- AutorOdp.
- 28 października 2008 at 13:47
Przecież ja nie znajdę do wieczora kogoż kto ze mną zamieszka 😕
29 października 2008 at 07:20poproż sąsiadkę?:) <"Dzień dobry, Pani. Czy zechciałaby Pani dziż ze mną zamieszkać? Będę szalenie zobowiązana:)>
29 października 2008 at 20:57A jak już zamieszka,to zrobicie sobie maraton horrorkowy 😆
6 listopada 2008 at 20:09Nie zgodziła się. A taka miła się wydawała 😉
6 listopada 2008 at 20:53Ja tam bym się zgodziła 😉
Mąż horrorów nie lubi to sąsiad może by mi potowarzyszył19 listopada 2008 at 19:47no to ja ostatnio widziałam Candymana. film fajny, lubię filmy z tamtego okresu, lata 70-80-te to mój ulubiony okres w kinie sensacyjnym i ogólnie trzymającym w napięciu. I Ptaki jeszcze ostatnio oglądałam – jakoż tak się złożyło że w Picture Boxie takie filmy ostatnio dają 🙂
26 listopada 2008 at 20:10Rec miałam ochotę obejrzeć ale jeszcze nie widziałam. a teraz to już wchodzi do kin kolejny podobny film – Kwarantanna. Natomiast co do książek to bardzo lubię thrillery czytać. do tego stopnia że jak trafiam na dobry to mogę cały dzień czytać 🙂 nie zrozumcie mnie źle ale dobrze mi się czyta o morderstwach. no i je ogląda na filmach, w sensie te żledztwa 🙂 na przykład nieżmiertelny Perry Mason lecący obecnie na Movies 24.
28 października 2009 at 14:15Ja czytam takie książki, bo jak już wspominałam w innym wątku uwielbiam ten gatunek książek i muszę się zgodzić z resztą, że KING jest w tym mistrzem. Kocham jego książki i praktycznie wszystkie je już przeczytałam. Sama nie pamiętam kiedy miałam pierwszy raz w rękach jego książkę, ale pamiętam jedno-od razu zakochałam się w jego twórczożci. Oglądałam też dwie ekranizacje jego książek, ale już nie przypadły mi do gustu tak jak książki. Możliwe, że był kiepski scenarzysta a może poprostu wole KINGA czytać a nie oglądać. Wszystkie jego książki jakie mam w domowej biblioteczce kupowałam na selkar.pl. A teraz zdobią moją biblioteczkę w domu i czasami sobie wracam do lektury kiedy mam na to ochotę.
19 grudnia 2009 at 16:30A ja bardzo polecam książkę „Dziewczyna z sąsiedztwa”, autor Jack Ketchum. To chyba najbardziej wstrząsająca książka, jaką czytałam. Naprawdę, nic co do tej pory znacie nie przygotuje was na to, co znajdziecie w tej książce. To jest horror, ale oparty na autentycznych wydarzeniach, a dodatkowo taki, w któym nie ma wampiró i wilkołaków, ale zło pochodzi od ludzi. To jest tym bardziej przerażające i przygnębiające, że takie rzeczy mogły się zdarzyć.
Choć książka jest szokująca, to jest znakomita i nie sposób się od niej oderwać. Naprawdę polacam „Dziewczynę z sąsiedztwa”! To lektura, której nigdy nie zapomnicie!17 lutego 2010 at 09:39Ja nie lubię horrorów, zwyczajnie nie lubię się bać. Filmy to już w ogóle nie ma mowy żeby mnie zmusić do oglądania (jedyne jakie toleruje to Milczenie owiec – jeżli to horror?), wszystkie inne Piły omijam szerokim łukiem 🙂
Z książek to jedynie czasem skuszę się na coż Kinga, ale to z sentymentu dla tego autora po rewelacyjnej Mrocznej Wieży 🙂25 lutego 2010 at 20:43Był czas, że na S. Kinga zawsze znajdywałam czas. Nawet kiedyż postanowiłam wczytać się w jego biografię. Dowiedziałam się wielu ciekawostek na jego temat, jak choćby tą, że S. King przez swój problem z alkoholem nie pamięta procesu powstawania książki „Cujo „. Swoją droga książka warta polecenia 😀
Albo „Bastion” na podstawie tej powieżci powstał 4 odcinkowy serial, gdzie w jednej z mniejszych ról pojawił się sam King 😛
Jest wiele jego powieżci, które chciałabym polecić, ale jak to mówią: „są gusta i gużciki ” 😀 Najlepsze są książki, które same „wpadną” w ręce.6 marca 2010 at 10:02SKLEPIK Z MARZENIAMI – Stephen King bardzo gorąco polecam Wam tą książkę. Tu przyklejam opis książki: Tajemniczy przybysz z Europy, Leland Gaunt, otwiera w Castle Rock sklep, w którym każdy może kupić „wszystko, o czym zamarzy”. Ceną za zrealizowanie marzenia nie są jednak tylko pieniądze, oprócz tego nabywca musi spłatać współobywatelowi pozornie niewinnego figla. W rzeczywistożci, spełniając ludzkie pragnienia, Gaunt niewoli dusze swoich klientów. Nikt bowiem nie potrafi wyzwolić się z mocy swoich spełnionych marzeń. Tylko jedna osoba ma siłę przeciwstawić się szaleństwu, które z wolna opanowu…
8 marca 2010 at 22:52Co do Dziewczyny z sąsiedztwa, to oglądałam niedawno film. I żałuję, że najpierw nie przeczytałam książki. Faktycznie film oparty na prawdziwych wydarzeniach. Nie wierzyłam, że ludzie mogą być aż tak okrutni. Nawet mój mąż stwierdził, że to istne okrucieństwo. Bardzo drastyczny film.
Mimo wszystko postaram się przeczytać książkę, bo bardzo mnie ciekawi, jak jest napisana.10 marca 2010 at 13:40a jak „Wilkołak” – była któraż może?
20 czerwca 2010 at 00:08moim mistrzem jest Dean Koontz…. klimat jaki tworzy w swoich ksiazkach jest niesamowity…wciaga bez reszty od pierwszysch kart ksiazki
- AutorOdp.