- AutorOdp.
- 1 października 2008 at 21:29
Jakie hipermarkety najczężciej odwiedzacie? Co Was w nich drażni, co w nich lubicie? Czym sie kierujecie przy wyborze sklepu?
2 października 2008 at 16:41Nie mam „ulubionego” supermarketu. Zadko zreszta odwiedzam takie miejsca. Pod domem mam bazarek 😛
Ale jak juz mnie poniesie na wieksze zakupy, to zawsze trafiam do reala. Ceny sa spoko i nie ma takich tłumów jak w pozostałych supermarketach.2 października 2008 at 17:56W hipermarketach kupuję najczężciej produkty spożywcze, a te co kupuję są w każdym hipermarkecie i w tej samej cenie. Czasem kieruję się gazetką promocyjną w wyborze hipermarketu. Jednak najczężciej jest to Carrefour- bo najbliżej. Real ma fajną ofertę artykułów przemysłowych.
2 października 2008 at 21:52Najczężciej bywam w Realu, bo według mnie są tam najmniejsze tłumy, nie ma kilometrowych kolejek, a tego nie znoszę. 😕
Plusem takich sklepów są oczywiżcie ceny 😀 . Ja najczężciej kupuje tam chemię i jedzenie.3 października 2008 at 12:15Też Real. Najbliżej mam i tanio jest.
A widziałyscie nowa reklame Real’a? facet na rekach chodzi [usunięto_link]6 października 2008 at 00:17Ja sama rzadko bywam w hipermarkecie, zakupami najczężciej zajmuja sie moi rodzice. Sama nic nie mam do takich sklepów, bo asortyment mają duży, ale ten tłok…
6 października 2008 at 23:30Madelaine5 ja ma dokładnie tak samo- najbardziej denerwuje mnie tłok i zamieszanie. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale z mojego dożwiadczenia- je żli musisz zrobic zakupy, a chcesz to zrobić bezstresowo- to do reala.
Ideałem by było gdyby z głosników leciała muzyka powazna:->
7 października 2008 at 19:44chemia najczężciej makro a spożywcze to albo real albo champion bo blisko 🙂
7 października 2008 at 20:32Zazwyczaj kupuję w supermarketach.Do hipermarketów jeździmy 'od żwięta’ 🙂 dawniej czeżciej bywaliżmy w takich sklepach,ale to sie po prostu nie opłaca.Lepiej juz podjechać(co dla niektorych jest zabawne,że do sklepu do którego mamy 5 min drogi pieszo,jedziemy z bratem samochodem 😆 ) pod supermarket i tam nakupwac co trzeba.Zwykle na takie eskapady wybieramy sie przed żwiętami,bo jako rodzina z zamiłowaniem do okazjonalnych biesiad,musimy sie odpowiednio zaopatrzyć 😉
Bez watpienia plusem hipermarketów jest to,że wszystko w zasadzie jets na miejscu;pieczywo,nabiał,wędliny,ryby,słodycze,chemia,kosmetyki itp wszystko mozna kupić za jednym zamachem,bez rozdrabniania się.Wybór tez jets większy niż w przeciętnym supermarkecie.Ale jednek trzeba umieć sie poruszać po tego typu obiektach.Mnie osobiżcie przytłaczaja ci wszyscy ludzie,którzy jezdżą tymi wózkami jak opętani,nie patrząc wogóle z czego zyją 😕 Cóż…co kto lubi…sa ludzie,którzy w niedziele calymi rodzinami wybywają w takie miejsca i zapewne dobrze sie bawią 🙂21 listopada 2008 at 20:58ja uwielbiam hipermarkety, bo w jednym miejscu moge kupic wszystko, wpakowac to do fury i mam swiety spokoj. no i jest taniej niz w osiedlowych sklepikach, to bez watpienia:) plus mozna znalezc sporo nietypowych rzeczy, ja ostatnio spedzilam 10 minut szukajace mleka kokosowego ale sie udalo:) natomiast draznia kolejki i balagan czasami…
23 listopada 2008 at 17:34Gdy jestem w Polsce, to zaopatruje się w Piotrze i Pawle. A tutaj w Niemczech- kupuję w Plusie, Lidlu i innych. Ale wybór jest o wiele większy niż w polskich odpowiednikach i jakożc wyższa. Chociaż nie, jeżeli chodzi o pieczywo i o mięso.
28 stycznia 2009 at 11:16Ja mieszkam na głuchej wsi więc u mnie wycieczka do hipermarketu to nie lada wydarzenie 😀
W takim sklepie zaopatrujemy się raz na miesiąc i kupujemy wszystko hurtowo, po 10 kilo mąki, cukru, makarony, chrupki do mleka, chemię.
Ubrania, buty kupuję w sklepach których jest wiele w galerii hipermarketu. Oprócz tego jeździmy raz na jakiż czas do marketu budowlanego, bo nadal jesteżmy na etapie urządzania domu.
Ale największe zakupy robię przez internet, nawet meble 😀 .19 marca 2009 at 21:38Lidl jest extra…i tani 😉
2 kwietnia 2009 at 18:42Plus
-dużo artykułów w jednym miejscu
Minus
-zatłoczone, huk itp.
– przy kasie produkty mają inną cenę7 kwietnia 2009 at 10:11e’leclerc, tesco
najczęsciej chemia, papier toaletowy, ręczniki papierowe, żrodki czystożci plus zgrzewka wody mineralnej itd
zazwyczaj owoce i warzywa staram się w mniejszych sklepach lub na bazarkach, za pieczywm też hipersupermarketowym nie przepadam
ale przydają się. ostatnio kupiłam zgrzewkę princessy kokosowej (i to tej promocyjnej) bardzo tanio 😀 - AutorOdp.