- AutorOdp.
- 3 listopada 2007 at 21:39
Czy posiadacie takową w domu? Co Waszym zdaniem bezwzględnie powinno się w niej znalezdz? A może macie swoje sprawdzone, warte polecenia specyfiki lub przepisy 🙂
4 listopada 2007 at 09:29domowa apteczka sklada sie z tego czego ty zazwyczaj potrzebujesz, jakis plaster bo zatniesz sie w kuchni, cos przeciwbolowego, cos na oparzenia bo o takie tez nie trudno, ja mam zawsze jeszcze cos na przeziebienie i jakies witaminki no i oczywiscie cala serie srodkow opatruunktowych
4 listopada 2007 at 10:18U mnie to jest wszystko dosłownie, podstawą to jest plaster, gaziki, woda utleniona bo mój men to czasami kaleka jest. Mam zawsze pod ręka jakież żrodki przeciwbólowe ( najczężciej ibuprom), na przeziębienie scorbolamid, rutinoscorbin, witamine C, aspiryne. A pozatym- węgiel,rumianek,mięta,gozdziki,mażci przeciwbólowe ze względu na moje kontuzje i wiele innych, jakbym miała to wszystko wypisać to by całą strone zajęło 😉
5 listopada 2007 at 10:52Z apteczka jest klopot o tyle, ze nie zawsze mozna przetrzymywac leki w nieskonoczonosc:) U mnie jest cale mnostwo srodkow opatrunkowych, leki przeciwbolowe i antyalergiczne, oczywiscie leki na przeziebienie… troche ziol na rozne dolegliwosci… ale to tylko dawka na „pierwsze uderzenie” choroby, reszte kupuje w razie potrzeby
5 listopada 2007 at 11:45No to u mnie znajdziemy :
– plastry
– coż przeciwbólowego, zawsze ibuprom
– coż na przeziębienie- rutinoscorbin, fervex, teraflu zatoki, syrop przeciwkaszlowy, coż na ból gardła (neo angin/cholinex)
– krople do uszu, nosa
– witaminy na kłucie w sercu (nie pamiętam nazwy) podobnie kropelki5 listopada 2007 at 14:59-nurofen forte
-fervex
-urosept
-węgiel
-taninal
-no-spa
-plastry5 listopada 2007 at 21:05u mnie to jeszcze obowiązkowo coż na zgagę (mam z nią wieczny problem :/) , a tak poza tym to coż przeciwbólowego, coż na gorączkę, plastry, woda utleniona, węgiel, rutinoscorbin, wapno musujące, fenistil i to chyba tyle
12 listopada 2007 at 21:03– plasterki i bandaże
– leki przeciwbólowe (apap, aleve, ibuprom)
– krople żołądkowe
– coż na zgagę i niestrawnożć (manti)
– leki na przeziębienie (rutinoscorbin, tabcin)
– woda utleniona
– coż na sen14 listopada 2007 at 12:03mama mojego chłopca jest pielęgniarką, więc zawsze mamy nadmiar leków, które tylko sukcesywnie wyrzucam, jak się przeterminują
Ale moje absolutne minimum:
— Laktomag B6 (mam cholerny problem z niedoborem magnezu, cały czas, a przypominam sobie, że mam łykać zawsze dopiero, jak nie mogę utrzymać szklanki, wtedy jakiż czas łykam, a później znowu zapominam:/)
— coż przeciwbólowego, głównie ibuprom, ale też inne z ibuprofenem
— całą masę leków na przeziębienie, lubię Upsarin C, bo mnie szybko stawia na nogi, ale też Fervex i inne podobne
— witaminki, visolvity i inne takie słodkożci
— emla na ugryzienia komarów i innych psakudztw
— i różne mażci na obijanie moich biednych kożci (zawsze sobie coż zrobię), termometr, bandaże, włażciwie wszystko, co kiedykolwiek może mi się przydać·15 listopada 2007 at 20:48u mnie podobnie zestaw apteczkowy:
– bandaze
– woda utleniona
– witaminaC
– Tabcin
– witaminki
– magnez
– wapno
– aleveto taka podstawa do tego termometr i pewnie jeszcze kilka rzeczy by sie znalazlo
wszystko wyprobowane polecam moje pewniaki10 marca 2011 at 14:09W mojej apteczce domowej znajduje się:
* woda utleniona lub Rivanol (najlepiej gotowy roztwór w buteleczce) – do zdezynfekowania ran i skaleczeń,
* spirytus salicylowy 2% – do oczyszczenia skóry
z brudu wokół rany, do przecierania drobnych krostek i wyprysków,
* komplet opatrunków – (plaster z opatrunkiem – najlepiej przepuszczający powietrze, kompresy sterylne żredniej wielkożci, bandaże dziane szerokożci 5 i 10 cm., plaster bez opatrunku żredniej szerokożci oraz nożyczki z okrągłymi czubkami)
* Paracetamol czopki dla niemowląt – 50 mg,
* Panadol syrop dla dzieci,
* Paracetamol tabletki
dla dorosłych, trochę mocniejszy Saridon lub Ibuprom. Myżlę, że jeżeli chodzi o dorosłych to każdy z nas wie jaki żrodek przeciwbólowy najbardziej mu pomaga – do wyboru.
* krople żołądkowe z pabialginą – przy niestrawnożciach i lekkich zatruciach pokarmowych,
* Smecta – preparat przeciwbiegunkowy dla dzieci ale i dla dorosłych,
* sól fizjologiczna do przemywania zaprószonego oka oraz proste krople na podrażnione spojówki (np.: krople żwietlikowe),
* wapno jako pierwsza pomoc przy uczuleniu,
* Panthenol spray – na lekkie oparzenia, odparzenia i otarcia,
* pierwsza pomoc przy przeziębieniu
(witamina C, Rutinoscorbin, Aspiryna – od 12 roku życia !, lub inne żrodki
przeciwgrypowe ogólnie dostępne w aptece
).to chyba tyle
15 marca 2011 at 14:21buszajka- ty to masz chyba w domu aptekę a nie apteczkę;))
U mnie to zwykle coż przeciwbólowego- ja nie korzystam, ale TŻ to często, coż na przeziębiebnie- gripex tylko w saszetkach- zwykle od razu pomaga, jakaż wit. C, panthenol, coż na alergię, wapno, plasterki, węgiel albo stoperan i woda utleniona. To chyba takie najpotrzebniejsze;)
16 marca 2011 at 16:01ja mam dużo bandaży i plastrów bo często się kaleczę gdy używam noży-he he,ale mam żsrodki przeciwbólowe,coż na wzdęcia,od zgagi-mam często,specyfiki od przeziębienia:wit.c,coż rozgrzewająceego,oscillococcinum- profilaktycznie syn przyjmuje teraz,tantum verde
17 marca 2011 at 12:11Ja mam musowo plastry. Witaminy również muszą być 🙂 Oczywiżcie coż przeciwbólowego. Również jak większożć coż na oparzenia. Po za tym coż na przeziębienia. Zawsze też mam jakiż antybiotyk. A reszta to już jak potrzebne to się kupuje 🙂
18 marca 2011 at 20:14w zasadzie w domowej apteczce, z której korzystam mam:
– ruthinoscorbin
– witamina c
– wapno z kwertycyną
– jakiż skrzyp na włosy aktualnie 😛
– lacibios femina
– prouro na pęcherz jakby co
– clotrimazolum krem
– hydrocortisonum krem
– sudocrem krem
– polopiryna
– takie saszetki tribiotic
– woda utleniona
– amola oprócz tego mam masę, po prostu masę leków na receptę, które nie zostały wykończone :/ muszę je wreszcie pooddawać do apteki, bo jakież połowy zawartożci leków hormonalnych i innych.
a tak sobie zdałam sprawę teraz z tego, że nie mam w ogóle plastrów! przeciwbólowego też nie, ale zazwyczaj coż mnie boli raz na pół roku więc wtedy albo kupuję i oddaję komuż albo po prostu sępię u kogoż tablete 😛
- AutorOdp.