- AutorOdp.
- 28 maja 2008 at 07:28
Są kwestie, w ktorych to facet decyzje podejmuje, a sa sytuacje, kiedy zdanie nalezy do kobiety. Poniekad HarDick ma racje- kobieta to szyja, facet to glowa. Od wiekow to facet chodzil na polowania, a kobieta byla oparciem i ostoja spokoju. teraz sie to zmienia- moze i dobrze, bo kobiety staja na rowni, czasem wyzej, niz faceci. Ale mechanizm sie nie zmienil- kobiety myslą sercem (zazwyczaj), a faceci sa rozsadni. W moim zwiazku to ja marze – np ostatnio wymyslilam wyjazd na wakacje rowerami dookola Polski- a moj facet jest rozsadny- podszedl do tego pomyslu od strony rzeczywistej i.. odechcialo mi sie jak zrozumialam, ze ciezko ten wymysl byloby zrealizowac (sa rozne powody i nie bede o nich pisac). Owszem, zwiazek to partnerstwo, ale partnerstwo oznacza rowniez w jakims stopniu zaleznosc. I dobrze mi z tym, ze pewne decyzje (nawet zwiazane ze mna) podejmuje moj facet, inne ja.
28 maja 2008 at 07:55Taaa ja nawet mawiam do narzeczonej: „Kochanie, jeżli mi tylko każesz natychmiast przestane być pantoflarzem”
28 maja 2008 at 08:15jakos przy okazji tematu przypomnial mi sie dobry kawalek 😀
[usunięto_link]
28 maja 2008 at 08:47[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
najrozsądniej? co ty się z choinki urwałes? związek to partnerstwo a nie zabawa w pana (mężczyznę) i sługe (kobietę) 😕
A może na odwrót? 😛
pewnie na odwót związki też się zdażają 🙂 😆
28 maja 2008 at 09:03[usunięto_link] wrote:
ale takie myslenie skads sie bierze.
A czy kiedykolwiek zastanawiałaż się skąd dokładnie się bierze takie myżlenie? Nie zamierzam bronić tutaj facetów, bo są różni, tak samo z resztą jak kobiety, ale to włażnie myżlenie przyciąga dożwiadczenie, a nie jak się wielu ludziom wydaje, na odwrót.
Jakie dożwiadczenia może mieć laska, która jest przekonana że jej się NALEŻY tylko i wyłącznie dlatego że jest kobietą, że ma powinna oczekiwać czegoż od faceta zupełnie nie dając nic od siebie lub dając wyłącznie w formie nagrody za coż?
28 maja 2008 at 17:55Wracając do tematu, to dzisiaj usłyszałam wykład na temat kobiet… Dowiedziałam się, że są ideały, tzw. „lepsza półka”. To jest np. Natasza Urbańska i Tatiana Okupnik.
Nawet nie wiecie jak mi się zrobiło przykro. Powiedziałam chłopakowi, że jak jest taki mądry, to niech sobie idzie do nich, do lepszych półek. A on na to, że to mnie kocha… Ale po takich słowach, to się wszystkiego odechciewa. Ja sobie zdaję sprawę, że nie jestem jakąż gwiazdą, czy nie wiem kim, ale dlaczego on mi o takich rzeczach opowiada. Czuję się tak, jakby był ze mną z braku laku? Sama nie wiem, co o tym myżleć.
28 maja 2008 at 18:09Moim zdaniem ten Twoj chłopak to ma nieźle poprzewracane w głowie, ale Ty sama go w tym utwierdzasz, bo stanowczo nie wymagasz innego zachowania. Jakby mój mnie porównał do Nataszy Urbańskiej to bym go do niej odesłała raz a porządnie, skoro one są takie lepsze(a co o nich może wiedzieć skoro je zna najwyżej z tv) to droga wolna.
28 maja 2008 at 18:39jesli kolesia kreci tatiana okupnik czy ta dziumdzia urbanska…to…no coz…juz i tak od dawna wiadomo, ze jest palantem.
manora, czy ty jestes az taka idiotka czy tylko udajesz?
28 maja 2008 at 20:04Cały czas się Manora zastanawiam co jeszcze on musi zrobić lub powiedzieć, żebyż rweszcie go sobie odpużciła?
28 maja 2008 at 20:50Mój facet tez czesto zachwyca sie kobietkami z telewizji i co z tego? Mi tez sie Johnny Depp podoba NO I ?? Nie wiem co w tym dziwnego..
Ale wiem, ze moze byc przykro.Moja kolazanka ma wspanialego faceta, ale raz walnął takim tekstem, ze ona nie mogla sie pozbierac. Powiedzial, ze jego byla to taka gwiazdka, blondi, dlugie nogi i w ogole, ale ze on wolni takie „zwykle dziewczyny” i cieszy sie, ze ona taka jest.. Co za nietakt..
28 maja 2008 at 21:13[usunięto_link] wrote:
Mój facet tez czesto zachwyca sie kobietkami z telewizji i co z tego? Mi tez sie Johnny Depp podoba NO I ?? Nie wiem co w tym dziwnego..
Mi też się Johnny podoba i jeszcze Hugh Grant, ale nigdy nie powiedziałabym, że są lepsi. Btw dla mnie i tak za starzy. 😛
28 maja 2008 at 21:20Hugh Grant tez jest niezły 8)
A jak ogladalismy Jamesa Bonda powiedzialam Mojemu, ze tacy mnie kręcą. I nie uwazam, bym go tym zranila. Jak on mowi mi, ze ta czy tamta znana jest ładna, czy Bog wie co, nie czuje sie urazaona, bo znam swoja wartosc i wiem, ze dla Mojego i tak jestem niezastapiona. Niech sobie patrzy na wdziek jakiejs Scarlet Johanson, ale kochac bedzie Mnie. I wiem o tym.
Dlatego nie przejmuj sie Manora takimi pierdołami 😉29 maja 2008 at 05:14Assha ale tu nie chodzi o sam podziw jakiejż gwiazdy, tu chodzi o tekst z LEPSZĄ PÓŁKĄ, który ma dożć specyficzną wymowę…
Pierdoła czy nie, niefortunne sformułowanie? (w to akurat wątpię) Koleż jest bucem tak czy inaczej. A Manora znów skarży się na Forum zamiast coż zmienić…
29 maja 2008 at 09:43To już zaczyna wyglądać jak prowokacja… trudno mi uwierzyć, że Manora od dłuższego czasu opisuje na forum teksty i zachowania swojego faceta i wciąż pyta „dlaczego?”… Ciężko uwierzyć również w to, że ktoż może spodziewać się otrzymania innych odpowiedzi, niż te, które tu czyta w wielu wątkach od dawna.
Odpowiedź i rozwiązanie tej sytuacji jest tak oczywiste, że doprawdy nie rozumiem po co o nie pytać.
Manora, po co to wszystko piszesz? Po co pytasz o rady, których nie chcesz wcielić w życie?
29 maja 2008 at 17:07To nie jest prowokacja tylko opisywanie stanu faktycznego. Dla niektórych może to być absurdalne, ale prawdziwe. Nie zmyżlam po to, żeby robić wokół siebie zamieszanie. Chcę po prostu podzielić się na forum swoimi problemami.
Olguż, nie jest łatwo zerwać, ja o tym wiem, bo raz już to zrobiłam i obiecałam sobie, że drugi raz nie zranię człowieka. Czasami naprawdę w moim związku jest wspaniale, czuję się kochana. Jednak są też chwile, w których cierpię i jestem samotna.
- AutorOdp.