cos w tym jest i to ma sens… kobieta tez jak ma blokade psychiczna to tez nie bedzie sie kochac 🙂
@Administrator wrote:
[usunięto_link] wrote:
Mężczyzna jest istotą bardzo skomplikowaną.
Ja bym się kłócił 😕
Potrafią tylko żreć i się……****
Skąd taki tekst (mam na myżli cały Twój post Kasiu) 😯 😯 😯 ?Tekst jest całą prawdą, i całkowicie sie z nim zgadzam, pochodzi z pewnej strony internetowej (nie w całożci), jest to zdanie i diagnoza pewnego lekarza, z którym sie zgadzam. Powinnam napisać czężć w cudzysłowie, niestety zapomniałam. Wybacz. 🙂
[usunięto_link] wrote:
Tekst jest całą prawdą
Dla mnie to stek bzdur. WULGARNYCH BZDUR
[usunięto_link] wrote:
jest to zdanie i diagnoza pewnego lekarza, z którym sie zgadzam.
Nie zgadzaj się z kimż kto pojęcia nie ma o tym, o czym pisze i na dodatek pisze w sposób WULGARNY!!!
[usunięto_link] wrote:
Powinnam napisać czężć w cudzysłowie, niestety zapomniałam. Wybacz.
Daj spokój Kasiu…
Ja myżlę, że muszę porozmawiać z tym wulgarnym lekarzem bo facet (no włażnie – facet) ma jakież problemy natury obiektywistycznej…o kulturalnej już nawet nie wspomnę….
Mówiąc wprost pisze, że facet to coż skomplikowanego bo sam jest facetem.
Dla mnie to w większożci faceci potrafią tylko żreć i się ********* – nie widzę tu skomplikowania.
Nieważne…nie warto nawet wydawać złotówki na telefon, ten lekarz i tak zdania nie zmieni – bo jest skomplikowany <żmiech>
z Maxigrą nie, ale zawędrowałam kiedyż na stronie penigry jak szukałam pewnych info, więc wiem że taki żrodek istnieje 🙂 z autopsji niestety nie 😀 ale strona fajna, polecam, nie tylko o tabletkach, ale ogólnie o udanym seksie.
Mi się wydaje, że nie można sprowadzać problemu z erekcją do sprawy psychologicznej, która można załatwić „poważną rozmową”. A to często podejżcie kobiet – wystarczy porozmawiać i problem zniknie…Zgadzam się, że nie można ich bagatelizować, ale chyba też nie zawsze wymagana jest wizyta u lekarza. Jeżli winne jest przemęczenie, stres, tego typu sprawy to raczej nie są potrzebne żadne mocne leki… ewentualnie jakież delikatne ziołowe wspomagacze. Tak mi się wydaje.
Raz że lekarz jest drogi, ale chyba jeszcze ważniejszy problem to przełamanie bariery psychologicznej. Faceci strasznie się wstydzą tego typu problemów i zamykają się w sobie. A przecież wystarczy p****żć się do apteki i kupić coż na wzmocnienie, rzucić palenie, zmienić dietę, odpoczać… no i nie wstydzić się, że nie wychodzi.
Trudno powiedzieć czy są lepsze. Mi się wydaje, że takie żrodki na receptę to się bierze wtedy gdy problemy z erekcją przeradzają się w poważny problem, dochodzą do tego jakież inne dolegliwosci.
A jak winne jest tylko przemęczenie i tego typu sprawy to wystarczą takie żrodki z apteki bez recepty. Oczywiżcie z apteki, sprawdzone, a nie jakież cudowne pigułki z allegro. Tak mi się wydaje.matko, a jakie żrodki ogólnodostępne? w kwestii mojego penisa miałbym eksperymentować z lekami ? W ZYCIU NIE! jak pojawia sie problem to do lekarza po recepte a nie na stragan po ampułkę wiatru ze stajenki:P
Cezary miał problem?? Trudno uwierzyć 🙂
Co do leków „ogólnodostępnych” to jednak mają status leku więc są bezpieczne, zatwierdzone przez komisje etc itd Nie chodzi oczywiżcie o jakież podejrzane „ziółka” z podejrzanych źródeł.
Jak mam zmęczone oczy to kupuję krople bez recepty, a nie od razu latam do okulisty bo wiem że nic poważnego się nie dzieje. Jakby one nie pomogły to bym poszła do lekarza, ale nie odwrotnie.
Ale jasne, nie jestem przeciwna lekarzom nic z tych rzeczy. Po prostu nie wiem po co straszyć od razu faceta lekarzem gdy problem nie jest straszny i czasem wystarczy zmienić tryb życia, wyluzować żeby zahulało 🙂maxigra nie jest droga w dodatku.
a co do wyluzowania, to ja nie mowie o sytuacji kiedy raz komuż nie zadziała i „o matko lece do lekarza”, tylko o momencie kiedy juz pojawia sie poczucie problemu. A stwierdzenie „straszyć lekarzem” najlepiej pokazuje podejżcie do specjalistów. Wizyta u lekarza powinna być jak wizyta w piekarni. A nie porównywałbym zmeczonych oczu do nieudanego stosunku:P:P
Z tym porównaniem to chodziło mi o to, że oczy też są ważne i delikatne, a jednak uzywamy kropelek bez recepty gdy są zmęczone, załzawione i nie działają jak należy :))
Z lekarzami to macie rację, choć z drugiej strony to odstraszające są pewnie kolejki, a prywatnie jest drogo. To powinno się w Polsce zmienić, na pewno.
