-
AutorOdp.
-
10 października 2006 at 14:19
Nie wiem dokładnie jakie są objawy szoku poporodowego, ale moja znajoma (bardzo aktywna osoba) po urodzeniu 6 miesięcy spędziła w domu w totalnej depresji, a dziecko karmione było jakimż sztucznym mlekiem. Ogólnie jakaż tragedia była. Teraz wprawdzie z tego wyszła ale mam wrażenie, ze ojciec kocha dziecko bardziej niż matka. Dziwna sytuacja i bardzo nieprzyjemna. Co do aborcji to jestem za w każdej sytuacji. Chociaż antykoncepcja jest u nas coraz bardziej w modzie to jednak są miejsca gdzie chłopcy „nie splamią się” używaniem prezerwatyw, a dziewczyny nie wiedzą nawet o pigułkach i innych. Tak naprawdę nie jest miło widzieć młodą kobietę siedzącą z 6 brudnych dzieci, które nie mają co jeżć a przecież na wsi to norma …
11 października 2006 at 21:12Hmmm szczerze powiedziawszy nie wiem na jakiej ty wsi Anielko bywasz…
Jedna z moich kuzynek mieszka na wsi i szczerze to ja osobiscie nie zauwazam bywajac u niej brudnych gromad dzieci….Max ilosc dzieci u nich na wsi to 4.
Zas druga moja kuzynka mieszkajaca w wielkim miescie Łodzi ma 2 dzieci i je zaniedbuje strasznie…wychowuja sie w zasadzie na ulicy bo mama ma inne obowiazki…….nie ma zasad22 października 2006 at 19:23Każda mama tak powinna wychować córkę i syna, żeby byli na tyle odpowiedzialni, żeby nie decydowali się na aborcję, ale ta decyzja powinna być decyzją rodziców, a nie prawa, czy kożcioła
26 października 2006 at 16:18Nie czytałam wszystkich postów, bo nie miałam na to czasu , jednak wiem jedno: KAŻDY POWINIEN MIEĆ WYBÓR. Nasze decyzje nie powinny zależeć od ustawy, religii w karju czy wyboru rodziców – to tylko my wiemy, co chcemy zrobić. Kobiety powinny mieć wolnożć.
26 października 2006 at 21:26[usunięto_link] wrote:
Każda mama tak powinna wychować córkę i syna, żeby byli na tyle odpowiedzialni, żeby nie decydowali się na aborcję, ale ta decyzja powinna być decyzją rodziców, a nie prawa, czy kożcioła
świetnie a masz sposob na powodzenie w tym temacie?
Nie wiem czy uda mi sie uchronić moją córkę od błędów czy pomyłek…i od tak trudnych decyzji….31 października 2006 at 21:48Kobieta musi decydowac sama o aborcji i nikt, absolutnie nikt nie ma prawa jej zmuszac do tego, aby to dziecko urodzila. Chodzi mo oczywiscie tylko o sytuacje ekstremalne, a jest ich mnostwo.
1.Gwalt
2.zagrozenie zycia matki
3. niedorozwoj plodu
4. lata przejsciowe
5. choroby i branie lekow niezbednych do zyciaSa kobiety, ktore po gwalcie sa tak silne psychicznie, ze urodza i pokochaja to malenstwo, ale nie kazda kobieta potrafi po takim wydarzeniu zyc normalnie. Raczej leczy sie u psychiatry i psychologa, bierze mnostwo lekow, ktorych w ciazy brac nie wolno, bo uszkadzaja plod. Juz nigdy nie dopuszcza do siebie zadnego mezczyzny, ma zmarnowane zycie i jeszcze zmuszono ja do tego, aby urodzila syna, ktory wyglada zupelnie jak jej oprawca i przypomina bicie, ponizenie i….Nie mozna zmuszac nikogo do urodzenia i oddania dziecka do adopcji, bo te 9 miesiecy moze wplynac katastrofalnie na cale zycie tej kobiety.
A co ma zrobic dziewczyna gwalcona przez wlasnego ojca, ktora zajdzie w koncu w ciaze? Bedzie to jej siostra, czy corka??? Decyzje musi zawsze podjac kobieta sama, bo my nie jestesmy w tej sytuacji(cale szczescie) i nie mamy prawa krytykowac innych ze podjeli taka, a nie inna decyzje.Zagrozenie zycia matki, to dla mnie dostateczny powod do aborcji i nie potepilabym zadnej kobiety z tego powodu.(Cuda sie przytrafiaja, wiem, ale decydujac sie na ciaze nie wiesz jeszcze o cudzie, moglo sie nie udac) Potepilabym raczej decyzje odwrotna, bo majac w domu malutkie dzieci, ktore potrzebuja matki, decyduje sie ona na samobojstwo i zostawia meza z dziecmi i malym niemowlakiem. Czasami nie mus ciaza grozic smiercia, ale na przyklad slepota. Jezeli zdecyduje sie na urodzenie, starci wzrok. W takim wypadku nikt nie ma prawa podjac decyzji za te kobiete. To jest jej zycie i musi ona sama zdecydowac o tym, czy che byc niewidoma przez cale zycie i jak sobie poradzi z niemowlakiem.
Uszkodzenie plodu, to dla mnie tez kwestia indywidualnego nastawienia psychicznego. Nie kazda kobieta jest silna psychicznie, juz o tym pisalam i nie kazda potrafi zyc bez pracy, uwiazana w domu do dziecka wegetujacego, nie reagujacego na nic. Kazda z nas podjelaby inna decyzje w DANEJ sytuacji i zadna z nas nie moze zakladac DZISIAJ, ze postapilaby tak lub inaczej.
Lata przejsciowe, ktore wystepuja miedzy 40, a 65 rokiem zycia to tez wielki problem, bo organizm „robi co chce”. Nie wyobrazam sobie kobiety prawie 60-letniej, schorowanej, bioracej leki na serce , watrobe, nadcisnienie itd, zmuszonej do urodzenia tego dziecka. Nawet jezeli jest zdrowa i nie bierze zadnych lekarstw, to moze nie chce juz byc mama, skoro jest juz bacia i nie czuje sie na silach wychowac to kolejne dziecko. Jezeli maz jest jeszcze starszy i ma 70 lat, to na pewno sie na te ciaze nie zdecyduja. To tez kwestia nastawienia i odpornosci psychicznej, czyli znowu decyzje moze podjac tylko kobieta.
Sprawe lekarstw, ktore trzeba lykac codziennie nie bede poruszac, bo wiadomo, ze wuklaczaja ciaze, a srodki antykoncepcyjne lub kalendarzyk nie sa 100%.
Nie mozemy podejmowac decyzji za kogos i nie mozemy nikogo potepiac, bo nie mamay do tego prawa. Stanislaw Grzesiuk napisal w jednej ze swoich ksiazek, aby ci co tego nie przezyli i nie znajdowali sie w tak ekstremalnej sytuacji, nie oceniali i nie potepiali postepowania tych, ktorzy te gehenne przeszli.(5 lat obozow koncentracyjnych) Jest to trafne zdanie i pasuje do tego tematu. Nie mozemy zakladac dzisiaj, czego na pewno nie zrobilibysmy kiedys w przyszlosci.
2 listopada 2006 at 21:47Nela, bardzo mądry meil, spodobał mi się
Pozdrawiam23 listopada 2006 at 13:49moje zdanie na ten temat jest takie: kategorycznie nie! nie mamy prawa decydowac o zyciu i smierci
25 listopada 2006 at 21:13każdy ma prawo decydować o życiu-WŁASNYM!-zwłaszcza w wymienionych przez Nelę przypadkach.
Nela- bardzo ale to Bardzo popieram!!
10 grudnia 2006 at 21:46zdecydowanie NIE
14 grudnia 2006 at 22:42AndQ i Tygrysek, ciesze sie,ze potraficie myslec racjonalnie i tez serdecznie pozdrawiam.
30 stycznia 2007 at 16:14Ja do niedawna byłam zwolenniczką aborcji, przyznam, że sama nawet o takim rozwiązaniu myżlałam.Pierwsze miesiące mojej ciąży to był koszmar dla mnie bo byłam całkowicie niegotowa psychicznie na taką odpowiedzialnożć, miałam i mam problemy sama ze sobą a tu taki obowiązek.Za niecałe dwa miesiące rodzę.Ciągle miewam chwile zwątpienia.Ale moje zdanie na temat aborcji się zmieniło znacznie.Jeżli byłam na tyle dorosła, żeby współżyć (a przecież mamy takie czasy, że wszystkie już chyba wiemy skąd się biorą dzieci) to nie ma innej opcji niż zdecydować się wychować to nowe życie.Nie mam prawa decydować za Boga bądż Matkę Naturę.Kobiet decydujących się na usunięcie ciąży nie potępiam (no chyba, ze traktuja abocję jako żrodek antykoncepcyjny) a w przypadku gwałtu lub zagrożenia życia, znajduję nawet usprawiedliwienie.A fakt, że o możliwożci aborcjii ma decydować prawo nie podoba mi się.
12 lutego 2007 at 23:20Jeżeli kiedyż w naszym kraju stanie się tak, że aborcja będzie zakazana przez prawo i nie będzie jej można wykonać w godziwych i sterylnych warunkach, to będziemy jedynym krajem w którym:
Nie będzie można usunąć ciąży mimo zagrożenia życia matki.
Nie będzie można usunąć ciąży nawet jeżli dziecko będzie cierpiało na nieuleczalne choroby lub będzie niezdolne do życia.
Nie będzie można usunąć ciąży nawet jeżli będzie wynikiem gwałtu.
Czy tego włażnie chcecie?
Ja myżlę, że lepsza jest aborcja niż dzieci zabite w bestialski sposób i schowane w beczkach po kapużcie.13 lutego 2007 at 09:00wlasnie o to mi chodzilo co napisal Administrator
i uwazam tak jak on/ona 🙂13 lutego 2007 at 21:18[usunięto_link] wrote:
wlasnie o to mi chodzilo co napisal Administrator
i uwazam tak jak on/ona 🙂Tak, kobieta powinna mieć prawo wyboru i nikt inny nie powinien za nią decydować.
Oczywiżcie jakaż odpowiedzialnożć musi być i dzieci z „przypadku” jeżli są zdrowe, powinny się urodzić. -
AutorOdp.