- AutorOdp.
- 26 sierpnia 2011 at 18:34
ja jeszcze nie mam swojej pociechy, ale moja siostra ma wlasnie dzieciaka w wieku szkolnym i czasem u nie bywam podczas wyprawki:)
zawsze sa kanapki czy bulki, ale stara sie urozmaicac do nich dodatki, np. salata i kurczak lub szynka i warzywa.
picie- herbata lub jakis napoj, najczescie woda smakowa.29 sierpnia 2011 at 16:57Herbatę? w czym mu ja dajesz? nie boisz się, że się wyleje?
29 sierpnia 2011 at 17:14poraża mnie jak mamy dają dzieciom całe menażki z obiadami, ja daje zwyczajnie kanapki, picia nie daje często bo moje dziecko mało pije… tylko w tedy kiedy ma gimnastykę
31 sierpnia 2011 at 17:20a to też niedobrze, bo jak dziecko mało pije to się łatwo odwadnia. Norma to około 1,5 litra
1 września 2011 at 07:17no bidony są cudowne, ale raczej nie wlewałabym do nich herbaty, zwłaszcza ciepłej. raczej pozostawiała tą zawartożć, która była przy zakupie bidonu 🙂
2 września 2011 at 07:29moja siostra zwykle pakuje mu do plecaka słodkie bułki albo kanapki. na deser zawsze jakiż owoc. wczeżniej dawała mu jogurt, jednak kiedy jej syn po raz trzeci wracał do domu z plecakiem wymazanym rozwalonym jogurtem, zrezygnowała z tego pomysłu. 😀
2 września 2011 at 15:42[usunięto_link] wrote:
a to też niedobrze, bo jak dziecko mało pije to się łatwo odwadnia. Norma to około 1,5 litra
tak masz rację ale siłą nie zmuszę dziecka do picia nawet jak bym bardzo chciała … chyba że macie na to jakież fajne i naturalne sposoby
4 września 2011 at 15:44[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
a to też niedobrze, bo jak dziecko mało pije to się łatwo odwadnia. Norma to około 1,5 litra
tak masz rację ale siłą nie zmuszę dziecka do picia nawet jak bym bardzo chciała … chyba że macie na to jakież fajne i naturalne sposoby
ale w ogole nie lubi pic? jakie sa jego ulubione napoje? pije wode?
4 września 2011 at 15:58@Zuziaczek wrote:
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
a to też niedobrze, bo jak dziecko mało pije to się łatwo odwadnia. Norma to około 1,5 litra
tak masz rację ale siłą nie zmuszę dziecka do picia nawet jak bym bardzo chciała … chyba że macie na to jakież fajne i naturalne sposoby
są na to sposoby, przede wszystim smak napoju, zeby dziecko go lubiło, to będzie chciał pić do więcej, a po drugie różne triki, typu kolorowa butelka, czy sprytne zamkniecie, którym bedzie mogl sie pochwalić w szkole 😉
Jasne jak już nie chce nic pić to dawaj mu to co lubi. Przemycaj też płyny w jedzeniu, dawaj zupy, czy płatki z mlekiem.
4 września 2011 at 15:59@Zuziaczek wrote:
no jasne ze nie nalejesz cieplego, nawet do szkla, tylko termos pozostaje,
mysle ze te buteleczki ala bidon mozna kilka razy spokojnie uzyc ponownie, z jakimis neutralnymi napojami,tak, tylko trzeba je wyparzyć bo na ustniku zbiera się dużo bakterii, ale mamy komfort, że nic nam się nie wyleje. Ja daje dziecku bidon, i każe mu go wywalać. Żeby nie musiało więcej dźwigać.
6 września 2011 at 10:37@Zuziaczek wrote:
wywalać bidon ?! taki rowerowy, toż to strata pieniedzy, to juz lepiej niech wywala te butelki bidonowe po napojach dla dzieci ktore mozna kupic w sklepach, mniejsza strata
te butelki włażnie miałam na myżli 🙂
6 września 2011 at 10:39@Burzamozgow wrote:
Termos to fajna spraw, bo można go używać wiele razy i nie trzeba się martwić, że dziż akurat nie mam do czego nalać herbaty. U mnie niestety nie wchodzi on w grę bo przy roztargnieniu mojego dziecka, na pewno nie przyniósłby go ze szkoły do domu już pierwszego dnia 🙂 pozostają więc plastikowe lekkie butelki.
Uważam, że termos w ogóle nie wchodzi w grę ze względu na jego wielkożć i wagę. Nie chcę, żeby moje dziecko coż dodatkowo musiało dźwigać.
6 września 2011 at 17:43są na to sposoby, przede wszystim smak napoju, zeby dziecko go lubiło, to będzie chciał pić do więcej, a po drugie różne triki, typu kolorowa butelka, czy sprytne zamkniecie, którym bedzie mogl sie pochwalić w szkole ;)[/quote]
Jasne jak już nie chce nic pić to dawaj mu to co lubi. Przemycaj też płyny w jedzeniu, dawaj zupy, czy płatki z mlekiem.[/quote]
pewnie macie rację i może rzeczywiżcie watro spróbować z tymi buteleczkami… może kupie jakiż żmieszny bidonik, chociaż myżlę że dziecko nie odwodni się tylko dlatego że w szkole nie pije, przychodzi to domu i spożywa napoje do woli…. (znaczy ile ma ochotę)
6 września 2011 at 17:44@Burzamozgow wrote:
@Zuziaczek wrote:
[usunięto_link] wrote:
no bidony są cudowne, ale raczej nie wlewałabym do nich herbaty, zwłaszcza ciepłej. raczej pozostawiała tą zawartożć, która była przy zakupie bidonu 🙂
no jasne ze nie nalejesz cieplego, nawet do szkla, tylko termos pozostaje,
mysle ze te buteleczki ala bidon mozna kilka razy spokojnie uzyc ponownie, z jakimis neutralnymi napojami,Termos to fajna spraw, bo można go używać wiele razy i nie trzeba się martwić, że dziż akurat nie mam do czego nalać herbaty. U mnie niestety nie wchodzi on w grę bo przy roztargnieniu mojego dziecka, na pewno nie przyniósłby go ze szkoły do domu już pierwszego dnia 🙂 pozostają więc plastikowe lekkie butelki.
ja bardziej bym się bała że termosu nie dokręci i rozleje mu się napój w plecaku albo że nie da rady odkręcić… termosy mnie nie przekonują
6 września 2011 at 18:25jedyne na co polecam termosy to rzeczywiżcie wyjazdy. Co do przemycania wody w posiłkach, jest na to masa możliwożci. Ale rzeczywiżcie gadżety zawsze najlepiej działają 🙂
- AutorOdp.