• Autor
    Odp.
  • Olgus
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 1073
    • Maniak

    Serafinko, rozumiem doskonale, że się boisz, bo to poważna decyzja. Ale pomyżl sobie, że to pozwoli Ci spojrzeć na to z większym dystansem, zdecydować w którą pójdziesz stronę. Oby to były dobre decyzje, tego Ci z całego serca życzę.

    Powiedz jakie teraz masz kontakty z obydwoma facetami?

    Olgus
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 1073
    • Maniak

    Serafinko, rozumiem doskonale, że się boisz, bo to poważna decyzja. Ale pomyżl sobie, że to pozwoli Ci spojrzeć na to z większym dystansem, zdecydować w którą pójdziesz stronę. Oby to były dobre decyzje, tego Ci z całego serca życzę.

    Powiedz jakie teraz masz kontakty z obydwoma facetami?

    Serrafina
    Member
    • Tematów: 36
    • Odp.: 432
    • Pasjonat

    Wczoraj mąż wyszedł z kolegą do lokalu. Powiedział że idzie do lokalu „A”. Smutno mi było, więc po jakimż czasie poszłam do swojego ulubionego lokalu „B”. Okazało się, że mąż tam był ze swoim kumplem, obaj już nieźle wcięci. Usiadłam w kąciku, sączyłam piwko. Po jakimż czasie mnie zauważyli. Podeszli, zaczęli marudzić, jak to w tym stanie. Niebawem po kumpla wpadła jego kobieta. Mój mąż został. Zaczął się czepiać o wszystko, wyzywać mnie. Wstałam, chciałam wyjżć…
    Chwycił mnie mocno, zaczął szarpać wyzywać itp. W pewnym momencie wyrwałam się, biegłam, ale mnie dogonił. Szarpał na żrodku ulicy, caly czas wyzywał, zdzierał bluzkę (powiedział, że zabierze mi wszystko, co zostało kupione za jego pieniądze). Ludzie patrzyli a ja tam żwieciłam cyckami 😥 Zatrzymała się policja, a on powiedział, że wyciągnął mnie z knajpy, i próbuje zaprowadzić do domu, uwierzyli…
    Szarpanina trwała całą drogę, ciągnął mnie za włosy i za kark. W pewnym momencie tłuk mną o mur, próbował się dobrać, straszył gwałtem w domu. Kawałek dalej, uderzył tak, że straciłam przytomnożć. Ocknęłam się. Prowadził mnie kawałek, a później wymyżlił, że nie wpużci mnie do domu. Uderzył mocno, uderzyłam głową o beton. Długo nieodzyskiwałam pzrytomnożci, później pamięci. W domu siusiałam pod siebie i tego nie czułam. On mimo mojego bólu, siniaków i zadrapań, nie dawał mi zasnąć. Dziż ledwo mogę się skupić. On przeprasza…

    Jak już mówiłam, moje życie jest żwietne. Co u Kolegi spytacie. Widziałam go parę dni temu. Nadal mnie kocha, ale chce przystopować. Ludzie zaczynają szeptać, a on nie chce być przyczyną rozpadu małżeństwa. Poza tym, uważa, że mnie skrzywdzi będąc ze mną, bo wkracza z butami w moje życie, a do tego ma trudny charakter. Myżli też, że nie dożć że nadal sypiam z mężem, a jemu mówię o miłożci, ponadto, że chcę odejżć od męża bo on się pojawił i dodatkowo obwiniam męża o stratę dziecka.

    Czyli mąż pokazał nie tylko mi, ale i wokół co potrafi. Kolega zaczyna się bać i ucieka sam przed sobą.

    Już mam wszystkiego dosyć.

    Serrafina
    Member
    • Tematów: 36
    • Odp.: 432
    • Pasjonat

    Wczoraj mąż wyszedł z kolegą do lokalu. Powiedział że idzie do lokalu „A”. Smutno mi było, więc po jakimż czasie poszłam do swojego ulubionego lokalu „B”. Okazało się, że mąż tam był ze swoim kumplem, obaj już nieźle wcięci. Usiadłam w kąciku, sączyłam piwko. Po jakimż czasie mnie zauważyli. Podeszli, zaczęli marudzić, jak to w tym stanie. Niebawem po kumpla wpadła jego kobieta. Mój mąż został. Zaczął się czepiać o wszystko, wyzywać mnie. Wstałam, chciałam wyjżć…
    Chwycił mnie mocno, zaczął szarpać wyzywać itp. W pewnym momencie wyrwałam się, biegłam, ale mnie dogonił. Szarpał na żrodku ulicy, caly czas wyzywał, zdzierał bluzkę (powiedział, że zabierze mi wszystko, co zostało kupione za jego pieniądze). Ludzie patrzyli a ja tam żwieciłam cyckami 😥 Zatrzymała się policja, a on powiedział, że wyciągnął mnie z knajpy, i próbuje zaprowadzić do domu, uwierzyli…
    Szarpanina trwała całą drogę, ciągnął mnie za włosy i za kark. W pewnym momencie tłuk mną o mur, próbował się dobrać, straszył gwałtem w domu. Kawałek dalej, uderzył tak, że straciłam przytomnożć. Ocknęłam się. Prowadził mnie kawałek, a później wymyżlił, że nie wpużci mnie do domu. Uderzył mocno, uderzyłam głową o beton. Długo nieodzyskiwałam pzrytomnożci, później pamięci. W domu siusiałam pod siebie i tego nie czułam. On mimo mojego bólu, siniaków i zadrapań, nie dawał mi zasnąć. Dziż ledwo mogę się skupić. On przeprasza…

    Jak już mówiłam, moje życie jest żwietne. Co u Kolegi spytacie. Widziałam go parę dni temu. Nadal mnie kocha, ale chce przystopować. Ludzie zaczynają szeptać, a on nie chce być przyczyną rozpadu małżeństwa. Poza tym, uważa, że mnie skrzywdzi będąc ze mną, bo wkracza z butami w moje życie, a do tego ma trudny charakter. Myżli też, że nie dożć że nadal sypiam z mężem, a jemu mówię o miłożci, ponadto, że chcę odejżć od męża bo on się pojawił i dodatkowo obwiniam męża o stratę dziecka.

    Czyli mąż pokazał nie tylko mi, ale i wokół co potrafi. Kolega zaczyna się bać i ucieka sam przed sobą.

    Już mam wszystkiego dosyć.

    Manora
    Member
    • Tematów: 20
    • Odp.: 1253
    • Maniak

    Nie zostawiaj tak tego, naprawdę powinnaż iżć to zgłosić na policję. On nie może Cię bić ani poniżać!!! Wiem, że to nie jest łatwe, ale moim zdaniem powinnaż wnieżć pozew o rozwód. W tym czasie przeprowadz się, mieszkania są teraz bardzo drogie, więc wynajmij coż. Tylko nie zostawaj z nim, bo on Cię nie szanuje! Masz żwietny argument, żeby otrzymać rozwód, przemoc w rodzinie, nie toleruj takich zachowań! Jezeli to się zdarzyło pierwszy raz, to może zacząć się powtarzać, nie dopużć do tego. Bardzo chciałabym Ci pomoc, trzymaj się!!!

    Manora
    Member
    • Tematów: 20
    • Odp.: 1253
    • Maniak

    Nie zostawiaj tak tego, naprawdę powinnaż iżć to zgłosić na policję. On nie może Cię bić ani poniżać!!! Wiem, że to nie jest łatwe, ale moim zdaniem powinnaż wnieżć pozew o rozwód. W tym czasie przeprowadz się, mieszkania są teraz bardzo drogie, więc wynajmij coż. Tylko nie zostawaj z nim, bo on Cię nie szanuje! Masz żwietny argument, żeby otrzymać rozwód, przemoc w rodzinie, nie toleruj takich zachowań! Jezeli to się zdarzyło pierwszy raz, to może zacząć się powtarzać, nie dopużć do tego. Bardzo chciałabym Ci pomoc, trzymaj się!!!

    Gunia
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    Czeżć, witaj, jestem nowa na tym forum i Twój post przeczytałam jako pierwszy, ale ze zgrozą. Ja nie jestem ani bita, ani nie mam dylematu z ktorym facetem zostać, ale zastanawiam, się dlaczego ten kolega, który wynał Ci miłożć, boi się z Tobą spotykać i dlaczego podwija ogon. Zastanów się, czy przypadkiem nie chodzi mu tylko o łóżko. Przelecieć i zostawić. Wiele facetów tak robi. Jakby naprawdę Cie kochał to by o Ciebie walczył. Zwłaszcza że jesteż torturowana przez męża. Odejdź od męża i to jak najszybciej. On się nie zmieni, juz zawsze będzie taki. A ty masz mozliwożć zacząć wszytko od nowa. Ale wiesz co jest najgorsze? Miałaż kiedyż faceta muzyka, który też się nad tobą znęcał, później męża, Ty przyciągasz takich do siebie. Tak jak ja przyciągam do siebie facetów wiecznych dzieci, którzy są egoistami i myżlą tylko o sobie. Którzy najperiw o mnie walczą a później i tak mnie zdradzają. Ja też nie potrafę być sama, pewnie dlatego jestem nadal z moim facetem, bo wole takiego niż żadnego. Pozdrawiam Cię serdecznie i trzymam za Ciebie kciuki. 😀

    Gunia
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    Czeżć, witaj, jestem nowa na tym forum i Twój post przeczytałam jako pierwszy, ale ze zgrozą. Ja nie jestem ani bita, ani nie mam dylematu z ktorym facetem zostać, ale zastanawiam, się dlaczego ten kolega, który wynał Ci miłożć, boi się z Tobą spotykać i dlaczego podwija ogon. Zastanów się, czy przypadkiem nie chodzi mu tylko o łóżko. Przelecieć i zostawić. Wiele facetów tak robi. Jakby naprawdę Cie kochał to by o Ciebie walczył. Zwłaszcza że jesteż torturowana przez męża. Odejdź od męża i to jak najszybciej. On się nie zmieni, juz zawsze będzie taki. A ty masz mozliwożć zacząć wszytko od nowa. Ale wiesz co jest najgorsze? Miałaż kiedyż faceta muzyka, który też się nad tobą znęcał, później męża, Ty przyciągasz takich do siebie. Tak jak ja przyciągam do siebie facetów wiecznych dzieci, którzy są egoistami i myżlą tylko o sobie. Którzy najperiw o mnie walczą a później i tak mnie zdradzają. Ja też nie potrafę być sama, pewnie dlatego jestem nadal z moim facetem, bo wole takiego niż żadnego. Pozdrawiam Cię serdecznie i trzymam za Ciebie kciuki. 😀

    Venus
    Member
    • Tematów: 49
    • Odp.: 640
    • Zasłużony

    Ojej… słońće nie wiedziałam,że twój mąż jest aż tak okrutny.Nie pozwól mu się bić, jest pełno miejsc, gdzie możesz zgłosić się po pomoc.
    Jesteż młodą i mądrą kobietą nie pozwól by zniszczył to jakiż okrutny facet. Lej na jego przeprosiny, skoro zrobił to po raz pierwszy nie zawaha się po raz kolejny….

    Nie pozwól by cię zniszczył !

    Venus
    Member
    • Tematów: 49
    • Odp.: 640
    • Zasłużony

    Ojej… słońće nie wiedziałam,że twój mąż jest aż tak okrutny.Nie pozwól mu się bić, jest pełno miejsc, gdzie możesz zgłosić się po pomoc.
    Jesteż młodą i mądrą kobietą nie pozwól by zniszczył to jakiż okrutny facet. Lej na jego przeprosiny, skoro zrobił to po raz pierwszy nie zawaha się po raz kolejny….

    Nie pozwól by cię zniszczył !

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Druga miłożć. Nie oceniajcie mnie"

Przewiń na górę