- AutorOdp.
- 26 marca 2009 at 10:45
No niestety,lekarze bardzo często przepisuja antybiotyki dla żwiętego spokoju,nawet gdy nie jest to konieczne! Do tego bardzo często mają podpisane umowy z koncernami farmaceutycznymi i przepisują leki z którymi sa w jakiż sposób związani i z przepisywania których maja najwieksze profity: Z takim lekarzem nie ma się co kłócić-raczej nie zmieni zdania po tym jak poddasz w wątpliwożć jeo autorytet mówiąc,że antybiotyki może nie są konieczne-tymbardziej będzie upierał się przy swoim! Jedynym wyjżciemjest zmiana lekarza na mądrzejszego! Warto popytać znajomych o innych lekarzy z tej przychodni lub z pobliskich ożrodków zdrowia! Ja mam to szczężcie,że moim lekarzem rodzinnym jest bardzo mądry człowiek-nie ładuje wszystkim jak leci antybiotyków! Gdy trafiłam do niego niedawno z już sporym stadium odmiedniczkowego zapalenia nerek (niestety choroba ta lubi do mnie wracać i mam ją ze 2 razy w roku!) to powiedział że antybiotyk nie jest jeszcze konieczny-dostałam Furaginę i leki przeciwzapalne,żadnych antybiotyków! Cenię tego lekarza jak żadnego innego-cała moja rodzina chodiz do niego od dawna! Do niego też sa największe kolejki,bo ma najwięcej pacjentów-ale wato wyzcekać się wtej kolejce do kogoż naprawdę mądrego,kto nie zaszkodzi mojemu zrowiu jeszcze bardziej!
A co dopiero jeżli chodzi o zdrowie maleństwa… Szukaj innego lekarza! Szkoda wyjałowić dziecku układ pokarmowy antybiotykami!26 marca 2009 at 10:57tyle ze tak male dziecko nie nadaje sie jeszcze do leczenia tzw „domowymi sposobami”.
jesli chodzi o tak male dzieci, wcale sie lekarzom nie dziwie, ze przepisuja antybiotyki.
dziwie sie natomiast osobom doroslym, ktore biora je po kila razy w roku.
sama ostatni raz antybiotyk bralam w 4 roku zycia. od tego czasu juz nigdy.26 marca 2009 at 11:10Nikt nie mówi o domowych sposobach…
Ale czasami wystarczy lek przeciwbakteryjny a nie od razu antybiotyk!26 marca 2009 at 11:57[usunięto_link] wrote:
Nikt nie mówi o domowych sposobach…
Ale czasami wystarczy lek przeciwbakteryjny a nie od razu antybiotyk!antybiotyk jest lekiem przeciwbakteryjnym.
warto moze nie zabierac glosu, jesli nie ma sie o czyms pojecia…
26 marca 2009 at 12:04Nie każdy lek przeciwbakteryjny jest antybiotykiem!!!!
Np zażywana przeze mnie często Furagina należy do grupy leków przeciwbakteryjnych ale antybiotykiem nie jest!!!!26 marca 2009 at 12:09[usunięto_link]
A tu proszę link-gołosłowna nie jestem-wprzeciwieństwie do Ciebie i Twojej zdolnożci do jedynie negowania wszystkiego bez wytłumaczenia czegokolwiek! [/i]
26 marca 2009 at 12:10😆 😆 😆 😆
masakra umyslowa.
przeciez to jest watek o kaszlacym dwulatku.
kaszlacy dwulatkowi nie pomoze furagina!!!!!26 marca 2009 at 12:14Ja tylko udowadniam Ci,że nie każdy lek o działaniu przeciwbakteryjnym jest antybiotykiem!!!!!!!!!
26 marca 2009 at 12:25[usunięto_link] wrote:
Ja tylko udowadniam Ci,że nie każdy lek o działaniu przeciwbakteryjnym jest antybiotykiem!!!!!!!!!
z racji wyksztalcenia stosunkowo dobrze znam sie na lekach i antybiotykach. wiec odpusc sobie.
to tak jakbym napisala, ze ziemia jest plaska, a ty probowalabys udowodnic mi, ze woda wrze w temperaturze 100 stopni celsjusza.
26 marca 2009 at 12:32Jeszcze niedawno pisałaż gdzież,że z racjii wykształcenia często masz do czynienia ze srodowiskiem leżnym i „bucwatymi myżliwymi”
To jakie Ty masz w końcu to wykształcenie?! 😆
Widzisz ja chciałam pomóc osobie,która założyła temat… Czy Ty jej w jakiż sposób pomogłaż?! Napisałam że czasami nie trzeba koniecznie podawać antybiotyku a wystarczy lżejszy lek przeciwbakteryjny…
Skoczyłaż do mnie jak lew,że lek przeciwbakteryjny to antybiotyk włażnie!Więc ja chciałam Ci użwiadomić,że nie każdy i podałam przykład (podparłam się nawet linkiem do encyklopedii leków) Furaginy bo ten lek znam bardzo dobrze! Tez działa przeciwbakteryjnie a antybiotykiem nie jest! Co nie znaczy,że bym go podała kaszlącemu niemowlakowi-to już była Twoja wolna interpretacja!
26 marca 2009 at 12:45wyksztalcenie mam dosc rozlegle.
po co w takim razie wyskakujesz z furagina skoro watek jest o kaszlacym dwulatku?
nie zapetlaj sie. to strasznie glupie. antybiotyk jest jak najbardziej lekiem przeciwbakteryjnym. sa tez inne-owa furagina czy nifuroksydazyd. ale nie sa stosowane w przeziebieniu. zatem…po cholere z nimi wyskakiwac?
26 marca 2009 at 13:28Jak już wspomniałam: BYŁ TO PRZYKŁAD! A nie próba diagnozowania i leczenia dziecka założycielki wątku! Chciałam tylko podkreżlić,że nie każdy lek przeciwbakteryjny jest antybiotykiem! Nie pisałam też konkretnie o kaszlącym dziecku a o tym że lekarze zbyt czsto przepisują antybiotyki a można by to niejednokrotnie leczyć inaczej:są leki przeciwbakteryjne NIEBĘDĄCE ANTYBIOTYKAMI,jest homeopata,leki przeciwzapalne itd… I nie mówię tu akurat o owym kaszlącym dziecku a o wielu chorobach,które można wyleczyć inaczej!
Ale Ty tego nie rozumiesz… Może jesteż mitomanką a Twoje rozległe wykształcenie ma niewiele wspólnego z prawdą!
26 marca 2009 at 14:30wybacz, ale nie mam ochoty tlumaczyc ci sie z mojego wyksztalcenia.
twoj przyklad bym beznadziejnie glubi i nie zwiazany z tematem watku. nie pograzaj sie zatem.
26 marca 2009 at 14:42Przykłąd był dobry i na miejscu… Spełnił podstawowe założenie-udowodnił,że nie każdy lek o działanie przeciwbakteryjnym musi być antybiotykiem! Ale Ty tego nie możesz ogarnąć…
Koniec tematu! Rozmowa z Tobą jest pozbawiona jakiegokolwiek sensu-jesteż betonem-nie przyznasz się do błędu,nic konkretnie nie napiszesz a tylko wszystko i wszytskich negujesz-w każdym temacie gdzie ludzie starają się komus pomóc Ty tylko przyleziesz i pokazujesz swoje wyższożci nad innymi! Wątpię żebyż miała w zyciu jakiż przyjaciół-chyba że jesteż inna a to tylko Twoja internetowa tożsamożć dla odreagowania… Wiesz ludzie nie lubią takich,którzy nie znają swojego miejsca w szeregu!26 marca 2009 at 15:07podaj przyklad „lzejszego leku antybakteryjnego” na przeziebienie, ktory mozna podac dwulatkowi.
- AutorOdp.