-
Odp.
-
słyszałam słyszałam,
moim zdaniem kobiety posiadają większą awersje do ryzyka
bo jakież ryzyko się z tymi aukcjami łączy ;]Ja słyszałam wiele złego na temat tych aukcji i nie nabiore sie na to,ze ktos sprzeda mi cos 3 razy taniej.To proste,ze serwis musi tez na tym zarobic.Gdyby rzeczywiscie ceny tych przedmiotów były tak niskie to i producenci sprzedawali by je taniej a wtedy wiecej osób by je kupiło.Musi byc w tym jakis haczyk,nie badzcie naiwni i uwazajcie.Zaraz ktoż napisze,ze to nieprawda,bo sam cos kupił np.za 10 zł chociaz cena rynkowa wynosiła 1000zł.Oczywiscie,ze kupił 😉 Nie ma przeciez lepszej promocji…
Przytoczę czyjąż wypowiedź bo moim zdaniem doskonale obrazuje działanie tych stron: „Prosta matematyczna rozkminka:
Aukcja na podbij.pl gdzie jedno podbicie kosztuje (dla uproszczenia nie uwzględniam Vat i pakietów) 1 zł i użycie go podnosi cenę przedmiotu o 10 gr i wydłuża aukcję o 10 sekund.
Obserwowałem „aukcję” zegarka Omega o wartożci 6100 zł. Trzech licytujących z automatu od początku do końca + okazyjne podbicia. Zegarek poszedł za 1000 zł (zaokrąglone do pełnej setki w dół dla łatwiejszego liczenia).
Żeby podbić cenę do 1000 zł potrzebne było 10000 podbić, co rozłożone na 3 licytujących od początku do końca (okazyjnych podbić i innych licytujących z automatu nie było zbyt wielu – poniżej 10 osób) daje po 3333 podbicia na łebka, czyli każdy z nich wydał ponad 3000 zł na tą licytację, a wygrany zapłaci dodatkowo 1000 zł za zegarek czyli za zegarek warty 6100 zapłaci około 4000 (+vat za podbicia – rabat za pakiety).
Tak więc kłamstwem jest, że zegarek poszedł za 1000 zł, bo realny koszt nawet dla zwycięzcy wyniósł 4000 zł, a przegrani stracili po 3000 zł czyli 50% wartożci sklepowej zegarka :/
A serwis dostał 10000 zł za podbicia +1000 zł za zegarek od zwycięzcy minus około 4500-5000 zł jakie kosztował zegarek (pesymistycznie licząc). Tak więc zysk serwisu to około 5000 zł.
Każdy kto kupuje na fruli i podbij to frajer albo hazardzista (w zależnożci czy jest żwiadomy tego, że uprawia hazard czy nie). „Dla mnei jest to oczywiste, ze na tym zarabiaja. Nikt nie robi nic charytatywnie, bez wzgledu na to czy w serwisie licytuje sie czy wrzuca zdjecia jak np, nasza-klasa. kazdy w jakis sposob zarabia. ostatnio czytalem gdzies w sieci fajny artykul, kogos od marketingu z fruli, gdzie pisali o licytowaniu i pare niejasnych spraw wyklarowali. aktualnie nie mam linku do tego artykulu, ale jak znajde, to podesle. chyba, ze spotkaliscie sie juz z takimi wypowiedziami?
@Zuziaczek wrote:
ale kwestią wazniejsza jest czy ja przy odrobinie szczescia moge zagrac, podbic i przy niewielkim wkladzie finansowym wygrac cos wartosciowego? bo ja juz bym nie traktowala podbijarek jako rozrywke tylko jako zarobek dla mnie 🙂
Hmmm… no skoro lubisz siedziec i licytowac, to probuj zarabiac;] Ja to traktuje jako rozrywke i mozliwosc wygrania czegos taniej niz zwykle.
[usunięto_link] wrote:
@Zuziaczek wrote:
Hmmm… no skoro lubisz siedziec i licytowac, to probuj zarabiac;] Ja to traktuje jako rozrywke i mozliwosc wygrania czegos taniej niz zwykle.
rozrywka? ja przy rozrywce się relaksuję
a na tych aukcjach muszę się przyznać że czasem tracę spokój wewnętrzny (łagodnie powiedziane), jeżli nie wygram aukcji 🙂no zależy co kto lubi
nie będziemy się kłócić o to, kwestia gustu
mnie raczej siedzenie przed kompem męczy więc relaksować wole się w inny sposób 😉No to widzę, że powoli mania zakupów w ten sposób ogrania coraz większą liczbę internautów/internautek. Ja już od 2 miesięcy siedzę w tym i widzę, że już nie tak łatwo zgarnąć cokolwiek bo coraz więcej chętnych do podbijania. Jak chcesz się w to pobawić to rozejrzyj się po serwisach – jest ich kilka i koniecznie zapoznaj się z zasadami, a dokładnie podstawową – licytują setki, a wygrywa tylko jeden. 😉
Ta mania podbijania ogarnęłaby też mnie. Ja nie jestem rozrzutna… Szkoda mi trochę pieniędzy. Za to spróbować mam chęć:D Cóż może kiedyż…
A jednak znalazłam dzisiaj na innym forum o aukcjach z podbijaniem (jak np podbij.pl) informacje o nowym serwisie gdzie można nie wpłacać pieniążków, bo coż tam dają na start. Tylko w konkursie trzeba wziąć udział.
O jakim serwisie mowisz? I jaki konkursik maja? Moze sie nam pochwal, bo na poczatku pewnie malo osob bedzie.
Ja ogólnie jestem maniaczka jakaż. Co jakiż czas dzięki temu udaje mi się coż tam wygrać. Sama przeglądam taką stronkę [usunięto_link]. Tam znalazłam informację o [usunięto_link]. Tylko coż dziwnie działa, bo mnie automatycznie przekierowuje na jakiż konkurs.
[usunięto_link]@ wrote:
A jednak znalazłam dzisiaj na innym forum o aukcjach z podbijaniem (jak np podbij.pl) informacje o nowym serwisie gdzie można nie wpłacać pieniążków, bo coż tam dają na start. Tylko w konkursie trzeba wziąć udział.
Też tam próbowałam ale osobiżcie bardziej podoba mi się za10groszy, nie ma jeszcze takiego tłoku wżród licytujących, sporo przedmiotów także dla kobitek… i wygrane się też zdarzają pożród moich znajomych. Nie polecam jednak takich mniejszych kloników, a to z tego powodu że często mają droższe opłaty i słabe przedmioty. I jak Wam to licytowanie idzie? 😛
No włażnie a co tu się pokaże to do końca nie wiadomo. Dla kobiet też się czasem coż znajdzie. Z tymi opłatami też nie do końca się zgodzę. Konkurencja jest.
Wszędzie jest konkurencja, a ten regał zakupowy jeszcze jest na naszym rynku dożć nowy. Widzę to po koleżankach, które w ogóle się nie orientują o co chodzi w tych aukcjach bo 'zatrzymały’ się na aukcjach allegro. Co do opłat to są różne, od groszowych do ponad złotówkowych. Coraz więcej daje na początku nowym użytkownikom gratis kilka punktów do podbicia na złapanie tak zwanego bakcyla.
Podsumowując – pomysł fajny, trzeba tylko umieć dobrze kalkulować.Nie zawsze jak licytujesz to wygrywasz. Przegrana jest akurat wpisana w ten scenariusz. Ważne aby nerwy nie grały. Konkurs na cyk-cyk.pl, którym wzięłam udział się skończył dzisiaj. Widzę, że inne serwisy też wyskakują z jakimiż konkursami i próbują wabić ludzi, ale na moje oko to troche za duże wymagania są w tych konkursach. Już nie wystarczy leżeć nogami do góry, a trzeba coż porobić. Może jak mi się będzie nudzic…
