- AutorOdp.
- 21 października 2008 at 18:30
Czy zdarzyło wam się(lub waszym znajomym) coż takiego, że jesteżcie w związku i nagle macie ogromną ochotę na tzw „skok w bok” ? Jestem z facetem od roku- bardzo go kocham. Jednak przez ten rok dużo się zmienilo. On przestał być taki czuły jak kiedyż. I ostatnio ciągle zaczęły chodzić mi po głowie myżli o moim przyjacielu. On jest bardzo czułym mężczyzną, a w dodatku ze skłonnożciami biseksualnymi(włażciwie jeszcze do końca nie rozpoznane). Często marzę o tym, by choć przez chwilę być tak blisko jak z moim partnerem. Zdaję sobie sprawę, że gdybym to zrobiła- okropnie bym się czuła, ale same te myżli i marzenia są okropnym uczuciem.
Co wy o tym sądzicie? Co jest tego powodem? Co zrobić, by mi przeszło? itp. Bo nie chcę, gdzież z głupoty zrobić błędu, którego będę załować do końca życia- Nie chce stracić mojego partnera!🙂
23 października 2008 at 10:48Powodem jest chyba niespełnienie w związku,albo rutyna
To są okropne myżli ale są………….23 października 2008 at 12:50a wpadłaż może na pomysł żeby powiedzieć swojemu partnerowi żeby był dla Ciebie bardziej czuły, bo tego potrzebujesz?
a musisz podążać za tym co czujesz, zamiast podążać za jakimiż zasadami?
a po c*****ę chcesz jednego i drugiego na raz? jak Ci się podoba tamten to zerwij z jednym i idź do drugiego!
23 października 2008 at 13:06[usunięto_link] wrote:
a wpadłaż może na pomysł żeby powiedzieć swojemu partnerowi żeby był dla Ciebie bardziej czuły, bo tego potrzebujesz?
Ogólnie należy rozmawiać, chociaż to dla niektórych ludzi nadzwyczaj trudne. Sądzę, że sztuki rozmawania można się nauczyć.
Jeżli zaczynasz czuć się źle w związku, masz trzy wyjżcia: powiedzieć o tym partnerowi i próbować razem rozwiązać problem, milczeć, cierpieć i marzyć o czymż lepszym/o naprawieniu relacji z obecnym partnerem albo zdecydować, że już nawet nie chcesz tego naprawiać, po prostu już tego nie czujesz, jesteż szczera z facetem i rozstajecie się.[usunięto_link] wrote:
a po c*****ę chcesz jednego i drugiego na raz? jak Ci się podoba tamten to zerwij z jednym i idź do drugiego!
Zasada uczciwożci nakazuje tak włażnie zrobić- skończyć jeden związek, by móc zacząć budować coż nowego.
23 października 2008 at 13:11no ale jak to, zamiast budować związek i porozmawiać z partnerem o tym czego brakuje [bo może tego nie wiedzieć!!!!], to lepiej rzucić się w wir emocji?
eh, kobiety.
nie oszukujmy się – żaden związek nie przetrwa „o suchym pysku”, bez rozmów, szczerych zwierzeń, pracy obojga ludzi, wywoływania emocji na nowo… jeżli ktoż nie chce podejmować tego trudu, to niech d… innym nie zawraca i niech się nie wiąże.
23 października 2008 at 13:41Ja jestem mężatką od 10 lat,dużo z soba rozmawiamy,ale temat wiernożci jest omijany szerokim łukiem,bo mąż twierdzi że kazda kobieta prędzej czy później zdradza i potem cale zajżcie kończy się fochem z mojej strony bo nie zgadzam sie z nim
Był kiedys zdradzony a ja teraz zbieram baty……..
I potem w głowie włażnie rodzą się głupie myżli…….23 października 2008 at 15:24Ja również mam takie myżli. Tzn. nie że chciałabym iżć z kimż do łóżka, żadnego skoku w bok bym nie zrobiła, tylko zwyczajnie umówić się, poflirtować. Ale dla mnie takie żwiadome flirtowanie jest już zdradą, więc póki co się wystrzegam. Ale myżlę czasem że fajnie byłoby kogoż poznać interesującego. Chyba mój związek się sypie skoro mam takie myżli..:(
23 października 2008 at 16:38To może mój też……. 😥
23 października 2008 at 19:51ja mam takie myżli, ale mój się nie sypie.
Jest ok, w łóżku i poza łózkiem. Ale każdy jest inny. Mi akuart to, że w zwiazku z jednym facetem jest super nie wystarcza. Myżlę czasem o skoku w bok. Po co? Dla KONKRETNEGO urozmaicenia…. sama nie wiem po co… Żeby przypomnieć sobie jak jest z innym. Kocham swojego faceta i nie chce się z nim rozstać, ale niestety jestem tym złym typem człowieka mogącym zdradzić z prawie czystym sumieniem.23 października 2008 at 20:20Czyli nie jestem sama 😕
23 października 2008 at 20:47zacznijcie
robić
różne
rzeczy
inaczej
niż
zwykle
!!!!!!!!!24 października 2008 at 16:16Wg mnie w związku może być wszystko w porządku, ale jak ktoż zdradzi, to chcąc nie chcąc zacznie się sypać. Bo tej osobie będzie wciąż czegoż brakowało, a jak już raz zasmakuje zakazanego owocu i nie poniesie za to konsekwencji, to nie będzie widzieć przeszkód, żeby to kontynuować.
24 października 2008 at 17:13[usunięto_link] wrote:
zacznijcie
robić
różne
rzeczy
inaczej
niż
zwykle
!!!!!!!!!Przez 10 lat robiliżmy już chyba wszystko,wież mi
24 października 2008 at 21:04wiesz.. jest tak wielu ludzi na tym żwiecie, którzy zachowują się różnie, czują różnie, uprawiają seks inaczej, uwodzą na różne sposoby, spotykają się w różnych miejscach, robią w nich różne rzeczy, jedzą różne rzeczy, spędzają razem różnie czas… jest tyle kultur. tyle religii. tyle poglądów do wymienienia.
…nie wierzę, że nie możesz od któregoż z tych ludzi czegoż 'sciągnąć’ i zastosować w swoim związku.
poza tym polecam takie podejżcie: jak Ci się nudzi, lub komuż z Tobą, to robisz coż całkowicie odwrotnego. i działa.
25 października 2008 at 06:44Tylko co,jeżli to facet znudził się już mną,a ja siebie obwiniam o wszystko ?
Zauwazyłam,że często ma do mnie pretensje o coż,o co mieć nie powinien….
Oj,źle się dzieje - AutorOdp.