- AutorOdp.
- 25 września 2009 at 07:49
Nie kręcą mnie mili faceci. Po prostu nie. Jak idzie taki i ciagle sie usmiecha, to moze byc dobrym kumplem, ale nie poczucie do niego nic, co skloniloby mnie to czegos wiecej.
Lubie mezczyzn cynicznych, bezposrednich, konkretnych i poważnych, demonicznych poniekąd. Stawiajacych na swoim i dominujących.Skad takie upodobania?
Ja mam charakter demoniczny i dominuje przy mezczyznach. Gdy juz uda sie komus mnie zawstydzic, oniesmielic- jestem w szoku i zarazem intryguje mnie to.Bardzo latwo jest wpakowac sie w problemy przez takie upodobania. Bylam w zwiazku przez 3 lata i brakowalo mi noszenia na rekach, niespodzianek i przede wszytskim usmiechu na twarzy ukochanego faceta. On wlasnie byl dominujacy, az do bólu. Dopieri teraz, po rozstaniu to widze.
Dlatego musze uważać z kim się wiaze.Poki co, swietnie mi samej 🙂
- AutorOdp.