- Odp.
to masz zajęcie na wieczór: porozbierać pytanie asshy na czynniki pierwsze.
i jak zaraz sie zaczniesz sadzic o zwykle pytanie to chyba trupem ze smiechu padne 😐[usunięto_link] wrote:
to masz zajęcie na wieczór: porozbierać pytanie asshy na czynniki pierwsze.
Ty ustalasz plan dnia innym forumowiczkom?
A ja nigdy nie byłam na solarium. Taak, ja naprawdę istnieje… 😉
Tak prawde mówiąc solarium to jedno wielkie gó*** opala na pomarańczowo skóra jest tak sucha że się sypie 😕 o wyglądzie jak suszona żliwka już nie wspomnę zresztą solarium szkodliwe jest dla zdrowia jak widze moje blond „koleżanki” z pracy zjarane na orange 😕 to naprawde aż mnie z żalu żciska
[usunięto_link] wrote:
to masz zajęcie na wieczór: porozbierać pytanie asshy na czynniki pierwsze.
i jak zaraz sie zaczniesz sadzic o zwykle pytanie to chyba trupem ze smiechu padne 😐nie moja domena sa debilne analizy…
buahahahaha
[usunięto_link] wrote:
Tak prawde mówiąc solarium to jedno wielkie gó*** opala na pomarańczowo skóra jest tak sucha że się sypie 😕 o wyglądzie jak suszona żliwka już nie wspomnę zresztą solarium szkodliwe jest dla zdrowia jak widze moje blond „koleżanki” z pracy zjarane na orange 😕 to naprawde aż mnie z żalu żciska
Zgadzam sie z Toba. Na solarium bylam kilka razy i zawsze mialam wrazenie, ze z moja skora cos nie tak. a znajoma, ktora premanentnie sie opala wygląda okropnie. Ale nie odpowiedzialas na pytanie, ktore zadalam.
Racja.
Nie zauwazylam, bo twoj post został „przebity” przez natychmiastową riposte parvati.też nigdy nie byłam w solarium i żyję 😀 wystarczy mi spojrzeć na inne dziewczyny i mi sie odechciewa brrrrrr 😛
[usunięto_link] wrote:
też nigdy nie byłam w solarium i żyję 😀 wystarczy mi spojrzeć na inne dziewczyny i mi sie odechciewa brrrrrr 😛
ja tez nie bylam i sie nie wybieram. Nie da mnie takie rzeczy.
