- AutorOdp.
- 29 października 2009 at 20:56
Muszę przyznać, że bardzo ciekawa rozmowa się wywiązała 😉 Ja też mam mnóstwo znajomych, którzy zarabiają 1400 zł miesięcznie. Mimo, iż są zdolni i wykształceni. Np. doktoranci z pasją, którzy po magisterce postanowili kontynuować naukę. Dostają (niektórzy!) stypendia, które do wysokich nie należą, więc często idą do pracy. Jeżli stawka w barze, czy restauracji to 5zł/h, to ile trzeba pracować, żeby zebrać na weselę? Albo mieszkanie?
30 października 2009 at 08:26Dlaczego doktoranci pracują w barach, jeżli wolno spytać?
24 listopada 2009 at 16:46Przepraszam, ze dopiero po miesiącu, ale miałam małe problemy. Wszystko się już ułożyło, więc wracam. A w odpowiedzi na Twoje pytanie powiem, że firmy nie chcą ich przyjmować, bo nadal mają zajęcia na uczelni i często dzień rozbity przez wykład np. o 13.00 (bo tak pasuje wielkiej pani profesor), więc kto ich zatrudni do pracy od 8-16? A stypendia dostają nieliczni. Dlatego pozostali szukają pracy gdzie popadnie. Przykre, ale prawdziwe…
- AutorOdp.