-
Odp.
-
Zbliża się wakacje więc czas kiedy stopy widać o wiele czężciej niż zwykle.
Chciałabym się od Was dowiedzieć jak je pielęgnujecie. Jakich używacie kremów, czy malujecie paznokcie(wolicie dłuższe, czy krótsze?). Co robicie żeby wasze stopy były gładkie i ładne? Ja mam taki problem, ze musze je bardzo często balsamowac (o wiele czężciej niż dłonie), bo robia mi się suche. Najgorzej pięty i duzy palec. Nie chodzi o odciski tylko po prostu są wysuszone. Paznokcie wole krótkie, bo moim zdaniem na stopach nie powinno się ich zapuszczać. Mam też problem z tym, ze gdy czasem obetrę sobie jakiegoż palca, to potem brzydko mi się goi i blizna sinieje. Chce mieć jak najładniesze stopy, dbam o nie jak potrafię, ale Wy może macie coż ciekawego do powiedzenia na ten temat….Ja mam ładne stopy, dbam o nie używając kremów zmiękczajacych AVON- Foot Works.
Paznokcie piłuje pilniczkiem o twardożci 100/120, często „mocze” je w ciepłej wodzie z dodatkiem soli morskiej, potem lekko pumeksem „przejadę”. Nie noszę ciasnych butów!ja ie pielegnuje specjalnie stop, bo jestem na to za leniwa. ale nawet dlugie wedrowki, cienkie podeszwy butow czy wreszcie wyjatkowo stojacy charakter mojej poprzedniej pracy nie wplywaly negatywnie na ich stan. wygladaja ladnie.
pazkocie lakieruje rzadko. czasem pozwalam sobie na bez czy french, ewentualnie jakas czerwien, gdy wkladam peep toe-az sie prosi, zeby wystawal pomalowany paznokiec. zdarza mi sie, ze maluje tylko te wystajace, a reszte olewam, bo mi sie nie chce z nimi babrac-moj mroczy sekret buahahaha.
moje stopy nie sprawiaja mi specjalych problemow.
[usunięto_link] wrote:
zdarza mi sie, ze maluje tylko te wystajace, a reszte olewam, bo mi sie nie chce z nimi babrac-moj mroczy sekret buahahaha.
hehe dobre 😛 😛 😛
Ja tez specjalnie nie dbam o stopy..nie chce mi sie.. wydaje mi sie, ze sa ok.
ja na stopy narzekac nie mogę bo nie przykładam się do ich pielęgnacji a jednak wcale źle nie wyglądają.
pazurki zazwyczaj mam bordowe, inne mi się nie podobają 😛 jakież takie zboczenie hehe
a pazurki oczywiżcie obciete na krótko……..nie dobrze mi jak widze u kogoż długie szpony w klapkach 😕
Ja moge sie przyznac ze mam maly kompleks stop, gdyz sa duze 🙁 rozmiar 41-42. Tak wiec moge pozazdroscic kobietkom z malymi nozkami, ale tak czy siak dbam o nie. Krotkie paznokcie, jasny lakier, czesto french 😉 Nic nie poradze na to ze sa duze, ale to nie zwalnia mnie z pielegnacji ich 🙂
a ile masz wzrostu?
z uwagi na funkcje, ktora stopa pelni u czlowieka, gdybym przy moim wzroscie miala mala stope, musialaby byc ona szeroka jak u gnoma.
mam ponad 170, szczuple stopy w rozmiarze 40…i nigdy w zyciu ie pomyslalam, ze sa za duze. sa po prostu proporcjoalne.
To ja o moje stopy przesadnie nie dbam, bo albo zapominam, albo nie mam czasu, ale moim zdaniem są ok. Nie maluję paznokci, wklepię jakiż krem do stóp i bez większych ekstrawagancji. Moim zdaniem mam ładne stopy, bo ani mi pięty nie pękają, ani nie ma jakiż wielkich p****żć czy problemów z nimi, zwłaszcza iż prowadzę bardzo aktywny tryb życia(sportowo również). Czasem zdarzy mi się pomalować paznokcie na jakiż perłowy kolor, ale niezmiernie rzadko.
Również jakos specjalnie nie dbam o stopy.Pumeksuję,peelinuję,smaruję kremem,ale to jest standard.Mam ładne stopy,jedna z tych czężci ciała,która najbardziej mi sie we mnie podoba 🙂 paznokcie mam pomalowane zawsze,najczeżciej na czerwono.Czasem na beżowo,ale wole jednak zdecydowane kolory.Aaa czasem smaruje stopy kremem zmiękczającym,ale to tylko wtedy,kiedy mi sie tubka z kremem w oczy rzuci i sobie przypomnę,że takowy specyfik posiadam 🙂
Najlepszym zabiegiem dla stop jest ich moczenie w wodzie z odrobina soli morsliej, usuniecie pumeksem wszystkich niedoskonalosci, usuniecie skorek z paznokci co jest niezmiernie latwe po takiej kapieli a na koniec zafundowac swoim stopom lekki masaz , wcierajac w nie specjalny krem do stop, efekt gwarantowany , pozostaje nadac paznokcia ksztalt i je pomalowac 😀
Ja też mam spore stopy, ale nie wydaje mi się, że aż tak widać ich wielkożć. Mam 170, a rozmiar buta 40-42. Na szczężcie mam szczupłe stopy.
Chciałabym zrobić coż, żebym nie musiała używać pumeksu :/ wkurza mnie to, bo jak chce mieć gładkie stopy to muszę używać choć troszkę co 2 dni i mocno natłuszczać. Mój brat np w ogóle nie dba o stopy, tlyko tyle, że je myje, a ma niesamowicie gladkie. Może są jakież kremy, czy specjalne kuracje, dzięki którym można raz na zawsze zrezygnowac z pumeksu:)?
to ja przy wzrożcie 165 mam rozmiar stopy 36… mój facet często mówi „no, ty cała jesteż żliczna, ale stopy to masz wręcz mega-żliczne” 😉
w zimie mogę sobie szczególną troskę odpużcić. nosząc skórzane, ewentualnie z goretexową wyżciółką buty i bawełniane skarpetki już dbam o stopy. do tego peeling raz na tydzień i po kąpieli zwykły krem nawilżający.
ale jak tylko zaczynam latem nosić odkryte buty skóra domaga się więcej uwagi. skóra mi szybciej rogowacieje, przez co muszę czężciej żcierać martwy naskórek. i kremować co najmniej dwa razy dziennie. jak tylko z odkrytych butów (nawet przy upałach) przestawiam się na zakryte (np. trekkingowe-choćby takie z goretexem) stópki mi odżywają.
a pazurki, podobnie jak u rąk zawsze pomalowane na najróżniejsze kolory, ale tu zawsze krótko przycięte. nie ważne, że najczężciej ich nie widać… robię to dla siebie i mojego faceta 😀
no ja tez tak mam ze stopy sa jedna z ulubionych czesci mojego ciala, dlatego staram sie o nie dbac jak moge. raz na jakis czas usuwa martwy naskorek takim specjalnym sprzeciorem. poza tym tarka, peeling, scrub, kremy zmiekczajace i inne takie tam, lubie miec pomalowane. frenczyk, albo bez, albo filet albo czerwien. roznie z kolorkami bywa. no w kazdym razie bardzo bardzo lubie moje male stopki
ja mam zadbane stopy, bo stopy po prostu uwielbiam! a przez to też lubię o nie dbać 🙂 tylko mogłyby być o 3 numery mniejsze. chciałabym mieć 38 a mam 41 (przy wzrożcie 167, więc takie trochę kajaczki :/)
codziennie smaruję kremem, czasami sobie maskę na stopy zrobię i wsadzam w skarpety na noc. pazurki obcinam na krótko, ale nożyczkami – pilnika nie używam. lakier obowiązkowo ciemny – czerwony, bordowy (mój ulubiony), szary, brązowy.
pumeksem czasami przejadę, ale nie mam wielkiej potrzeby, bo chodzę w zasadzie tylko w adidasach i jakoż z rogowaceniem problemu nie mam.w sumie, mogę powiedzieć, ze stopy to jedna z najbardziej zadbanych czężci mojego ciała 😀
