- AutorOdp.
- 23 września 2008 at 21:46
A horrory ktoż czyta?:)
27 września 2008 at 15:30czasem jak się coż wplecie mimochodem, ogólnie książki jak książki, tyle że większe napięcie wprowadzają.
Swego czasu zaczytywałam się w książkach Kinga i z tego co pamiętam, najbardziej podobała mi się opowieżć Zdolny uczeń 😉28 września 2008 at 21:01No King to mistrz 🙂
29 września 2008 at 16:10a to musi być naprawdę dobre pióro, żeby przestraszyło. dobry horror napisać to tak ciężko jak dobrą, żmieszną, lekką książkę :)[/code]
29 września 2008 at 17:20Heh. Dawno nie czytałem horrorów. Ale Kinga lubię. Teraz coż wydał więc moooże 😉
29 września 2008 at 18:27No dobra. To może thrillery ktoż czyta?:)
Ręka mistrza – tucci?
2 października 2008 at 22:17yhm. i teraz mam chrapkę na stos thrillerów. czemu książki są takie drogie? :/
5 października 2008 at 23:14Bo ktoż musi na nich zarabiać 😉
Nie oglądaj się za siebie – polecam na początek z thrillerów 😉
13 października 2008 at 21:47Mnie onegdaj wystraszyło Kingowskie „To”. Brrr, jak sobie przypomnę :/
13 października 2008 at 23:06I Grisham na którego poluję „Niewinny” jeżli ktoż chce poczytać coż na podstawie autentycznych wydarzeń.
14 października 2008 at 00:04o. pierwszy raz sięgnął po autentyczną sprawę.
14 października 2008 at 13:00Yhm. Aż jestem ciekawa jak mu to wyszło. I czasem zastanawiam się jak to jest że życie bardziej zaskakuje niż książki.
14 października 2008 at 14:20najlepiej jak najszybciej do tego przywyknąć (przecież nie mówię, że mi się to podoba) 🙂
14 października 2008 at 22:19ale co polubisz? zaskakiwanie?:)
15 października 2008 at 08:18to, że życie bardziej zaskakuje niż książki. To chyba lepsze niż każdorazowe poczucie skrzywdzenia przez los?
- AutorOdp.