• Autor
    Odp.
  • zuza22
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 143
    • Zapaleniec

    Ile ludzi na żwiecie,tyle charakterów

    dominik25
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 1
    • Początkujący

    [usunięto_link] wrote:

    Chyba pozostawie sprawy własnemu biegowi,nie chce mi sie juz o nic starać
    Ciągle słysze od niego jakie to kobiety sa złe,jak ciągle zdradzają,jak przez nie cierpią faceci,a ja Bogu ducha winna(jak na razie)
    Chyba skoczę na bok,wtedy będe wiedziała za co cierpię……….

    no i sama widzisz że to co on mówi na ten temat (a mówi z dożwiadczenia ze zdradą o którym sama pisałaż) w dużym stopniu jest prawdziwe. Skoro tak chce Ci się iżć na ten bok to idź i pokaż mu że miał rację mówiąc że prędzej czy później kobieta i tak zdradzi…bo jak widzę po tych kilku postach Twój mąż nie jest aż tak ważny dla Ciebie.

    Judy
    Member
    • Tematów: 10
    • Odp.: 88
    • Stały bywalec

    Wracajac do tematu….. tak, mam takie mysli.
    Mialam takie mysli w moim pierwszym zwiazku. Przyznam sie nawet, ze w pierwszym zwiazku zdradzilam. Moze dlatego, ze byl to moj pierwszy tak dlugi zwiazek. Nie wiedzialam jeszcze wtedy, ze zakochanie i pasja mijaja po jakims czasie i myslalam, ze go nie kocham. To nie bylo do konca prawda bo kochalam.
    Teraz mam innego faceta. Kocham go 🙂 A te durne mysli znowu wrocily. W moim przypadku to mysli o mezczyznie, ktory probuje mnie uwiesc. To takie smieszne wyobrazenia, ze facet sie o mnie ubiega a ja mu odmawiam. Hmmmm brzmi to jakbym czula sie niedoceniona 😕 🙄
    W kazdym razie, te mysli sa chyba normalne dla wiekszosci. Moze niektorzy potraktuja je powaznie i podaza za nimi ale mysle, ze nie warto, bo mozna stracic zbyt wiele, mozna kogos zranic zbyt mocno (i bez powodu).

    zuza22
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 143
    • Zapaleniec

    [usunięto_link] wrote:

    [usunięto_link] wrote:

    Chyba pozostawie sprawy własnemu biegowi,nie chce mi sie juz o nic starać
    Ciągle słysze od niego jakie to kobiety sa złe,jak ciągle zdradzają,jak przez nie cierpią faceci,a ja Bogu ducha winna(jak na razie)
    Chyba skoczę na bok,wtedy będe wiedziała za co cierpię……….

    no i sama widzisz że to co on mówi na ten temat (a mówi z dożwiadczenia ze zdradą o którym sama pisałaż) w dużym stopniu jest prawdziwe. Skoro tak chce Ci się iżć na ten bok to idź i pokaż mu że miał rację mówiąc że prędzej czy później kobieta i tak zdradzi…bo jak widzę po tych kilku postach Twój mąż nie jest aż tak ważny dla Ciebie.

    Jest ważny,gdyby nie był już dawno TO by sie stało
    Po prostu ze mną coż sie dzieje…

    shanleenka
    Member
    • Tematów: 5
    • Odp.: 114
    • Zapaleniec

    świetnie! kiedy zakładałam ten temat- wiedziałam, że mimo wszystko nie zdradziłabym. Ale wiecie co? … w tym czasie sama byłam zdradzana…

    ech… możecie mi współczuć, możecie mówić, że to moja wina… nie wiem co pisać.

    KrolewnaSniegowa
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 52
    • Stały bywalec

    Zdradzam systematycznie.

    shanleenka
    Member
    • Tematów: 5
    • Odp.: 114
    • Zapaleniec

    gratuluję;/

    KrolewnaSniegowa
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 52
    • Stały bywalec

    ten lakoniczny emotikon wyraża wszystko, o****łoby się bez gratulacji

    shanleenka
    Member
    • Tematów: 5
    • Odp.: 114
    • Zapaleniec

    o****ło

    yves
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 7
    • Początkujący

    [usunięto_link] wrote:

    Czy zdarzyło wam się(lub waszym znajomym) coż takiego, że jesteżcie w związku i nagle macie ogromną ochotę na tzw „skok w bok” ? Jestem z facetem od roku- bardzo go kocham. Jednak przez ten rok dużo się zmienilo. On przestał być taki czuły jak kiedyż. I ostatnio ciągle zaczęły chodzić mi po głowie myżli o moim przyjacielu. On jest bardzo czułym mężczyzną, a w dodatku ze skłonnożciami biseksualnymi(włażciwie jeszcze do końca nie rozpoznane). Często marzę o tym, by choć przez chwilę być tak blisko jak z moim partnerem. Zdaję sobie sprawę, że gdybym to zrobiła- okropnie bym się czuła, ale same te myżli i marzenia są okropnym uczuciem.
    Co wy o tym sądzicie? Co jest tego powodem? Co zrobić, by mi przeszło? itp. Bo nie chcę, gdzież z głupoty zrobić błędu, którego będę załować do końca życia- Nie chce stracić mojego partnera!

    Jeżli masz takie myżli, to znaczy, że coż jest nie tak. Ale to już wiesz sama, więc przejdźmy do tego, co chciałabyż wiedzieć. Twój mężczyzna na początku związku traktował cię jak kogoż wyjątkowego. Czułaż, że cię naprawdę kocha. Teraz zaczynasz się nad tym zastanawiać, bo jego uczucia – jak ci się zdaje – wyblakły. To mądre z twojej strony, że zastanawiasz się, jak sprawę rozwiązać i nie podejmujesz żadnych kroków pochopnie.

    Jednak nie tędy droga! Spróbuj jak najszybciej podjąć taką decyzję, jaką podpowiada ci serce i obiecaj sobie, że nie będziesz jej żałowała. Pomyżl, czy nie lepiej zostawić obecnego mężczyznę, ale pod żadnym pozorem nie zaczynaj z nowym zanim nie skończysz z tym poprzednim. Czasem warto podjąć radykalną decyzję i postawić sprawę jasno – przede wszystkim przed sobą. „Mój mężczyzna nie jest dla mnie odpowiedni” – może tak włażnie powinnaż sobie powiedzieć? Nie ratuj na siłę związku, który racjonalnie nie ma przyszłożci.

    To jedna strona medalu. Ale może – ja tego nie wiem, ty powinnaż się nad tym zastanowić – to tylko chwilowy kryzys. Jest sposób, który pomoże ci to sprawdzić. Weź czystą kartkę papieru (ale naprawdę to zrób, nie tylko w myżlach) i zapisz na niej 20 powodów, dla których zdecydowałaż się na obecny związek. Masz 20? To teraz postaw plusy przy tych, które są wciąż aktualne. Ile jest plusów? Jeżli większożć – przestań natychmiast myżleć o wątpliwożciach i przy najbliższej okazji zorganizuj dla was namiętną noc. Tylko wymyżl coż, czego jeszcze nie było.

    Jeżli plusów jest tylko kilka – zostaw go bez żalu, bo nie jest już ciebie warty. A o nowym mężczyźnie pomyżl najwczeżniej po dwóch tygodniach wolnożci.

    y.

    shanleenka
    Member
    • Tematów: 5
    • Odp.: 114
    • Zapaleniec

    kurcze… nie wiem czy to nie zabrzmi głupio, ale – mądra jesteż! Mi już przeszło…ale jak napisałam wyżej- on sobie nie odmówił… ech, nie ważne. Jakoż to chyba będzie…

    awgusta
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 365
    • Pasjonat

    ja czesto rozmawiam ze swoim facetem tlumacze mu doslownie jak dziecku jakie sa moje potrzeby, on mi przytakuje ,zgadza sie ze mna a jak dochodzi co to czego to 😡 😕 nic sie nie zmienia… 😕 czasami szlag mnie trafia
    wiec dla mnie kochanek jest koniecznoscia albo powinnam zmienic faceta…..

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Chcieć zdradzić?"

Przewiń na górę