- AutorOdp.
- 19 lutego 2011 at 09:35
ogladałam obydwie ale mnie nie porwały podobnie jak 'Lejdis’ czy 'Testosteron’, o wiele bardziej podobał mi się 'Ile wazy koń trojański’ czy 'Idealny facet dla mojej dziewczyny’ 😉
19 lutego 2011 at 13:23na mnie duze wrazenie wywarla czarna komedia „Kolysanka”. Swietna muzyka, niebanalne poczucie humoru, bardzo dobrzy aktorzy.
28 lutego 2011 at 18:38Też widziałam kołysankę i uważam , że jest super. Nawet bym nie wiedziała o jej istnieniu gdyby nie miała możliwożci korzystania z wypożyczalni nvod . Moim zdaniem bardzo dobry dobór aktorów i super gra,a nie wspomnę o muzyce.
24 marca 2011 at 11:07Jeżeli chodzi o komedie to niektóre są nawet całkiem nieźle pokręcone 😀 Jednak co do np komedii romantycznych to już dno totalne. Wszystkie robione pod jeden scenariusz ://
26 marca 2011 at 15:13Dla mnie to te wszystkie prawie Polskie komedie romantyczne są takie same. Ci sami aktorzy, gdyby nie charakterystyczne głupie tytuły to dla mnie nie do rozróżnienia. No i tak w ogóle to ostatnio Polacy chyba tylko komedie romantyczne robią. Zdecydowanie polecam zagraniczne kino, ostatnio dobre tytuły to „Jak zostać królem”, moją uwagę też przykuł film Incepcja ze wzglęcu na ciekawy pomysł na film i przyjemną fabułę. 🙂
27 marca 2011 at 23:04[usunięto_link] wrote:
na mnie duze wrazenie wywarla czarna komedia „Kolysanka”. Swietna muzyka, niebanalne poczucie humoru, bardzo dobrzy aktorzy.
Tak kołysanka jest żwietna 😉 zgadzam sie w 100 %
28 marca 2011 at 05:01Według mnie wszystkie są teraz robione na jedno kopyto
28 marca 2011 at 19:56No co do kołysanki to jeszcze się zgodzę, mnie też się podobała 🙂
31 marca 2011 at 10:27a święty interes ktoż widział? Kiedyż dostepny był na nvod. Ale to fakt ,ze wszystko na jedno kopyto. Zauważyliżcie kto u nas zabiera się za kręcenie filmów. To już samo za siebie mówi , że długo nam będzie czekać na coż fajnego.
7 kwietnia 2011 at 12:55Najbardziej lubię te starsze komedie, klasyki takie jak Miż czy Co mi zrobisz jak mnie złapiesz. Nowsze komedie już nie mają tego klimatu, choć nie wszystkie są takie złe. Ale wiele jest kręconych według jednego schematu dlatego ma się je dożć po kolejnym takim samym filmie. A mimo to czasem jeszcze jakąż komedię obejrzę, jeżli akurat puszczają w tv albo jest dostępna w nVOD- i czasem nawet na coż fajniejszego się trafi. Ale w porównaniu z klasykami nawet najlepsza współczesna komedia wypada blado.
14 kwietnia 2011 at 09:56Lejdis i Testosteron to w sumie jedyne polskie komedie z tych „nowych”, które mnie żmieszyły, reszta jest żałosna i oparta na tym samym schemacie.
Nie ma to jak klasyka, wiem, że z racji iż jestem kobietą powinny mi się bardziej podobać te romantyczne komedie, ale i tak zawsze n****ętniej wracam do Kilera, Kilerów 2-óch, Misia, Poranku Kojota itd. Te filmy w sumie przypominają mi czasy szkolne kiedy się w kółko sypało tekstami z tych klasyków 😉
20 kwietnia 2011 at 13:25a ja powiem szczerze , ze nie rozumiem ludzi którzy lecą tekstami z filmów. Bez urazy , ale żeby to były jakież mądre teksty. Myżlę, że w towarzystwie można się inaczej wybić niż znajomożcią tekstu z głupkowatego filmu.
30 kwietnia 2011 at 17:40Ja uważam, że polskie dobre filmy (z nielicznymi wyjątkami) skończyły się zasadniczo z przełomem tysiącleci… Teraz w kinach ciężko znaleźć jakąż polską komedię, która miałaby jakiż głębszy wymiar. O moim zdaniem tragicznej „Wojnie polsko-ruskiej” (na szczężcie przeminęła bez echa jakiż czas temu) nie wspomnę nawet.
2 maja 2011 at 07:54Od wielu lat polskie komedie są liche,słabe scenariusze i aktorzy,nawet dobrzy grają fatalnie.
śmieszyły mnie tylko pojedyncze sceny,ale na nie nie warto iżć do kina.[usunięto_link]
5 maja 2011 at 16:30Ano włażnie – dlatego można z czystym sumieniem poczekać na emisję w telewizji.
- AutorOdp.