- AutorOdp.
- 22 września 2007 at 18:40
takie placze z byle jakiego powodu i smutek to HANDRA !!
do depresji wam daleko , mowie wam to ja , leczylam sie na depresje i na neriwce!22 września 2007 at 20:05Jesienna chandra to i mi się w tym roku zdarzyła:/
23 września 2007 at 14:28Ten temat jest jakiż płaczogenny, mi też się jakoż ciężej zrobiło 😛
A chandrę pewnie mam, u mnie to objawia się głównie problemami ze wstawaniem… poranki są najgorsze. Ciepła herbata i trzeba iżc dalej…
24 września 2007 at 18:04black a o ktorej wstajesz? jak moge zapytac
24 września 2007 at 19:02Różnie… w weekendy jest znożnie, pożpię do 10, jakoż się zmobilizuję do wstania (chociaż i tak jakoż ciężko idzie). Najgorzej jest w tygodniu, wtedy wstaję zależnie od rozkładu zajęć w godzinach 6-8. W różne dni różnie to wypada, ostatnio wzięłam się na sposób włączania muzyki zaraz po otworzeniu oczu i trochę pomaga.
24 września 2007 at 20:00jestes pewnie strasnzym spoiochem ja tez :PP
mi tez jest ciezko wstac o 8 nawet:PP ale teraz ida zajecia i bede musiała sie nauczyc i przestawic sobie sen bo pewnie one beda na 8:/ wola boga
24 września 2007 at 21:32Nie mam problemu ze wstawaniem. Lucky me! O wiele gorzej, niestety, jest z wstawaniem o nieprzyzwoicie wczesnej porze (4 godz.) i późniejsze męczenie się ze zasypianiem, mając tą głupią żwiadomożć, że tylko godzinkę pożpię 🙁
24 września 2007 at 21:55Ja wstanę o każdej porze więc mam ok;)
- AutorOdp.