- AutorOdp.
- 15 kwietnia 2008 at 07:54
ja myżle ze moja się domyżle 🙂 znam ja dobrze i wiem że wprost mnie nie zapyta bo to są intymne sprawy moje i mojego chłopaka i ona tak to postrzega włażnie 🙂
16 kwietnia 2008 at 09:36moja mama mogła się tylko domyżleć ale ogólnie to jakoż nigdy nie rozmawiałyżmy na takie tematy. Miała i ma do mnie zaufanie. Czasem sobie może pożartujemy 'uważaj żeby nas więcej nie było’ (chodzi o wpadkę), ale to są tylko żarty i do tego teraz już się nie pojawiają :):)
18 kwietnia 2008 at 09:16Moja mama rowniez wie. Zreszta nie trudno sie domyslec majac corke juz w ponad dwuletnim zwiazku. Mysle, ze nie koniecznie musisz mowic to mamie. Ona sie w pore domysli i jesli bedzie sie martwila o Ciebie i potrafila to sama Cie o to spyta.
22 kwietnia 2008 at 20:55hmm.. moja mama nie wie i nie czuje jakiejż wewnętrznej potrzeby informowania jej o tym.
pewnie już i tak sie domyżla 🙂 to mądra kobieta bardzo 🙂28 kwietnia 2008 at 14:12[usunięto_link] wrote:
to bardzo z klasa sie zachowla…do prawdy…
moja mamanie grzebie mi w rzeczach. nigdy nie grzebala.
oczywiscie, ze wie.
wie tez, ze sie zabezpieczam.
w ogole nie widze problemu.Moja mama tez nie grzebie mi w rzeczach. Szukała telefonu, który leżał nieużywany a jej akurat był potrzebny jako „zastępczy” więc jak zadzwoniła bo mnie akurat w domu nie było to powiedziałam gdzie jest i żeby sobie wzięła. No ale akurat tam leżały też tabletki. Nie dziwię się, że zainteresowała się co to. 🙂
28 kwietnia 2008 at 15:56Moja mama chyba nie wie… Tzn u mnie to jest wogole poplatane. Niogdy nie mialam prawdziwego chlopaka.
Kiedyż mialam pewne problemy i mama nie wiedziała co sie ze mna dzieje (jakos nie zwierzam jej sie z niczego). Zapytala wtedy wprost czy czasem nie jestem w ciazy. Powiedzialam ze nie i temat sie urwal. Nie wiem sama co mysli mama o moich stosunkach z chlopakami.17 czerwca 2008 at 21:57Hmm…ja też nie widzę jakoż sensu informowania o tym rodziców.To znaczy,że co ,miałabym pojżć do nich i powiedziec „Mamo ,tato uprawiamy seks,czy to nie fajne? „.
Dla mamy i taty zawsze sie jest „małą córeczką” i cokolwiek by sie nie robiło ile lat się nie miało to i tak pewne rzeczy się nie zmienią.Wiadomo,że jak już się odejdzie od domu i mieszka się jakiż czas z dala od niego i rodziców,to pewne sprawy stają sie oczywiste.Ja nie wiem,czy moja mama wie.Pewnie zdaje sobie sprawę,że jestem dorosła i nie ma wpływu na moje decyzje,lecz nic nie wypytuje,mimoże z moim chłopakiem jestesmy ponad dwa lata.Ona chyba jednak woli nie wiedzieć.
Z przykrożcią jednak stwierdzam,że czułabym się dużo lepiej gdybym miała taki otwarty kontakt z mamą.Nie chodzi tu o wdawanie się w szczegóły,ale mogłaby coż czasem podpowiedzieć.Takich rzeczy jednak nadal musimy szukac na forach lub zdać sie na własną wyobraźnię.Tak czy inaczej,jeżli mama się zapyta,odpowiedzieć,a jeżli nie to pozostawic ją -jak sobie zyczy-w tej błogiej nieżwiadomożci;)
28 czerwca 2008 at 08:45Nie wie. Może się domyżlać ale nie jest pewna. Nie mam zamiaru jej też o tym informować. To moje sprawy a ona jest ostatnią osobą do której przyszłabym gdybym chciała o tym porozmawiać.
30 czerwca 2008 at 11:46Nie wie,bo na razie jeszcze tego nie robie, ale moj chlopak sypia u mnie czasem,wiec ma do mnie ogromne zaufanie.Jest moja przyjaciolka,ale jakos nie czułabym potrzeby chwalenia sie jej z rozpoczecia wspolzycia,mamy mnostwo innych tematów do rozmow 😀
30 czerwca 2008 at 17:30Moja wie, bo znalazla ostatnio tabletki 🙂
21 lipca 2008 at 07:57Moja mama nie wie. i całe szczężcie.
Ostatnio jak się jej zapytałam czy moge jechac z chłopakiem na kilka dni nad morze to najpierw zapytala czy bedziemy spac na osobnych łóżkach.
Jak jej powiedziałam że nie to to stwierdziła że w żadnym wypadku mnie nie pużci. Dodała jeszcze że przecież chodzę do kożcioła i się spowiadam ;]21 lipca 2008 at 08:48Ojejjj..;/ W takim wypadku to nawet nie ma co dyskutować.
POwiedz jej ,że bedziecie spac na osobnych łóżkach,przeciez i tak tego nie sprawdzi 😛 😛
21 lipca 2008 at 09:17A moja Mama powiedziala ostatnio,ze musi mi kupic wieksze lozko bo mi na pewno na tym jak spie z M. niewygodnie 😛
Ma po prostu do mnie zaufanie i wie,ze na razie nic glupiego nie robie 🙂21 lipca 2008 at 20:00Nie rozmawialam z moja mama na temat moich przezyc seksualnych, ale sadze, ze ona wie, domysla sie. Czasem rozmawiamy o seksie, wiec to nie jest dla nas temat tabu, ale nie zwierzam sie jej. Kiedys powiedziala mi, ze dziecko nie ma obowiazku mowic o swoim seksie rodzicom, bo to jest jego indywidualna sprawa. mam wyrozumiala mame 🙂
22 lipca 2008 at 18:05ajci, ja z moją nie rozmawiam na te tematy wogóle. Pewnie myżli że nadal jestem dziewicą ;0
- AutorOdp.