• Autor
    Odp.
  • parvati
    Member
    • Tematów: 41
    • Odp.: 4056
    • Guru

    [usunięto_link] wrote:

    Racja-raczej jedną rozmową nikogo nie przekonamy,nie nawrócimy-takie rozmowy to zazwyczaj poprostu wymiana,a może razcej licytowanie się swoimi poglądami na linii wierzący-antykatolik i jest tak samo sensowne jak dyskusja Araba,wyznawcy Islamu i katolika czy komunisty i liberała zresztą takich przykładów można by mnożyć… Też uważam,że o takich rzeczach dyskutowac się nie powinno-przede wszystkim dlatego,że jest to bez sensu-jedną rozmowa się tak czy tak niczyjego żwitopoglądu nie zmieni…

    gdyby w naszym zakichanym katolandzie zamiast kazac dzieciakom w szkole wkuwac katechizm na pamiec, uczono je o religiach swiata, rozmowy o religii wygladalyby inaczej.

    a tak…zacietrzewieni katole nie akceptuja nikogo, kto wierzy inaczej lub w ogole nie wierzy i dyskusja na tematy religijne nie jest mozliwa.

    tu, gdzie teraz mieszkam, nie ma krzyzy w klasach, panstwo jest niezwykle laickie, a ludzie czesto nie umieja wymienic po kolei sakramentow ani sie przezegnac. dyskusje na poziomie o religii sa mozliwe. od dziecinstwa bowiem uczono ich tolerancji, a nie jednej slusznej wiary i ojcze nasz na pamiec.

    Maariolkaa
    Member
    • Tematów: 33
    • Odp.: 1333
    • Maniak

    W sumie racja. U mnie lekcja religii wygląda bardziej jak dyskusja o życiu… ostatnio mieliżmy o cnocie czystożci, wczeżniej o eutanazji i aborcji. Nie ma tak że sorka nam narzuca jakież zdanie, każdy się wypowiada, a inni komentują co o tym myżlą…

    wracając do tematu kiedyż kumpela mi powiedziała że nie ochrzci swego dziecka, tylko jak dorożnie samo wybierze sobie wiarę… co o tym myżlicie ?

    parvati
    Member
    • Tematów: 41
    • Odp.: 4056
    • Guru

    [usunięto_link] wrote:

    W sumie racja. U mnie lekcja religii wygląda bardziej jak dyskusja o życiu… ostatnio mieliżmy o cnocie czystożci, wczeżniej o eutanazji i aborcji. Nie ma tak że sorka nam narzuca jakież zdanie, każdy się wypowiada, a inni komentują co o tym myżlą…

    wracając do tematu kiedyż kumpela mi powiedziała że nie ochrzci swego dziecka, tylko jak dorożnie samo wybierze sobie wiarę… co o tym myżlicie ?

    ja rowniez nie zamierzam chrzcic swoich dzieci.

    Lady_Kala
    Member
    • Tematów: 42
    • Odp.: 1149
    • Maniak

    Ja miałam w szkole na religii o religiach żwiata-i to bardzo szczegółowo-dogmaty religii itd. I to zarówno w podstawówce,gimnazjum i jak i na religii w liceum… Pamiętam,że w podstawówce to nawet mieliżmy sprawdziany z założeń religii,więc to nie jest do końca tak,że wciska się fzieciom jedną ciemnotę nie dając możliwożci wyboru! Nie przypominam sobie,żeby lekcje religii były obowiązkowe!

    Maariolkaa
    Member
    • Tematów: 33
    • Odp.: 1333
    • Maniak

    [usunięto_link] wrote:

    Nie przypominam sobie,żeby lekcje religii były obowiązkowe!

    Włażnie. Każdy rodzic czy uczeń ma wybór, może chodzić lub nie. Zresztą nikt nic na silę nie wciska dzieciom do głowy 🙂

    parvati
    Member
    • Tematów: 41
    • Odp.: 4056
    • Guru

    [usunięto_link] wrote:

    Ja miałam w szkole na religii o religiach żwiata-i to bardzo szczegółowo-dogmaty religii itd. I to zarówno w podstawówce,gimnazjum i jak i na religii w liceum… Pamiętam,że w podstawówce to nawet mieliżmy sprawdziany z założeń religii,więc to nie jest do końca tak,że wciska się fzieciom jedną ciemnotę nie dając możliwożci wyboru! Nie przypominam sobie,żeby lekcje religii były obowiązkowe!

    taaa…a przed komunia w drugiej klasie niczego nie kazali uczyc ci sie na pamiec 😆

    wiekszosc dzieci chodzi na religie mimo ze ich rodzice nie zyja zgodnie z zasadami kk. bo po prostu zwyczajnie w katolandzie to jest wygodniejsze.

    Lady_Kala
    Member
    • Tematów: 42
    • Odp.: 1149
    • Maniak

    W drugiej klasie przed komunią trzeba było nauczyć się czegos na pamięć-tak oczywiżcie,ale co to było?! 10 Przykazań Bożych,6 prawd wiary,7 grzechów głownych itd… Czyli rzeczy czysto związane z religią,jej dogmatem-trudno bybyło przystepować do tak ważnego sakramentu nie wiedząc takich rzeczy-sa one przecież związne z zasadami wiary! Głupotą byłoby wierzyć w coż (a przynajmniej tak utrzymywać) nie znając zasad tej wiary! warto zauważyć,że w podstawóce uczyło sie na pamięć tez wiele innych rzeczy np fraszki Kochanowskiego,które może na nic się w życiu nie przydały a jednak tego kazano! Zresztą nikt mi nigdy nie mówił,że wiara katolicka jest jedyną słuszną,tylko w to trzeba wierzyć-każdy miał wybór,mógł poznać wiarę i wybrać!

    Rzeczą,która jest zła w tym kraju jest to,że kożciół jest połączony z państwem-Kożciół i Rząd to powinny być dwie różne instytucje,całkowicie od siebie niezależne! Uważam,że głupie jest to,że kożciół zbyt miesza się do polityki! Państwo nie powinno być „kożcielne” i narzucać jednej,”państwowej” religii!

    parvati
    Member
    • Tematów: 41
    • Odp.: 4056
    • Guru

    tyle ze generalnie tresc fraszki kochanowskiego jest przez dzieciaka zrozumiala…a to, co musi zakuc na pamiec przed komunia zupelnie nie.

    szkola powinna byc instytucja laicka.

    Lady_Kala
    Member
    • Tematów: 42
    • Odp.: 1149
    • Maniak

    Ja wiem czy tak nic sie z tego nie rozumie?! 10 Przykazań Bożych-nic skomplikowanego,7 grzechów głownych-też większej filozofii w tym nie ma,6 prawd wiary-podstawy,7 sakramentów żwiętych-też nie jkaies problematyczne… Nie uważam,żeby to było niezrozumiałe dla 8letniego dziecka! I nie piszę tego jako jakaż dewota…

    Ale co do tego,że szkoła nie powinna być skatolizowana to swoją drogą!
    Kożciół i państwo pod względem politycznym powinny istnieć obok siebie a nie ze sobą!

    parvati
    Member
    • Tematów: 41
    • Odp.: 4056
    • Guru

    [usunięto_link] wrote:

    Ja wiem czy tak nic sie z tego nie rozumie?! 10 Przykazań Bożych-nic skomplikowanego,7 grzechów głownych-też większej filozofii w tym nie ma,6 prawd wiary-podstawy,7 sakramentów żwiętych-też nie jkaies problematyczne… Nie uważam,żeby to było niezrozumiałe dla 8letniego dziecka! I nie piszę tego jako jakaż dewota…

    Ale co do tego,że szkoła nie powinna być skatolizowana to swoją drogą!
    Kożciół i państwo pod względem politycznym powinny istnieć obok siebie a nie ze sobą!

    tak, owszem malo co rozumie. co madrzejsi ksieza zaczeli zdawac sobie z tego sprawe i postanowili przesunac komunie o rok lub dwa, zeby przystepowaly do niej starsze dzieci.

    to, co ty uwazasz, nie zmienia faktu, ze nawet, gdyby osmiolatkom kazano sie jak malpom nauczyc na pamiec calutkiej biblii, to i tak nie rozumieja na czym polega sakrament komunii-dla nich to tylko tort, sukienka i nowy rower, bo sa po prostu zbyt male, zeby odbierac to jakos duchowo.

    ja nie mam zamiaru swoim dzieciom niczego narzucac i umieszczac je bez pytania o zdanie na liscie katolikow. dorosna, zdecyduja. ale z religia w szkole bede walczyc, bo to nie jest miejsce na tluczenie mlodym obywatelom do glowy takich glupot.
    jesli ktos chce, niech prowadzi dzieciaka do kosciola. i tyle.

    ecstasy_of_gold
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 98
    • Stały bywalec

    [usunięto_link] wrote:

    Kożciół i państwo pod względem politycznym powinny istnieć obok siebie a nie ze sobą!

    SLD miało szumne hasło rozdziału kożcioła od państwa, ale wyszło z tego wielkie nic. Może kiedyż, kiedyż coż z tego wyjdzie.

    Czersi
    Member
    • Tematów: 12
    • Odp.: 622
    • Zasłużony

    Jak na razie to państwu wychodzi tylko przyznawanie ogromnej ilożci gruntów Kożciołowi.Tez jestem za podziałem i jeszcze plus opodatkowanie Koscioła,bo chyba ksiądz to jedyny zawód,który nie jest opodatkowany.

    parvati
    Member
    • Tematów: 41
    • Odp.: 4056
    • Guru

    [usunięto_link] wrote:

    Jak na razie to państwu wychodzi tylko przyznawanie ogromnej ilożci gruntów Kożciołowi.Tez jestem za podziałem i jeszcze plus opodatkowanie Koscioła,bo chyba ksiądz to jedyny zawód,który nie jest opodatkowany.

    jeszcze prostytutka 😆

    Fenris
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 753
    • Zasłużony

    O zależnożci Polska-kożciół można mówić godzinami. W każdym razie żyjemy w państwie wyznaniowym, w którym kk niestety ma przyzwolenie na robienie prania mózgu dzieciom w szkołach, bo ciężko to nazwać inaczej, a już na pewno nie edukacją. Ja nie chodziłem na lekcje religii w szkołach (sporadycznie z nudów rozwiązywać sudoku:P), i czasami byłem przerażony tym, co się tam wygaduje.

    Maariolkaa
    Member
    • Tematów: 33
    • Odp.: 1333
    • Maniak

    Oj nie przesadzajmy. Ja jestem wychowana w domu po katolicku i wcale mi nie jest z tym źle, nie szkoda mi godziny czasu w niedzielę na mszę… to co mam się wymodlić, to się wymodlę…a księdza i tak się słucham…

    Po za tym lekcje religii nie wiem jak teraz wyglądają w młodszych klasach. Wiem tylko że na poziomie liceum… nikt nam nie wpaja głupot do głowy, to co 19letni ludzie już wiedzą i umieją to żaden katecheta nie zmieni… a takie dyskusje o życiu na forum klasy są ciekawe… w pewnym sensie integruje klasę 🙂

    Co to wiary, nie wiem jak mam tu dyskutować… by nikogo nie urazić… Nie wyobrażałabym sobie życia bez wiary w Kogoż :/

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Dozgonne żluby czystosci…"

Przewiń na górę